S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 24, 2008 20:35

czytalam ze ktos tam nie moze byc w czwartek.
ja chcialam w czwartek podjechac z zapasami wiec jesli chodzi tylko o sprawdzenie czy kotki jedza to ja pojade ok. 12
Moja mama chce tez jechac ze mna zobaczyc schronisko. Może?
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Wto cze 24, 2008 20:48

Ola-ja ew koncu nie wiem co bedzie w ten czwartek, bo jesli bede miec auto-to pojade przed praca,zeby złapac weterynarza.
jesli nie bede miec, to moony obiecała ,ze jej kolega nas zawiezie ale po godz 16ej.
Moze w razie czego mozecie pozniej?
Mama moze wejsc do schroniska-zakazu nie ma.

A tak wogole to i tak wszystko jutro sie bedzie okazywac :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 24, 2008 21:08

ok, popoludniu nie dam rady no ale to najwyzej beda miec podwojna wizyte ;)

a ja pozwolilam sobie zrobic bazarek na maluchy przebywajace na tymczasie u Boenki (Netoperek i Muszkietery :) )

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77280

ZAPRASZAM :)

ps. mam nadzieje, Boenko, że nie masz nic przeciwko bazarkowi... ? bo nawet nie zapytalam... :roll:
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Wto cze 24, 2008 21:12

no to teraz kiepska wiadomość

Pamietacie Zuzie od pana z Czeladzi? pojechała do domku do Krakowa.
Wraca, ona charakterna bardzo kotka jest, niestety podrapała bardzo mocno starsza panią :( , musi wrócic.... tutaj

Iwona35-z racji ,ze tak powiem wiekszej odwagi i siły perswazjii, zadzwoniła do pana.

Pan wyjezdfza do sanatorium na 21 dni, raczej nie bardzo chce kotke wziać.
a jak nie jego dom-to schron :(

Pan ma poprosic sasiadke,zeby dokarmiała Zuzie na czas jego nieobecnosci, Iwona zaproponowała,ze my porobimy dyzury.
Nie wiem, jutro bedzie tam jeszcze raz dzwonic do niego.

Szukamy transportu z Krakowa do Katowic , w zasadzie na cito, bo kicia siedzi w hoteliku :(
Może ktos jedzie :?:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 24, 2008 21:23

Mój mąż jedzie w niedzielę do Krakowa. Będzie wracał ok. 14- 15. Mógłby przywieźć kotkę do Katowic, jesli niedziela to nie za późno.
Napiszcie mi proszę, czy dom dla Bonawentury jest zaklepany? Jesli tak, to mu zlikwiduję Allegro.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 24, 2008 21:37

oj jaaga zaklepuj, zaklepuj ten termin-plissssss
Mam nadzieje,ze Tweety tez spasuje, musimy kotke tu przywiezc.
Mam nadzieje,ze do Pana, nie do schroniska :(

A Bonawenturke zostaw jeszcze, niech leci ogłoszenie, moze innemu buraskowi sie poszczesci,w ciagu dwóch tygoni wiele sie moze zdazyc
Ostatnio edytowano Wto cze 24, 2008 21:47 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 24, 2008 21:59

Mała1 pisze:no to teraz kiepska wiadomość

Pamietacie Zuzie od pana z Czeladzi? pojechała do domku do Krakowa.
Wraca, ona charakterna bardzo kotka jest, niestety podrapała bardzo mocno starsza panią :( , musi wrócic.... tutaj

Iwona35-z racji ,ze tak powiem wiekszej odwagi i siły perswazjii, zadzwoniła do pana.

Pan wyjezdfza do sanatorium na 21 dni, raczej nie bardzo chce kotke wziać.
a jak nie jego dom-to schron :(

Pan ma poprosic sasiadke,zeby dokarmiała Zuzie na czas jego nieobecnosci, Iwona zaproponowała,ze my porobimy dyzury.
Nie wiem, jutro bedzie tam jeszcze raz dzwonic do niego.

Szukamy transportu z Krakowa do Katowic , w zasadzie na cito, bo kicia siedzi w hoteliku :(
Może ktos jedzie :?:


Bardzo smuci mnie ta wiadomość :(
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto cze 24, 2008 22:01

pepperoni pisze:ok, popoludniu nie dam rady no ale to najwyzej beda miec podwojna wizyte ;)

a ja pozwolilam sobie zrobic bazarek na maluchy przebywajace na tymczasie u Boenki (Netoperek i Muszkietery :) )

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77280

ZAPRASZAM :)

ps. mam nadzieje, Boenko, że nie masz nic przeciwko bazarkowi... ? bo nawet nie zapytalam... :roll:


Bardzo gorąco Ci dziękuję :1luvu:
Zaskoczyłaś mnie :oops:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto cze 24, 2008 22:05

Moje plany porzucenia pracy spełzły na niczym. Po prostu mój szef nie przyjął do wiadomości. A ja jestem nieuleczalnie chora na lojalność. :evil:

