RKBM i SKS 3. Plus nowi domownicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 23, 2008 10:48

Edzina pisze:Zeby na ulicy miec przewage silowa. :twisted:
A tak. W ramach zmiany profilu, zawodu, tudziez poszerzenia horyzontow. 8)


Oooo, horyzonty z pewnościa sobie poszerzysz, zwłaszcza wykorzystując tą przewagę siłową. :twisted:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon cze 23, 2008 11:00

Meg9 pisze:
gattara pisze:Same traktorzystki ;) :lol:


Kobiety na traktory !
8)

No wlasnie mialam to napisac Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 23, 2008 17:29

Obrazek

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto cze 24, 2008 7:43

Wieści z wczoraj:

Bry.
Nie cierpie poniedziałków.
Nie cierpie poniedziałków kiedy się nie wyśpię.
Ostra burza była u nas wczoraj w nocy, lało jak z cebra.
Około 1 w nocy leciałam okna zamykać bo tak zacinało, durna, zamiast wtyczki wyciągać i chyba mam po telewizorze.
Wróce z pracy to sprawdzę, rano nie miałam czasu, ale jak wyszedł to mnie krew zaleje, bo nowy...
Koteckom burza się średnio podobała, kazały przyjść do łóżeczka i się tuliły do pańci.
Ale przez tą burzę nie pospałam za wiele, a budzik rano upierdliwie dzwonił...
dodatkowo wczoraj wieczorem coś mi sie stało z kompem i co najgorsze nie wiem co
najpierw wyskoczyło mi kilka razy dziwne okienko z komunikatem, bzyczał cos o jakichś przeciążeniach, portach usb i czyms takim, ale nie zrozumiałam ani słowa więc zignorowałam...
a później przestała działać klawiatura i myszka
więc nie mogę zrobić nic, nawet zalogowac się do systemu
dzwoniłam do oblubieńca z donosem, kazał wyłączyć wszystko, powyciagać wszystkie wtyczki, wsadzić z powrotem i odpalić
i goovno
cholera, jednego dnia stracic kompa i tv, po prostu uroczo
także nie jestem dzisiaj w najmilszym nastroju


Wieści z dzisiaj...
telewizor ma się dobrze
komp nie żyje, umarł na śmierć
przyjechał wczoraj mój kochany kumpel ze swą małżonką, moją przyjaciółką najukochańszą
wsadził nosa w bebechy ( nie moje, kompa... )
i orzekł, że padła płyta główna
czyli wczorajsze nerwowe komunikaty kochanego komputerka coś znaczyły, a głupia Meg nie zrozumiała ostatnich podrygów i próśb o ratunek
kuuuur...cze, nowy komp, kupiony w zeszłym roku
na szczęście chyba jeszcze na gwarancji, muszę tylko ją odkopać
ale clou imprezy polega na tym, że serwis na 3 tygodnie robocze na naprawę
3 tygodnie
w naszej sytuacji
... ( tu słowa niecenzuralne )
nawet nie chcę myśleć ile zabulę za telefon w tym miesiącu...
szlag by to trafił
:x :x :x
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 24, 2008 7:47

W tej sytuacji pewnie taniej ci wyjdzie plytę główną wymienic nie oglądając się na serwis :(

I wyrazy współczucia :1luvu:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto cze 24, 2008 7:57

Meg9 pisze:ale clou imprezy polega na tym, że serwis na 3 tygodnie robocze na naprawę
3 tygodnie
w naszej sytuacji
... ( tu słowa niecenzuralne )
nawet nie chcę myśleć ile zabulę za telefon w tym miesiącu...
szlag by to trafił
:x :x :x

A nie masz możliwości pożyczenia skądś kompa na trzy tygodnie? Z pracy na przykład? Pogadaj z informatykiem? Musi mieć jakieś wraki likwidowane, byle skype śmigał. ;)
Albo podskocz do Poznania, to Tobie coś zorganizuję. 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto cze 24, 2008 8:02

progect pisze:W tej sytuacji pewnie taniej ci wyjdzie plytę główną wymienic nie oglądając się na serwis :(

I wyrazy współczucia :1luvu:


no właśnie tez o tym pomyślałam...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 24, 2008 8:04

O kurcze, Meg, ale mialaś dzień :? Współczuje.
Varia dobrze prawi - może dasz rade jakiegoś staruszka z pracy (czy choćby od kogos znajomego) pożyczyć?

