

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
-Buffy- pisze:
Możesz mi wierzyć.
Strasznie z niego zaczepialski kawaler.
Kiedy byłam schylona przy innej klateczce - wyciągał łapki i "układał" fryzurę. Nie mówiąc o wysypanych trocinach na mnie.
I cały czas dawał znać, żebym o nim nie zapomniała.
Nawet był nosek w nosek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 14 gości