Piwniczne maluchy szukają domku - wszystkie w jednym DS:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 25, 2008 23:03

dellfin612 pisze:
Aleksandra59 pisze::oops: Był potencjalny DS dla jednego z braciszków od Delfin, której baaardzo dziękuję, i dooopa :oops: potencjalny DS sie chyba wycofał bo oficjalna opiekunka kociaka chyba postawiła zbyt rygorystyczne wymogi.
Ponieważ wszystko jest na poziomie PODOBNO LUB CHYBA - nie będę komentowała.
Nie wiem co z tym fantem zrobić.


Mam pytanie, może głupie:
czas leci, kociaki rosną, opiekunka trzyma je w klatce w lecznicy (nawiasem mówiąc ciekawe na czyj koszt), nie mają na dobrą sprawę ciągłego kontaktu z człowiekiem, i stawia Bóg wie jakie warunki nawet DT, to czemu, do cholery, nie weźmie ich do domu? Przecież szkoda tych dzieciaków! Im starsze, tym trudniej wyadoptować.
Żałuję, że spaliłam ten kontakt, mogłam przekazać sprawę do Jopop albo Greenvil - one tyle kotów mają.

Miesiąc temu zostałam poproszona o pomoc przy łapaniu kotki z dwoma kociętami. W sumie prosta robota, a przyszło nas tam 4. No i okazało się, że byłam potrzebna tylko po to, aby mogła mnie karmicielka namówić do zabrania kociąt do siebie, na 13- i 14-tego kota. W tym samym momencie karmicielka miała w kilkupokojowym mieszkaniu JEDNEGO yorka i siebie. Ja odmówiłam. I myślicie, że je wzięła? Nie. Zostawiła.

Tu przypadek wygląda nie nieco podobny.


:oops: Delfin - nie wiesz jak jest mi przykro, że tak zawaliłam sprawę adopcji :oops: Popełniłam taką masę błędów i nie ma dla mnie usprawiedliwienia. Oficjalna opiekunka braciszków ma w domu około 30 futer 8) i kociaki sa w lecznicy no bo lepiej im tam będzie z racji zdrowia :wink:
Pani od braciszków robi baaaardzo dużo, no tylko jest chyba baaardzo rygorystyczna :?
A tak przy okazji chciałam napisać, że jestem domem totalnie nieakceptowanym jakbym chciała zaadoptować kociaka - nie mam zabudowanego balkonu, moje okna nie są zabezpieczone siatką. A mam 3 własne + Puszkina na DT :wink: Ot tak sobie napisałam :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro cze 25, 2008 23:28

Aleksandra59 pisze:
:oops: Delfin - nie wiesz jak jest mi przykro, że tak zawaliłam sprawę adopcji :oops: Popełniłam taką masę błędów i nie ma dla mnie usprawiedliwienia.


Kobieto, co Ty wygadujesz?
Chyba jesteś przemęczona i Cię wzywają Obrazek

:ryk: :ryk:
Czy to Puszkin doprowadził Cię do takiego stanu? :twisted:

Aleksandra59 pisze:Oficjalna opiekunka braciszków ma w domu około 30 futer 8) i kociaki sa w lecznicy no bo lepiej im tam będzie z racji zdrowia :wink:


Acha, no to przynajmniej rozumiem. Wycofuję swoją wstępną opinię.

Aleksandra59 pisze:A tak przy okazji chciałam napisać, że jestem domem totalnie nieakceptowanym jakbym chciała zaadoptować kociaka - nie mam zabudowanego balkonu, moje okna nie są zabezpieczone siatką. A mam 3 własne + Puszkina na DT :wink: Ot tak sobie napisałam :wink:


No to u mnie też miałabyś problem z adopcją kota - wyjątki robię rzadko i to tylko dla specyficznych kotów.
:lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw cze 26, 2008 18:20

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony:
CHCIAŁAM POINFORMOWAC, ŻE CAŁA TRÓJKA ZNALAZŁA DOMEK - JEDEN DOMEK :dance: :dance2:

Kociaki jadą do dużego domu, pod Warszawę. Czeka tam na nie pies, który bardzo cierpi po odejściu kota-przyjaciela.

Na szczęście kociaki przyjaźnie nastawione do psów, bo mają w lecznicy psiego kumpla.

Delfin - balkon nieużywany od lat, okna uchylne są a mieszkanie wietrzone jak koty zamknięte :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw cze 26, 2008 20:15

Aleksandra59 pisze::dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony:
CHCIAŁAM POINFORMOWAC, ŻE CAŁA TRÓJKA ZNALAZŁA DOMEK - JEDEN DOMEK :dance: :dance2:

Kociaki jadą do dużego domu, pod Warszawę. Czeka tam na nie pies, który bardzo cierpi po odejściu kota-przyjaciela.