A sama płyta głowna - jesli tylko ona siadla - to chyba nie jest az taki wydatek? Nie wiem, dawno nic nie grzebalam przy kompie (a tez bede zmuszona, bo tez mi sie dziwne rzeczy ostatnio dzieją).

Na pocieszenie Ci opowiem, jakiego wczoraj mialam stresa: udalo mi sie wczesniej wyjsc z pracy, doszlam do przystanku (cos mnie naszlo, zeby autobusem jednak jechac), na przystanku pelno ludzi, doslownie tłok, chce sprawdzic rozklad, siegam po komorke - torebka otwarta, a komorki nima 8O :strach: No to ja juz mam wizje, ze ktos mi w tym tloku ja wyciagnal. Ale co bylo robic, nawrót na pięcie i do pracy - a komorka sobie spokojnie lezy na biurku :roll: Mialam ochote znokautowac sie wlasną pięścia :twisted: Dodam, ze z pracy na przystanek mam obecnie spory kawalek :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:05

varia pisze:
Meg9 pisze:ale clou imprezy polega na tym, że serwis na 3 tygodnie robocze na naprawę
3 tygodnie
w naszej sytuacji
... ( tu słowa niecenzuralne )
nawet nie chcę myśleć ile zabulę za telefon w tym miesiącu...
szlag by to trafił
:x :x :x

A nie masz możliwości pożyczenia skądś kompa na trzy tygodnie? Z pracy na przykład? Pogadaj z informatykiem? Musi mieć jakieś wraki likwidowane, byle skype śmigał. ;)
Albo podskocz do Poznania, to Tobie coś zorganizuję. 8)


jeśli chodzi o pożyczanie to może i udało by mi się coś wyżebrać
ale to ponoć winowajcą jest kamera i to chyba ona wywaliła wszystko
i jak teraz ją podepnę po dpracowego kompa, czy pod jakiegoś innego znajomopożyczonego i ona zrobi to samo
to już w ogóle życie będzie piękne
równie dobrze może to zrobić jak komp wróci z serwisu z nowiutką płytą
a wtedy szlag mnie trafi na miejscu
nie wiem jak to sprawdzić...

:?
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 24, 2008 8:07

Meg9 pisze:
varia pisze:
Meg9 pisze:ale clou imprezy polega na tym, że serwis na 3 tygodnie robocze na naprawę
3 tygodnie
w naszej sytuacji
... ( tu słowa niecenzuralne )
nawet nie chcę myśleć ile zabulę za telefon w tym miesiącu...
szlag by to trafił
:x :x :x

A nie masz możliwości pożyczenia skądś kompa na trzy tygodnie? Z pracy na przykład? Pogadaj z informatykiem? Musi mieć jakieś wraki likwidowane, byle skype śmigał. ;)
Albo podskocz do Poznania, to Tobie coś zorganizuję. 8)


jeśli chodzi o pożyczanie to może i udało by mi się coś wyżebrać
ale to ponoć winowajcą jest kamera i to chyba ona wywaliła wszystko
i jak teraz ją podepnę po dpracowego kompa, czy pod jakiegoś innego znajomopożyczonego i ona zrobi to samo
to już w ogóle życie będzie piękne
równie dobrze może to zrobić jak komp wróci z serwisu z nowiutką płytą
a wtedy szlag mnie trafi na miejscu
nie wiem jak to sprawdzić...

:?

To nie podłączaj kamery do tego pożyczonego? ;)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto cze 24, 2008 8:12

A swoją drogą - jestem niby informatycznym lajkonikiem, ale tak sie zastanawiam, czy sama kamera moze wywalac płytę główną? Czy może bardziej chodzi o sposób jej instalacji? Jakiś program, który ją obsługuje? :roll:

Varia, dobrze myśle, czy jednak lajkonik jestem? :wink:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:14

skaskaNH pisze:O kurcze, Meg, ale mialaś dzień :? Współczuje.
Varia dobrze prawi - może dasz rade jakiegoś staruszka z pracy (czy choćby od kogos znajomego) pożyczyć?

A sama płyta głowna - jesli tylko ona siadla - to chyba nie jest az taki wydatek? Nie wiem, dawno nic nie grzebalam przy kompie (a tez bede zmuszona, bo tez mi sie dziwne rzeczy ostatnio dzieją).

Na pocieszenie Ci opowiem, jakiego wczoraj mialam stresa: udalo mi sie wczesniej wyjsc z pracy, doszlam do przystanku (cos mnie naszlo, zeby autobusem jednak jechac), na przystanku pelno ludzi, doslownie tłok, chce sprawdzic rozklad, siegam po komorke - torebka otwarta, a komorki nima 8O :strach: No to ja juz mam wizje, ze ktos mi w tym tloku ja wyciagnal. Ale co bylo robic, nawrót na pięcie i do pracy - a komorka sobie spokojnie lezy na biurku :roll: Mialam ochote znokautowac sie wlasną pięścia :twisted: Dodam, ze z pracy na przystanek mam obecnie spory kawalek :twisted:


to też mało fajnie miałaś... :?

w sumie nie zakup nowej płyty mnie trafia, bo to faktycznie nie kosztuje tak dużo
tylko fakt, że się popsuło jedyne urządzenie niezbędne mi do życia
nie mogł paść kurcze telewizor albo pralka ?
albo najlepeij nic ?
dlaczego padają nowe sprzęty :x
i martwi mnie bo tak naprawde nie wiem co się mu stało i dlaczego, w związku z czym nie wiem, jak temu zapobiec :x
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 24, 2008 8:16

skaskaNH pisze:A swoją drogą - jestem niby informatycznym lajkonikiem, ale tak sie zastanawiam, czy sama kamera moze wywalac płytę główną? Czy może bardziej chodzi o sposób jej instalacji? Jakiś program, który ją obsługuje? :roll:

Varia, dobrze myśle, czy jednak lajkonik jestem? :wink:

A to zależy co Meg przed tą kamerą robi. :twisted: Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto cze 24, 2008 8:20

varia pisze:
skaskaNH pisze:A swoją drogą - jestem niby informatycznym lajkonikiem, ale tak sie zastanawiam, czy sama kamera moze wywalac płytę główną? Czy może bardziej chodzi o sposób jej instalacji? Jakiś program, który ją obsługuje? :roll:

Varia, dobrze myśle, czy jednak lajkonik jestem? :wink:

A to zależy co Meg przed tą kamerą robi. :twisted: Obrazek


Myslisz, że kamerka nie wytrzymuje napięcia? :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:21

varia pisze:
skaskaNH pisze:A swoją drogą - jestem niby informatycznym lajkonikiem, ale tak sie zastanawiam, czy sama kamera moze wywalac płytę główną? Czy może bardziej chodzi o sposób jej instalacji? Jakiś program, który ją obsługuje? :roll:

Varia, dobrze myśle, czy jednak lajkonik jestem? :wink:

A to zależy co Meg przed tą kamerą robi. :twisted: Obrazek


Lizak na śniadanie, nie zaszkodzi ci ? ;)

Obecnie Meg nic nie robi, patrzy na kamerę i ma mordercze instynkty
czy spadnięcie mogło jej zaszkodzić ?
bo przyłapałam Tygrysa kilka razy jak się po monitorze przechadzał :?
raz juz z podłogi ją zbierałam :?
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 173 gości