Po drugiej stronie siatki - schr. łódź III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 22, 2008 21:59

Z doświadczenia wiem, ze takie chrzęszczanie ustępuje jak kot sie porządnie odje i nabierze masy.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 22, 2008 22:01

Maja też strasznie zgrzytała przy jedzeniu. Przeszło.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 22, 2008 22:12

CoolCaty pisze:No i pojechał dzis do domku dorosły kot ze szpitalika. Wrócił do swojego domu. Pan go oddał przerazony diagnozą weterynarza o jakiś gronkowcach, zarażeniach dzieci i innych cudach. Kocio pięknie się przez tydzień podleczył z grzyba którego miał w uchu i pan cały szczęśliwy odebrał go dzis i zawióżł spowrotem do domku.
Asia, co Ty się pytasz czy możesz moje bąbelki pokazywac, no jasne że możesz. Dziś jak zabrałam dwa maluchy z klatki, to powiedziałam do Asi, że może te w końcu będa chciały ze mną spac, bo ze mną żadne koty w łózku spac nie chca. No i maluchy śpią ze mną, tylko, że pozostałe dwie gadziny, które mam na tymczasie jak to zobaczyly, to oczywiście też nagle zapragnęły spać ze mną. Więc śpię z 4 malcami, kazdy o innym charakterku :roll:

To ciekawe - ze mną też żaden kot nie spi, ale myślałam, że tylko ja tak mam :twisted:
Jak się cieszę, że chociaz Trisia pojechała... A Krawacik może jednak się doczeka swego domku w tygodniu...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 22, 2008 22:15

Sis pisze:Dziś poszły do domów dwa maluszki, jeden tygrysek z białymi znaczeniami i malutka koteczka od mamy Basi.
No i bezoczek NeoMatrix - na dt do mnie. Mam w tej chwili dwa maluszki, będą szczepione i odrobaczane dopiero w tym tyg. Pieniążki z bazarku Bubu rozdzieliłam miedzy kociaki Coronelli i Magiji, reszta poszła na karmę dla Bubu. Niezręcznie mi pisać, ale czy mogłabym prosić o jakieś 50 zł z funduszu lekowego na potrzeby moich dwóch tymczasów? :oops:

Być może w tygodniu pójdzie nr 117 czyli sliczny młodziutki biało-czarny kocurek.

Krawacik nadal w schronie.

W jedynce nowy kocio, wykastrowany, zadbany, biao-bury, przerażony, oczy jak pociagnięte eyelinerem - wpis w zeszycie przyjęć "zrzekam się kota". Kolejny oddany z domu. Jemu przynajmniej zostało imię "domowe"
Kajtek, nr 140
Obrazek

Pączek zażył dzis kolejnej kąpieli, a potem był istny salon fryzjerski - trzeba było widzieć i słyszeć Krzyśka umilającego kapiel Pączusia śpiewem :lol:

Przejrzę zdjęcia i powrzucam za chwilę.

Kajtus bardzo podobny do mojej tymczasowej Sabci... Biedny kocurek... Pamietam, że w zeszłym tygodniu tez pisałyscie o jednym nowoprzyjętym domowym - ten z kolei był podobny do Sally...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 22, 2008 22:59

Kocio podobny do Sally ma szansę na dom we wtorek, to jego dziś oglądali.

Dziewczyny, trzeba zrobić te testy Milusiowi. Piccolo odpisała mi na PW.
Jeśli będą ok, może go zabrać już w sobotę. Fajnie, gdyby ktoś akurat jechał do Wawy :roll:
Czy mogę prosić CoolCaty o zakup testu? kaskę przeleję z funduszu lekowego.

Osoba z forum zadeklarowała 50 zł na moje czarnulki, za co ogromnie dziękuję. :1luvu:

Rudasek cioci CC jest zarąbisty. To teraz masz fajnie, z 4 facetami w łóżku :lol:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon cze 23, 2008 6:12

a pozostale u cioci CoolCaty to jakie? zdjecia prosimy :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 23, 2008 8:51

Gdyby nie te domty tymczasowe, wiele maluchów nie miało by szans. CoolCaty - rudzina cudna.
Sis - oczywiście, bierz kasę dla małych.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 23, 2008 9:33

Na wszelki wypadek daję znac tu, bo duzo osób wchodzi - zabieraja mi domowy komp do naprawy, będę wieczorami poza netem. Jakby cos pilnego - dzwońcie na komórę
603 47 87 95 (postaram się ja mieć stale przy sobie i czynną).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 23, 2008 11:46

Witam!
tez jestem zdziwiona ze Krawacik jeszcze nie znalazł domu.
Chyba faktycznie sezon "ogorkowy" - ale trzymam mocno kciuki za Krawacika

ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej :)
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabeł :) ale ... podobno nie mozna :/

ps2. moj facet - nigdy nie mial kota i kompletnie nie rozumie kociej natury - bardzo fajnie sie z Gringiem dogadał - Panowie wieczorami leża uwaleni na kanapie i ogladaja mecze piłki nożnej.
Ja mam wtedy błogi spokój ...:)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 23, 2008 12:30

zielona.ona pisze:
ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej :)
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabeł :) ale ... podobno nie mozna :/




nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że u Twojej mamy jest kot. Więc możesz spróbować ich sobie przedstawic. Moze nie bedzie tak zle.

coronella

 
Posty: 113
Od: Śro gru 12, 2007 13:04
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 23, 2008 12:59

próbowalabym przedstawic Pusiowi bezstresowego kociaka. Kociaki z reguły przyjmują pozycję uległą, co hamuje zachowanie agresywne dorosłych kotów. W ten sposób dwa razy doświadczalnie udało mi sie dokocić - z kotami wydawałoby się jedynakami na zawsze :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon cze 23, 2008 13:32

Sis pisze:próbowalabym przedstawic Pusiowi bezstresowego kociaka. Kociaki z reguły przyjmują pozycję uległą, co hamuje zachowanie agresywne dorosłych kotów. W ten sposób dwa razy doświadczalnie udało mi sie dokocić - z kotami wydawałoby się jedynakami na zawsze :)


O i to jest myśl, a Maluszki które są na tymczasie u Sis mają nawet wymarzony przez zielona.ona kolor :) Myśleć pozytywnie :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 23, 2008 13:52

coronella pisze:
zielona.ona pisze:
ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej :)
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabeł :) ale ... podobno nie mozna :/




nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że u Twojej mamy jest kot. Więc możesz spróbować ich sobie przedstawic. Moze nie bedzie tak zle.


o tamtym kocie w 100% moge powiedziec ze nie toleruje innych kotów
Pierze by poleciało natychmiast!

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 23, 2008 19:01

zielona.ona pisze:
coronella pisze:
zielona.ona pisze:
ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej :)
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabeł :) ale ... podobno nie mozna :/




nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że u Twojej mamy jest kot. Więc możesz spróbować ich sobie przedstawic. Moze nie bedzie tak zle.


o tamtym kocie w 100% moge powiedziec ze nie toleruje innych kotów
Pierze by poleciało natychmiast!

No to pozostaje opcja maluszka :-) Moja Pusia tez najlepiej reagowała na maleńkie koty.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 23, 2008 19:11

jolabuk5 pisze:Na wszelki wypadek daję znac tu, bo duzo osób wchodzi - zabieraja mi domowy komp do naprawy, będę wieczorami poza netem. Jakby cos pilnego - dzwońcie na komórę
603 47 87 95 (postaram się ja mieć stale przy sobie i czynną).

A kompa juz mi naprawili!!! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 53 gości