Zuzia z Korabiewic. Nasz Promyczek zgasł

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 20, 2008 15:16

Etka pisze:
sliczna jest Zuzanka!

W realu wygląda o wiele ładniej, ale musicie uwierzyc na słowo, bo ciężko żeby ja ktoś poza nami zobaczył... Zuzia jest dośc niesmiała i ucieka na sam sygnał dzwonka do drzwi!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 7:29

Jestem przerazona! Psychoza Zuzi zwiazana z piciem wody "z pierwszego tłoczenia" przybrała niepokojace rozmiary. Na czas wyjazdu do Koszalina zostawiłam koty same i mam ogromne podejrzenia, ze Zuzia przez ten czas praktycznie nie piła wody. Jak przyjechaliśmy to wskoczyła do zlewu i darła sie w niebogłosy. Wypiła chyba ze 2 miseczki wody. Niestety pije wode tylko wtedy, kiedy woda bezpośrednio wlewa sie do miseczki, jak zamkne kran ju z nie chce! Wczesniej wystarczyło, ze przy niej nalałam wody :? Nie mam pojecia jak ją wyleczyc z tego natręctwa :(
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 7:38

:(

nie wiem czy moja wetka coś wymyśli, ale zapytam.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2008 7:41

albo zostanie Ci wyjscie zdecydowanie sie na fontanne, moze ja oszukasz ze to z pierwszego tloczenia ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 7:43

Poddasze pisze::(

nie wiem czy moja wetka coś wymyśli, ale zapytam.


Jestem przerazona! Gdybym wiedziała, ze tak sie to pogłebiło to nie zostawiłabym jej samej :(
Najgorsze jest to, ze jedziemy na wesele do Warszawy w przyszłym tygodniu i tez bedziemy musieli zostawic Panny na półtorej dnia same...Zagląda do nich sąsiadka, ale Zuzia boi sie ludzi i sie chowa, wiec nie ma szansy, ze ja napoi :(
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 7:45

moze jak odkreci kran to przyleci?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 7:45

Agnieszko, ja bym zainwestowała w poidełko ( na zwierzakowie jest, raz dwa Ci przywiozą ). Tam woda ciągle jest w ruchu, może Zuzia się przekona do tej formy :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 7:59

Wiem, juz o tym myslałam. Do tej pory powstrzymywały mnie 2 rzeczy -pierwsza to to, ze jak znam Fraszke, to urządzi sobie dzika zabawa z wodą i zachlapie pół mieszkania, z pić z teg i tak nie bedzie. Ale to jeszcze jestem w stanie znieść. Boje sie, tez tego ze poidełko jest podłączone do prądu. Boję sie zostawiac koty z woda i prądem...nie wiem czy słusznie ale boje sie ze cos sie moze stac złego...
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 8:04

Agnieszko, faktycznie na początku mogą chlapać, moje też najpierw robiły sobie z tego zabawę, ale teraz ładnie podchodzą i piją.
A kwestia prądu - ja też się tego bałam, ale przekonało mnie to, że poidełko jest podłączone do prądu przez zasilacz - przez to prąd jest mniejszy.
Ja też się obawiałam, ale dziewczyny tutaj z forum też zostawiają włączone, nawet chodzi non stop.
Na początek możesz zostawiać włączone tylko w nocy, żeby się przekonać jak u Was się to sprawdzi :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 30, 2008 8:39

Decyzja juz podjeta od wczoraj. Szukamy poidełka! Rozmawiałam juz z Zuzia96 i obiecała podesłac na próbe, bo jej koty nie dały sie przekonac.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 01, 2008 1:42

Mój kocio też ostatnio przechodził przez etap nie picia. Poiłam strzykawką i kombinowałam. Zdecydował się na picie z wiadra :roll: Mam teraz nietypowy wystrój łazienki, ale futrzak pije dużo i chętnie. Może Zuzance też pomogłoby jakieś nietypowe naczynie?
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 01, 2008 7:11

Zuzia pije tylko wtedy jak odkrecam kran i wlewam wode bezpośrednio do miseczki. Może to byc jej miseczka, moze byc inna. nie ma to znaczenia, wazne zeby woda sie wlewała. Inna woda nie cieszy sie zainteresowaniem.
Wczoraj podlewałam kwiaty na balkonie i musialam sie niezle nagimnastykowac, bo Zuzinka cały czas próbowała włozyc głowe do konewki, mimo ze wczesniej juz sie opiła! Znów musiałam ja wycierac, bo cała głowka była mokra...
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 16, 2008 8:14

U Zuzi dwa dni temu był Gwiazdor :D
Tak! Tak! Nic to, ze lato w pełni! Gwiazdorem okazała sie kochana Zuzia96, która przysłała Zuzance piękne poidełko!
Ubaw mielismy niesamowity jak Dziewczyny po kolei podchodziły, obwąchiwały...A jak Fraszka dotknęła ostroznie języczkiem strużki wody i podskoczyła do góry na wszystkich 4 łapach, to sie kulalismy po ziemi! Zuzia podeszła do poidełka z właściwym sobie stoickim spokojem. Na początku nie mogła zaczaić w jaki to cudowny sposób na srodku pokoju sama tłoczy sie woda, no ale teraz regularnie popija :D
Nie przeszkadza jej to oczywiście przychodzic jak zmywam i domagac sie wody, ale nie robi tego juz w taki histeryczny sposób i przychodzi coraz rzadziej. Zanosze ja wtedy do poidełka i sobie tam popija.

Dziekujemy Zuziu96! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 16, 2008 8:25

wreszcie zaskoczyla :)
dobrze bo by nam Age wykonczyla :twisted:

a ja mialam okazje poznac Zuzanke, sliczna koteczka...choc nie powiem moim faworytem u Ciebie Aga jest Frania! :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 16, 2008 8:30

Etka pisze:wreszcie zaskoczyla :)
dobrze bo by nam Age wykonczyla :twisted:

a ja mialam okazje poznac Zuzanke, sliczna koteczka...choc nie powiem moim faworytem u Ciebie Aga jest Frania! :)


A ty wogóle nadązyłaś wzrokiem za Zuzia? Przeciez ona smigała pod łóżko jak strzała!

Franią wszyscy sie zachwycaja do pierwszego bliskiego kontaktu! Jak im wbije zęby w palec to juz zachwyt mija :twisted:
We wtorek pogryzła weta, ale tak ostro, ze az mu krew kapała na podłoge! Wstyd jakich mało :oops:
Jedyne co ma na swoja obrone, to to, ze macał jej sutki i chyba jej sie to nie spodobało!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, pibon i 22 gości