W efekcie... mogę sobie pozwolić na mały przelew na kotowickie koty. Dobre chociaż to... Ale tym razem na fundacyjne konto, co? Jutro. 8)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 24, 2008 22:39

Mała1 pisze:oj jaaga zaklepuj, zaklepuj ten termin-plissssss
Mam nadzieje,ze Tweety tez spasuje, musimy kotke tu przywiezc.
Mam nadzieje,ze do Pana, nie do schroniska :(



mam nadzieję, że nie będę musiała wziąć z tego powodu Zuzi już w sobotę do domu, bo musiałaby spędzić całą dobę w kontenerku, klatkę w łazience mam zajętą przez 3-tygodniowego maluszka z KK a prawdę mówiąc ze sportów ekstremalnych to wystarczy mi dzisiejsze "nakłanianie" jej do wejścia do transporterka :wink: - masz racje, Mała1, charrrrrakterrrrek to ona ma - ma być tak jak chce Zuzia, inaczej pokazuje każdemu, które pół dnia dłuższe a wejście do transportera to na pewno nie jest to co tygrysy lubią najbardziej :roll:
Spróbuję umówić się z wetem aby podjechał w niedzielę wydać panienkę, chociaż nie wiem czy mi sie to uda, bo chyba w tym przypadku trafił swój na swego :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 25, 2008 7:02

ech, oby Twoj wet sie dał namówic.
Ja teraz bez auta, a w wekend mamy ,,silesie,, i jak zwykle młyn z tego powodu wielki.
Trzymam kciuki.
martwie sie co bedzie z tą maupką tricolorową :(


Be-wiesz :1luvu:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 25, 2008 7:25

Be serdecznie dziękujemy.
tak dla przypomnienia :D :D :D :D :D :D podaje konto:


"FUNDACJA S.O.S. dla ZWIERZĄT"
41-303 Dąbrowa Górnicza
ul. Kasprzaka 62 m21


Nr konta bankowego
93 1560 0013 2367 0569 2079 0001

KONIECZNIE z dopiskiem KOTY KATOWICKIE






========
Tak jak pisała Mała , Gunia jest zaklepana, tutaj ukłon w stronę Bożenki :D :D , domek wspaniały, wsam raz dla Guni.
Dzis rano dostałam sms, że przyjada po nia jutro o 18,00, a dzis pojadą po wyprawkę.


====
Miki, również dziękuje za ''potencjalny domek'' ale twojego sms dostałam zaraz po wyjściu tej Pani...niesamowite :roll: jak domku nie było tak nie było, aż nagle w jednym dniu dwa :D :D :D :D


Mała ma rację zareklamuj wyżej wymienioną koteczkę.

=====

Jeśli chodzi o Tri, mam dzwonic do tego Pana, dzis o 14,00-zobaczymy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro cze 25, 2008 7:31

BOENA pisze:mika-mój Netoperek też miał świerzba w uszkach.Wet dał zastrzyk,po tygodniu drugi,a miejscowo do ucha preparat na 3 dni.
Teraz po świerzbie nie ma śladu 8) Czyścić uszka zalecił dopiero 3 dni po zastosowaniu preparatu miejscowego(nie znam nazwy),czyli dopiero,gdy świerzbowce będą martwe.


Mam wlasnie jakis plyn na wydzieline ale co to jest to nie wiem;) i troche masci ktora sie po kropelce do ucha daje. Ale jak nie pomoze to pojde do weterynarza, przydalby sie zastrzyk - tak mysle;)

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 25, 2008 9:20

Cholera..pamiętacie Cukierkową Cicię????

Uciekła..Pani jest załamana....od piątku jej nie ma...poradźcie coś
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro cze 25, 2008 9:37

iwona_35 pisze:Cholera..pamiętacie Cukierkową Cicię????

Uciekła..Pani jest załamana....od piątku jej nie ma...poradźcie coś


-cholera-ogłoszenia-wszedzie w okolicy.
-Poinformowac okoliczne dzieciaki-obiecac super słodycze w nagrode-jak któres sie dowie
-Pytac sasiadów, niech sprawdzaja garaze, komórki, drewutnie, domki letnie, strychy-wszystko co sie zamyka.
Moze gdzies byc uwieziona-tyle dni juz :(
-pytac sasiadów czy ktos nie widział potraconego kota :cry:
-sprawdzic w mysłowickim schronie-koniecznie, ze zdjeciem najlepiej i osobiscie, nie przez telefon
-ogłoszenia i pytanie w okolicznych lecznicach dla zwierzat i sklepach zoo
-moze sa w okolicach panowie pijaczkowie-sznupkowie-obiecac flaszke za odnalezienie kici
Ostatnio edytowano Śro cze 25, 2008 9:41 przez Mała1, łącznie edytowano 2 razy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], lucjan123 i 62 gości