a nasze Rumcajsiątko jest zadziwiające grzeczne i jeszcze bardziej słodkie
a nawet jak nie jest grzeczne to zaraz staje się słodkie i już nikt nie pamięta że było nie do końca grzeczne
zaszczepiliśmy w środę maleństwo, nawet nie zauważyło, że ktoś w niego igłę wbił
tylko całą drogę do weta (czyli jakieś 2 minuty - bo mamy weta pod domem

) się darło cieniutkim głosikiem...
i mrrrruczy to-to strasznie i bez przerwy

i ugniata łapkami, i buziaczki daje, i bawi się z Salemem, bo Sara ciągle syczy jak małe ją zaczepia (ale ona tak ma po prostu

) i rośnie i waży już 1,5 kg
mam nową serię zdjęć, ale muszę je najpierw umieścić na serwerze...