Kotka z problemami natury psychicznej...

[ogocha]

Twoja kotka sobie wygryza futro?
Moja Chałwa, niedawno adoptowana, jest wyłysiała na pupie i częci ogona - cały czas się tam liże. Troszkę wymiotowała i miała biegunki przez 2-3 tyg po przyjeździe do mnie. Teraz nieco łzawi jej jedno oczko i czasem kicha. Poa tym jest szczuplutka i też trzeba przy niej stać aby jadła. Gdy odejdę ona też odchodzi od miski. Dopiero teraz po miesiącu zaczyna się troszeńke bawić. Ogólnie wygląda na zestresowaną. Wyniki krwi, łacznie z testem białaczkowym oraz bad kału -w.n. Podejrzewam u niej alergię albo właśnie psychikę. Jedna osoba z miau przygotowała dla Chałwy krople Bacha- powinnam je wkrótce dostać. Jeśli problemy z Twoją kotka są podobnej natury, dam Ci znać czy te kropelki choć troszkę mojej kocie pomogły.

[Julka_]

dziekuje, ale tak jak pisalam wczesniej ona juz brala kropelki

[Julka_]

bylam u weta. Dal Tosce na apetyt Peritol (2x dziennie po pol tabl.) w weekend mam zadzwonic i powiedziec czy apetyt wraca...

[Wawe]

Julka, tak sobie wieczorem pomyślałam, czy Twoja kotka nie jest przypadkiem alergiczką (?) I podstawowa rzecz - na ile jest przebadana pod względem zdrowotnym?

[Julka_]

coz wszelkiem badania miala robione we wrzesniu '07. Wykluczono bialaczke i inne choroby. Krew miala lepsza niz ja

A jesli chodzi o alergie...nie wiem, zastanawialam sie nad tym, ale nie widze zadnych prawidlowosci. Oprocz nasilania sie jej stanu po stresie...

[Wawe]

Hmmm, to może być powiązane ze sobą - problemy zdrowotne i psychiczne.
Chyba spróbowałabym zrobić jej pełną morfologię (wiem, wiem, znowu stres ), zbadać mocz, podszkolić się w temacie alergii u kotów i metod jej wykrywania, a najlepiej znaleźć jakiegoś mądrego weta, obeznanego z tematem. I dopiero potem, gdy zostaną całkowicie wyeliminowane przyczyny zdrowotne, próbować ze środkami uspokajającymi (oczywiście też w porozumieniu z jakimś dobrym weterynarzem).
Cierpliwości dla Ciebie i kciuki za kocią panienkę.

[Julka_]

ona miala robione wszystkie badania po tym jak zaczela sie wygryzac. Raz przed choroba i drugi raz po chorobie (tej z goraczka). Nie sadze, ze klucie i stresowanie jej po raz trzeci da jakies rezultaty...

zas co do alergii...szukac mozna, ale to sama wiesz szukanie igly w stogu siana

[Wawe]

Czyli z przyczyn zdrowotnych zostaje wykluczenie alergii... Nie znam tematu, słyszałam jedynie o metodzie eliminacji, ale w wypadku takiego niejadka nie jest to chyba najlepszym rozwiązaniem. Poszukaj na forum, może znajdziesz coś więcej.
I do prowadzenia kociej panienki potrzebny byłby naprawdę dobry wet. Dobrze, że jesteś z Warszawy, bo tam macie spory wybór.

[Julka_]

no wlasnie to niejadztwo, narazie wyklucza dzialania przeciwalergiczne. Dostaje od dwoch dni Kitten 36, bo nic innego nie chce...zobaczymy. Wszedl tez feliway. Moze wroce do kropli Bacha. A jak ja odchucham przejde na powolna zmiane karmy..sprobuje

[Julka_]

wczoraj Toska dostala polowke tabl. na apetyt, dzis oczywiscie zwiala, gdy wychodzilam do pracy (bo moze bede chciala ja do weta zabrac).

po tej poniedzialkowej wizycie u weta, jakby wiecej je moze sie przestraszyla, ze bedzie czesciej chodzila

[Julka_]

behawiorysci.pl jeszcze milcza

[genowefa]

Panią Jagnę Kudłę raczej sobie odpuść:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77289

[Julka_]

tak czytalam

[Julka_]

u nas bylo wczoraj male zamieszanie w domu i Toska wygryzla sobie pek siersci! ehh

[Julka_]

zamowilam juz u ryśki krople Bacha, wiec pewnie w nastepnym tyg. zaczniemy kuracje. Jest poprawa wzgledem jedzenia choc nie udaje mi sie wepchnac jej do pyszczunia 2 x dziennie tej tabletki. Skutek jednak jest, mimo mniejszej dawki.