POMOCY dla 7letniej kotki!!! (bo dziecko)/MA DOM! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 26, 2008 8:28

Przecież kiwnęli! Napisali maila - albo pani bierze, albo sami wyrzucimy. No ta jak nie kiwnęli? To przecież prawdziwi miłośnicy zwierząt. :evil:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw cze 26, 2008 8:33

Ale wściekła jestem :evil:
Ludziom na prawdę trzeba tłumaczyć, że fundacje nie śpią na pieniądzach i nie dysponują nieskończoną ilością miejsc dla zwierząt.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 26, 2008 8:43

BarbAnn pisze:
villemo5 pisze:I skąd tu brać sympatię do dzieci??

dziecku tylko na zdrowie wyjdzie dom z kotem
ide popatrzec na zdjecia jakie dostalam od nowych duzych sroczki
jak sie maly bąbel 14 miesieczny bawi ze sroką
to nie dzieci winne
tylko glupi dorosli
bywa
a koty szkoda
koto do gory po nowy domek

Sympatia do dzieci przychodzi sama w odpowiednim momencie ;)
Ja mogę tylko ze smutkiem podpisać się pod słowami BarbAnn :? :roll: i mieć nadzieję, że dla tej pieknej kotki znajdzie się DOM.
Mój syn uwielbia naszą kotę, ona tylko jemu pozwala się aż tak ze sobą spoufalać ... a na nas pomiaukuje groźnie jak podnosimy na niego głos ... taki mały obrońca uciśnionych :P
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 26, 2008 15:52

Podrzucę.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2008 16:06

villemo5 pisze:Znów dziecko = krzywda zwierzęcia. I skąd tu brać sympatię do dzieci??
8O 8O 8O dziecko tak zadecydowało???
to taki tok myślenia, jak by porównac do kota - skąd brać sympatie do kota przeciez zabija myszki, ptaki, biedroneczki cudne :twisted: to tez stworzenia. gorsze od kota? tu nie decyduje dziecko, ze oddają kota, kot nie decyduje, ze zabija. instynkt taki słodki :twisted: (tylko ze my sie domyślamy, bo któż to naprawdę wie, że to mu frajdy nie sprawia :twisted: )
a ze ludzie oddaja kota, bo rodzi się dziecko, to juz bez komentarza. ja wzięłam psa i kota jak mi się dzieci urodziły, więc tym bardziej nie rozumiem. ale z drugiej strony za to też dostałam po łbie, ze dzieciom zwierzaka kupuję...nie przyznaje się nawet, ze jako prezent, bo strach.. :twisted:
ObrazekObrazek

tusia1976

 
Posty: 129
Od: Czw paź 11, 2007 9:02
Lokalizacja: Słupsk

Post » Czw cze 26, 2008 18:06

Tusia nie, dziecko nie zdecydowało. O tym, że przyjdzie na świat też nie zdecydowało. Ani o tym, że przypieczętowało krzywdę zwierzęcia. Ale jest pretekstem do tej krzywdy. Nie ma we mnie zgody na to, że ludziom z reguły odbija w momencie, gdy zostają rodzicami. I WSZYSTKO usprawiedliwiają dobrem dziecka. Dziecko jest nie do wytrzymania dla otoczenia?? (Widzę takich dzieci coraz więcej). Nie, nie... to przecież nasz słodki bobasek, któremu wolno wszystko... Dzieci nie mają żadnych zasad. W życiu liczy się tylko przyjemność i zabawa... Tak są wychowywane. :( W tym przypadku mamy do czynienia z takim wychowaniem już od życia płodowego... Usuwać wszystko co niewygodne... Mnie po prostu przeraża ten trend. To wszystko.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw cze 26, 2008 19:52

villemo i tu sie z tobą zgodzę. ale to nie wina dzieci, że coraz więcej takich. to tylko nieodpowiedzialność dorosłych/rodziców. dzieci same z siebie nie są złe. jak wychowuje je ulica, albo "patologiczni" rodzice, to nie mają wyjścia niestety.. :cry:

przepraszam za OT :oops:
ObrazekObrazek

tusia1976

 
Posty: 129
Od: Czw paź 11, 2007 9:02
Lokalizacja: Słupsk

Post » Czw cze 26, 2008 23:34

Wlascicielka jest w 38 tygodniu. W kazdej chwili moze urodzic...
Zapytalam co wtedy stanie sie z kotem.
I otrzymalam odpowiedz, ze natychmiast zostanie kicia wywieziona na wies. We wczesniejszych mailach tez o tym wspominali, piszac tez, ze jest tam masa zwierzat takich typowo wiejskich i kot bedzie gdzies w stodole (tak zrozumialam).

Dlatego blagam. Jesli ktos moze jej pomoc to prosze...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 26, 2008 23:42

pieprznięci. w sam środek mózgu. mam nadzieję, że ich kiedyś też ktoś tak natychmiast wywiezie. przeraża mnie ludzka głupota, przeraża.

wezmie ktoś śliczną łagodną niunię?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt cze 27, 2008 8:24

Domek pilnie potrzebny!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 8:34

Wchodzę do tego wątku a nie powinnam bo szlag mnie trafia. Co za ludzie, brak słów.
Lidka, domyslam się, że zaproponowanie im, aby poszukali kici domu nie wchodzi w grę, bo pewnie i tak do nich to nie dotrze... :( A jakieś przykłady, że dzieci z kotami się super wychowują razem...
Jakiś czas temu słyszałam od kogoś o takiej historii, że ludzie spodziewali się dziecka i też planowali oddanie kota z tego powodu. Potem się okazało, że to przyszły tatuś taki pomysł miał. A że tyran z niego był to żona nie potrafiła mu się zupełnie przeciwstawić, mimo że cierpiała.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 27, 2008 8:39

Pisalam jej... sama mam 6 kotow, 2 psy i male mieszkanie i dziecko to moglabym cos doradzic, ale....

Odpisala, ze domu szukali, nie znalezli, a decyzja jest przemyslana i nieodwolalna.

:(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 27, 2008 8:53

lidiya pisze:Pisalam jej... sama mam 6 kotow, 2 psy i male mieszkanie i dziecko to moglabym cos doradzic, ale....

Odpisala, ze domu szukali, nie znalezli, a decyzja jest przemyslana i nieodwolalna.

:(


:( :(
A taka śliczna kotka. Widać, że taka domowa, zadbana. I jak ona w tej stodole ma żyć, po siedmiu latach spędzonych w domu... :cry:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 27, 2008 8:59

"podziwiam" u ludzi taka umiejetnosc , ze powiedza sobie " no trudno, nic nie poradze " i spokojnie ida wiczorem spac , albo na luzie pija sobie kawusie :evil: i nic sie w ich zyciu nie zmienia, zero refelkscji, zero odpowiedzialnosci.

Ciekawe ze jak brala kota 7 lat temu nie pomyslala, ze jest kobieta w wieku rozrodczym i ze ma za male mieszkanie i co wtedy jak pojawi sie dziecko :?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 27, 2008 9:04

Nie wiem, oni chyba nie mają uczuć wyższych. Ja wiem, że my tutaj wszyscy jesteśmy może bardziej wrażliwi na krzywdę zwierząt niż reszta, ale kurcze, ona żyła z nimi 7 lat. Jakieś przywiązanie do zwierzęcia powinno być, jakieś resztki uczucia.... :( :(
Jak oni to dziecko wychowają.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 51 gości