Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 3.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 02, 2008 13:14

Dzięki za kciuki, teraz są bardzo potrzebne. Muka nie wymiotowała od 4 godzin, ale nadal jest pod wpływem leków w tym atropiny. Godzinę temu zjadła trochę mokrego a przed chwilą ssała Mynię i piła wodę. Teraz ma brzuch pełny i mogą wystąpić wymioty. Mynia warczy na nową a małą wcale nie jest jej dłużna. Nowa zaczęła ssać Sonię i mogą dojść jeszcze problemy z sutkami Soni. Sonia zajęta „swoją córeczką” nie przeszkadza teraz w karmieniu Myni, która ma coraz mniejszą ochotę na karmienie potomstwa. Nagrałam filmik z karmienia i wstawię go później.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 02, 2008 13:21

Ja też trzymam mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
kociaki nie chorować!
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro lip 02, 2008 14:15

mokkunia pisze:kciuki najmocniejsze :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 02, 2008 15:05

Atropina przestała działać i o godz.14:40 Muka zwymiotowała. Wcześniej biegała i mordowała ulubioną myszkę. Po zwymiotowaniu nadal miała ochotę na zabawę, ale zabrałam ją do weta. Dostała kolejne zastrzyki i teraz śpi. Aby mi się zbytnio nie nudziło wracając od weta znalazłam pod blokiem nieopierzone pisklę. Według wetek jest to czyżyk i obiecały się nim zająć.

:arrow: Filmik na dowód, że Sonia stała się kotką karmiącą. Ciekawe, dlaczego chęć opiekowania się kociętami ujawniła się u niej dopiero po sterylce.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 02, 2008 21:25

Rozumiem że Sonia jest po kastracji, nie zauważyłam tego, a myślałam że czytam wątek uważnie.
Nie rozumiem jak karmi, czy to znaczy że ma pokarm? I czy to ją nie boli, bo kociak raczej nie jest delikatny? Czy rana już się zagiła?

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 02, 2008 21:32

Na filmiku "Sonia i Nova" zauważyłam, że cięcie jest niewielkie i zagojone. Kiedy to było? Czy nie ma objawów zapalenia wątroby?
Wiem, że masz inne zmartwienie, nie chcę być natarczywa z pytaniami, ale jestem zaskoczona.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 02, 2008 22:09

Sonia była kastrowana w zeszły piątek małym cięciem. Tak kastruje mój wet kotki, które nie są ciężarne i nie mają ropomacicza. Na wątrobę Sonia tak samo jak i Chester dostaje teraz Heparegen. Sonia nie ma pokarmu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby go miała. Sterylka nie ma na to wpływu. Na razie jej sutki nie są podrażnione, ale będę nad tym czuwała.
Tak wygląda teraz rana po sterylce. Obrazek

Nie jest to wygląd idealny gdyż Sonia sama sobie trochę rozlizała. Myślę jednak, że do poniedziałku rana się zasklepi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 02, 2008 22:12

Mirka miałaś iść spać...
Ja nie mogę, bo dla mojego chyba wciąż za wcześnie, aby łaskawie do domu przyjść... :evil:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 02, 2008 22:15

No idę spać. Tak powoli idę. :roll:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 02, 2008 22:20

mirka_t pisze:No idę spać. Tak powoli idę. :roll:

Spokojnej nocy Ci życzę! :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lip 03, 2008 12:45

Noc była spokojna. Muka ostatni zastrzyk z atropiny dostała o godz.1:40. Przestał działać 5 godzin później i do tej pory wszystko jest OK.

Obiecane fotki nowej, na której imię jak zwykle nie mam pomysłu. Nowa jest żywym kociakiem i charakternym.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dla przypomnienia.

Obrazek Muka Obrazek Matex Obrazek Mela
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 03, 2008 12:51

Ale smieszna ta nowa. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 03, 2008 12:59

Mirko, czy przekonałaś się już do krówek? ;)

Śliczna jest. Ja bym jej dała na imię Chloe.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lip 03, 2008 13:01

Nie przekonałam się do krówek i jestem pewna, że i ta coś zmaluje. Jak czytać to Chloe, kloaka? :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 03, 2008 13:06

mirka_t pisze:Nie przekonałam się do krówek i jestem pewna, że i ta coś zmaluje. Jak czytać to Chloe, kloaka? :lol:


:lol: :lol: :lol:
Jesteś niepoprawna.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 296 gości