Na szczęście kociaki przyjaźnie nastawione do psów, bo mają w lecznicy psiego kumpla.

Delfin - balkon nieużywany od lat, okna uchylne są a mieszkanie wietrzone jak koty zamknięte :wink:


ale sie ciesze :dance:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 26, 2008 21:23

Aleksandra59 pisze::dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony:
CHCIAŁAM POINFORMOWAC, ŻE CAŁA TRÓJKA ZNALAZŁA DOMEK - JEDEN DOMEK :dance: :dance2:

Kociaki jadą do dużego domu, pod Warszawę. Czeka tam na nie pies, który bardzo cierpi po odejściu kota-przyjaciela.

Na szczęście kociaki przyjaźnie nastawione do psów, bo mają w lecznicy psiego kumpla.


Absolutnie SUPER !!!!

Obrazek

Aleksandra59 pisze: Delfin - balkon nieużywany od lat, okna uchylne są a mieszkanie wietrzone jak koty zamknięte :wink:


To tak jak u mnie (tylko bez balkonu) 8)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw cze 26, 2008 21:47

dellfin612 pisze:
Aleksandra59 pisze: Delfin - balkon nieużywany od lat, okna uchylne są a mieszkanie wietrzone jak koty zamknięte :wink:


To tak jak u mnie (tylko bez balkonu) 8)


:lol: :lol: Delfin to Ty też standardów nie spełniasz :lol: To jak tam u Ciebie z adopcją kociaków :lol: :lol: :lol:
Sorry - głupawkę z radości złapałam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :dance: :dance2:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw cze 26, 2008 22:27

Ha ha, nie spełniam, toteż już nie adoptuję.
Ale za to wyadoptowuję.
Zresztą z różnym powodzeniem. Mam jeszcze 4 tymczasy!
Ale za to przed tygodniem znalzł się ABSOLUTNIE CUDOWNY DOMEK Z CUDOWNą OPIEKUNKą dla 5-6 letniej koteczki. :lol:
Czekała na niego prawie 11 miesięcy.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw cze 26, 2008 22:58

Delfin bardzo się cieszę, że kicia znalazła taki cudowny domek :D :D

A tak przy okazji, Puszkinowi na razie domku nie szukam, najpierw kota z depresji chcę wyciągnąć ale kiepsko to idzie niestety :cry: Ale jakby znalazł się domek dla Puszkina, byłoby fantastycznie 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt cze 27, 2008 0:34

Aleksandra59 pisze:Delfin bardzo się cieszę, że kicia znalazła taki cudowny domek :D :D

A tak przy okazji, Puszkinowi na razie domku nie szukam, najpierw kota z depresji chcę wyciągnąć ale kiepsko to idzie niestety :cry: Ale jakby znalazł się domek dla Puszkina, byłoby fantastycznie 8)


I tego mu życzę!
Ja nie mam ręki do oswajania czy też wyciągania z depresji.
Ale Ty Ola chyba nieźle się w to zaangażowałaś :lol:
:ok: za sukcesy
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob cze 28, 2008 10:43

Aleksandra59 pisze::dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony:
CHCIAŁAM POINFORMOWAC, ŻE CAŁA TRÓJKA ZNALAZŁA DOMEK - JEDEN DOMEK :dance: :dance2:

Kociaki jadą do dużego domu, pod Warszawę. Czeka tam na nie pies, który bardzo cierpi po odejściu kota-przyjaciela.

Na szczęście kociaki przyjaźnie nastawione do psów, bo mają w lecznicy psiego kumpla.

Delfin - balkon nieużywany od lat, okna uchylne są a mieszkanie wietrzone jak koty zamknięte :wink:



... ja jak zwykle troszke zapozniona Obrazek STRAAASZNIE sie ciecze!!! to niesamowite, ze dalo sie wyadoptowac caly trojpak Obrazek

mam nadzieje, ze kotuchy zajma psu tyle czasu i uwagi Obrazek ze nie bedzie juz tak odczuwal straty przyjaciela...

tak sobie mysle, ze Domek, ktory 1) adoptuje trojke kotow naraz i 2) robi to m.in. po to, by znalezc towarzystwo i zajecie psu osieroconemu po stracie kociego przyjaciela... to chyba MUSI byc dobry Dom o wielkim sercu...

Obrazek

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto lip 01, 2008 21:49

Z pewnością jest zachwycony. Pilnowanie takiej trzódki to nie lada wyzwanie.
Czy od czasu do czasu będą jakieś informacje o relacjach i zacieśnianiu przyjaźni?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości