W-wa OchotaPKP-sukcesy sterylizacyjne,DT PILNIE POTRZEBNE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 27, 2008 13:16

słowami mojej babci - jak nie urok to sraczka:/
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob cze 28, 2008 11:26

Wczoraj wieczorem zarz po oberwaniu chmury pojechałam na Powstańców Śląskich po koty. Odebrałam biało-czarnego rozbójnika Noska i czarną pannę. Okazało się, że kotka może wrócić do piwnicy bo dostała długo działający antybiotyk. Zawiozłam je na Ochotę i w asyscie pań wypuściłam Po drodze przeszło obok stado kotów w tym czarna koteczka w widocznej ciąży. No i jutro spróbuję ją capnąć, jak ktoś chciałby spędzić miło godzinkę w ndz to zapraszam. Wszystko ma, ktoś przyda się do towarzystwa i pomocy w przekładaniu złapanych kotek do transportera.
Dwa dzikulce z mojej łazienki to panowie - czarny jest bardzo zestrachany, atakuje, syczy, warczy itp. Ponieważ rezydują za sedesem skorzystanie z ubikacji niesie ze sobą dreszczyk emocji :twisted:
Czarno-biały ma już ładne oczy, jest grzeczny, nie drapie, złapany daje się głaskać i nie protestuje. U wetki oba były grzeczne, zostały obejrzane, czarny miał zrobiony manicure, nie odgryzł nikomu żadnej części ciała ani nie nie podrapał. Był tak zestresowany, że mruczał - po włożeniu do transportera zreperował się i zaczął wydawać takie dźwięki jak wcześniej.
Z adapcjami zastój, nikt nie interesuje się skarbami z mojego podpisu :roll:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Sob cze 28, 2008 11:35

tak się właśnie zastanawiałam jak tam sierściuszki:) dostał ziutek mały coś na grzyba? można o jakichś imionach pomyśleć, może też coś z dobranocek? A moze Flip i Flap?:)

Ja niestety w niedzielę odpadam, wychodzę z pracy o 20 (jesli mowilam wczesniej ze o 21 to wprowadzilam w blad) po czym jade odebrac tate z dworca... chyba ze rano.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob cze 28, 2008 11:50

Satoru pisze:tak się właśnie zastanawiałam jak tam sierściuszki:) dostał ziutek mały coś na grzyba? można o jakichś imionach pomyśleć, może też coś z dobranocek? A moze Flip i Flap?:)

Ja niestety w niedzielę odpadam, wychodzę z pracy o 20 (jesli mowilam wczesniej ze o 21 to wprowadzilam w blad) po czym jade odebrac tate z dworca... chyba ze rano.

Rano czyli np. o 10.00 dałoby radę.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Sob cze 28, 2008 12:04

nawet by pasowało. jakies 15 po jedenastej musialabym sie ewakuowac na zawiszy i do pracy pojechać.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob cze 28, 2008 13:45

Ja też mogę. Mógłbym transporter odebrać, jeśli nie będzie potrzebny ;)
Obrazek

Elurin

 
Posty: 125
Od: Wto sty 02, 2007 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 28, 2008 14:57

Jeżeli macie dwie klatki i łapiecie dwie kotki - nie przekładajcie do transporterów :wink: Lepiej nie ryzykować.

No, chyba że chcecie łapać więcej kotek niż macie klatek.

Ja mogłabym jutro ale dopiero późnym popołudniem.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob cze 28, 2008 21:35

Ja dziś jedną klatkę zabrałam, bo jutro wybieram się na Krakowską.

Te dzikulce z łazienki seniority, to jakieś przereklamowane :wink: Dziś jeden mruczał mi na kolanach, seniorita twierdziła, że coś się kot zepsuł. Nie zepsuł się, tylko się naprawił.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob cze 28, 2008 21:40

Roznica jest taka ze Ty ich nie brałaś za fraki do samochodu ani nie przerzucałaś z nosidła do nosidła:) One są pamiętliwe...
Seniorita musi uważać na tronie, jeszcze ją ucapią :lol: :lol:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob cze 28, 2008 21:47

Satoru pisze:Roznica jest taka ze Ty ich nie brałaś za fraki do samochodu ani nie przerzucałaś z nosidła do nosidła:) One są pamiętliwe...
Seniorita musi uważać na tronie, jeszcze ją ucapią :lol: :lol:


Najpierw mruczał u seniority dopiero potem u mnie ;) seniorita mówiła mi coś, że jakbym usiadła na tronie, to by mnie za d... ucapił, ale stwierdziłam, że pęcherz mam pusty ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob cze 28, 2008 22:01

no, biorąc pod uwagę jak wyglądała ręka Marty, spokojnie możnaby stracić odwłok:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob cze 28, 2008 23:03

Dzikulce zwiały z łazienki, na pewno zaczaiły sie pod łóżkiem i napadną na nas w nocy. Jeśli przeżyję to rano dam znać kiedy łapanka. W dużym stopniu zależy to od pogody.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Sob cze 28, 2008 23:16

hm. czyli na bank nie jutro o 10?

wycałuj grzybki ode mnie :lol:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 29, 2008 9:15

Jana pisze:Jeżeli macie dwie klatki i łapiecie dwie kotki - nie przekładajcie do transporterów :wink: Lepiej nie ryzykować.

No, chyba że chcecie łapać więcej kotek niż macie klatek.

Ja mogłabym jutro ale dopiero późnym popołudniem.


Zapraszam na Ochotę :twisted: Klatke mam jedną -twoją.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Nie cze 29, 2008 16:10

No i dzis nie ma łapanki - na Powstańców powiedzieli mi, że nie przyjmują kotów bo trwa dezynfekcja. mam dzwonic jutro io sie dowiadywać kiedy mogę łapać. jedna z kotek jest juz bardzo gruba obym zdążyła ja złapć zanim urodzi.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 737 gości