Emil [*11.02.2019]i Luna [*03.2014]- Orzeszki w Milanówku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 23, 2008 17:10

jak tam koteńka?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon cze 23, 2008 18:20

:?: :roll:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 24, 2008 12:14

Koteńkę obserwuję jak tylko jestem w domu. Zachowuje się jak zdrowy kotek - nawet malutki agresor jej się czasami włącza i wtedy widać dawnego wariatuńcia. Agresor - oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Bawi się, skacze, gania z Emilem.

Regularnie je, robi ładne kupki :) Po przygodach ze strzykawką /którą na siłę aplikowaliśmy jej Royal Canin VD Convalescence Support/, przeprosiła się z tym "mleczkiem" i już grzecznie pije sama z miski (Emil nie podkrada; po obwąchaniu jakoś nie jest zainteresowany degustacją). Muszę ją też oszukiwać jeśli chodzi o wspomnianą wcześniej pastę, bo tylko Emil ją polubił i je bezpośrednio z tuby. Lunie trzeba rozpuszczać w Royalu.

Lekką ręką poszło już ponad 600 PLN - wiem, że jej życie jest bezcenne ale ta kwota mocno nadszarpnęła nas budżet domowy...
Dziś przed wizytą, Pan Milan porozmawiał sobie chwilę z jedną panią, która potwierdziła moje przypuszczenia /a raczej odczucia/, że lekarz jest BARDZO dobry, ale niestety mocno zorientowany na pieniądze... Pod tym względem mam do niego uraz. Jestem wdzięczna za odratowanie zwierzaka i jednocześnie odnoszę czasami wrażenie, że ma kasę fiskalną zamiast serca...

Seria zastrzyków miała zostać ukończona w minioną sobotę. Potem okazało się, że jeszcze niedziela, poniedziałek. Następnie zaproszenie na wtorek/środę. I wciąż ta sama śpiewka - a kasa się kręci. Poza tym nie mogę w nieskończoność spóźniać się do pracy gdy Pan Milan nie może zanieść jej rano. Jutro mam dostarczyć Lunę do 20:00 = jak szybko się da po pracy.

Za saszetkę Royala liczy sobie ponad 7 PLN, a tymczasem w sklepie animalia jest za 3,90. To samo ze SCANOMUNE - już zamówiłam via net (korzystając z uprzejmości Aguteks, która dołączyła kilka rzeczy dla Luny i Emila do swojego zamówienia). Za jedną kapsułkę płaciliśmy 10 PLN, przy czym za niecałe 80 można mieć 60 sztuk.

Ja rozumiem, że płaci się frycowe za cudzą wiedzę (to tak jak informatykowi - co z tego, że posiedzi raptem 5 min. przy kompie; ktoś mógłby się oburzyć, że "jak to? za kilka kliknięć w klawiaturę liczy pan sobie kilkaset złotych?". tak, odpowiedziałby informatyk "bo trzeba wiedzieć w które klawisze uderzyć...". I OK, ja wszystko rozumiem ale obowiązuje zwykła, ludzka przyzwoitość. Przynajmniej takie jest moje zdanie... Mógł zasugerować, żebym zaopatrzyła się w to i owo bo wyjdzie mnie o połowę taniej. Tymczasem już czuję, że jutro będę miała pogadankę z cyklu "sprawdzone źródło" itp. Skoro Aguteks jest stałą Klientką to ufam, że źródło jest sprawdzone. A tego typu argument z ust weta w tym momencie do mnie nie przemówi. Przykre to wszystko.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Wto cze 24, 2008 12:25

niestety z moim wetem jest to samo, ale dzieki miau juz tyle wiem ze takze wiem co gdzie jak i za ile kupic i jak lekarz mowi to prosze to ja wtedy : dziekuje- mam swoje.
Moj marze nalicza na jednym tescie na pierwotniaki ( w necie hurtem jakbym 10 kupila za jeden place 28 zl) a u weta 70.
To samo testy FIV/bialaczka u weta 100 zl a jak z kims 6 na spolke kupie to wychodzi mi 45 zl.

Ostatnio namawial mnie na felivaya u niego 100.
Odmowilam powiedzialam ze sama sobie kupie za 80 zl

Jestem teraz o tyle madrzejsza ze duzo korzystam z wiedzy miau ( nieocenionej) i staram sie nie przeplacac.
Nie chce z mojego weta rezygnowac bo czlowiek madry , nie idzie w zaparte, uczy sie i eksperymentuje jesli cos przynosi dobre rezultaty.
Ale kase robi niestety na wszystkim. Nawet na naszych bezdomniakach.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 24, 2008 14:33

mój wet daje mi juz zniżkę, ale i tak opieka weterynaryjna jest bardzo droga, co raz droższa.....ciesze sie ze z Lunką jest dobrze :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto cze 24, 2008 14:43

Cieszę się, że z koteńką lepiej.
A czy te "ładne kupki" lądują w kuwecie? Może właśnie zły stan zdrowia był powodem wcześniejszych kuwetowych problemów?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Wto cze 24, 2008 14:51

Prawdę mówiąc ( a raczej pisząc :) ), po tych wszystkich przejściach z Lunką, było mi już wszystko jedno gdzie robią... Chciałam tylko żeby były zdrowe i szczęśliwe. Już mnie te kupska tak w oczy nie raziły...

Ale coś w tym jest, Waniu. Teraz prawie wszystko ląduje tam, gdzie powinno. Dużo się pod tym kątem zmieniło. Owszem, zdarza się zebrać coś z podłogi ale już nie z taką częstotliwością. Obie pociechy trafiają do kuwet.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Wto cze 24, 2008 16:53

:ok: Żeby juz wszystko było dobrze :!:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 25, 2008 17:44

Co słychać u brzdąców?
Mizianki i głaski dla maluchów :!:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 26, 2008 9:05

madziaki pisze::ok: Żeby juz wszystko było dobrze :!:


Ja tez trzymam kciuki. :ok: :ok: :ok: :ok: Nawet czasem udaje mi sie zajrzeć do wątku.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob cze 28, 2008 15:59

Niestety to nie koniec. Dziś trzeci dzień jak mała ma zapchany nosek i psika. Oczy jej łzawią choć nie ropieją. Byłam rano u weta. Potwierdził moje podejrzenie, że mamy do czynienia z kocim katarem.

Oba kociaki już go wcześniej przechodziły. Modjeska leczyła je gdy były w Zalesiu.

Luna dostała dziś antybiotyk i jeszcze jakieś 2 zastrzyki na wzmocnienie (cały czas dostaje Scanomune i pastę - choć muszę ją oszukiwać i rozpuszczać w mleku). Mam nadzieję, że uporamy się z tym szybko bo poza zatkanym nosem i mokrymi oczami, wszystko gra. Dopisuje jej apetyt, płyny też przyjmuje /woda, ciepłe mleko/. Bawi się, nie jest osowiała. Martwi mnie jednak jej niska odporność. Dopiero co się wywinęła przed śmiercią i teraz to... Jutro znowu mam się z nią pokazać.

Wet wiele nie mówił, ale też nie krył zaniepokojenia.

Emil zdrowy, a tak przy okazji - poznaję tę mordkę u góry, Modjesko ;) Jeśli zajrzysz tu jakoś w międzyczasie, napisz proszę jak przechodziły katar poprzednio i ile to trwało.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Sob cze 28, 2008 16:22

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob cze 28, 2008 16:26

Jestem.
Małe miały tylko delikatny katar i trochę łzawiły im oczka. Przez tydzień dawałam im unidox i przez dwa tygodnie wpuszczałam wpuszczałam kropelki do oczu. Emil był lepszy, właściwie głównie Luna wymagała leczenia ale na wszelki wypadek dostawały jednakowo.

Katar niestety lubi się odnawiać z byle powodu. Może warto by było powzmacniać kicię interferonem?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob cze 28, 2008 18:36

biedulka, znowu klucie w pupkę....a co wet mówił o tej słabej odporności?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob cze 28, 2008 21:46

Nic nie mówił. Co miał mówić? :(

Temperatury w każdym bądź razie nie miała. Cały czas zaciąga nosem. Dziś pilnuje się mnie prawie jak pies. Towarzyszyła mi też podczas prania. Siedziała na koszu do ubrań i obserwowała :)

Teraz też się przypałętała. Siedzi na podłodze i gapi się w monitor :) No nic, zmykamy. Odezwę się po jutrzejszej wizycie.

A Emil to straszny pieszczoch. Pieszczoch i łobuz bo wciąż dokucza siostrze. Choć czasami się do niej przytuli :)

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 175 gości