» Wto cze 17, 2008 15:25
Becinka wiele mnie nauczyła.
Jedną z tych rzeczy to postępowanie z ciężko chorym kotem, który nie potrafi sam pobierać pokarmu. W praktyce nauczyłam się jak żyje kot z sondą dożołądkową, jak się należy nim opiekować. I że w niektórych sytuacjach założenie takiej sondy to najlepsze, co dla chorego kota można zrobić.
W funduszu Becinki zostało 303,00 zł., które ofiarodawczynie pozostawiły do mojej dyspozycji. Bardzo dziękuję! Postanowiłam się podzielić z ariel - skromną osobą, która opiekuje się wieloma kotami, swoimi i tymczasowymi. Przekazałam jej już 100,00 zł., dołożę jeszcze 53,00 przy najbliższej okazji. Druga część funduszu wspomoże koty (głównie kocięta) z GUSu, którym pomagamy z gallą od zeszłego roku.
Uaktualniłam rozliczenia w pierwszym poście.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim.
I dziękuję Becince, że była.