Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CoolCaty pisze:No i pojechał dzis do domku dorosły kot ze szpitalika. Wrócił do swojego domu. Pan go oddał przerazony diagnozą weterynarza o jakiś gronkowcach, zarażeniach dzieci i innych cudach. Kocio pięknie się przez tydzień podleczył z grzyba którego miał w uchu i pan cały szczęśliwy odebrał go dzis i zawióżł spowrotem do domku.
Asia, co Ty się pytasz czy możesz moje bąbelki pokazywac, no jasne że możesz. Dziś jak zabrałam dwa maluchy z klatki, to powiedziałam do Asi, że może te w końcu będa chciały ze mną spac, bo ze mną żadne koty w łózku spac nie chca. No i maluchy śpią ze mną, tylko, że pozostałe dwie gadziny, które mam na tymczasie jak to zobaczyly, to oczywiście też nagle zapragnęły spać ze mną. Więc śpię z 4 malcami, kazdy o innym charakterku
Sis pisze:Dziś poszły do domów dwa maluszki, jeden tygrysek z białymi znaczeniami i malutka koteczka od mamy Basi.
No i bezoczek NeoMatrix - na dt do mnie. Mam w tej chwili dwa maluszki, będą szczepione i odrobaczane dopiero w tym tyg. Pieniążki z bazarku Bubu rozdzieliłam miedzy kociaki Coronelli i Magiji, reszta poszła na karmę dla Bubu. Niezręcznie mi pisać, ale czy mogłabym prosić o jakieś 50 zł z funduszu lekowego na potrzeby moich dwóch tymczasów?![]()
Być może w tygodniu pójdzie nr 117 czyli sliczny młodziutki biało-czarny kocurek.
Krawacik nadal w schronie.
W jedynce nowy kocio, wykastrowany, zadbany, biao-bury, przerażony, oczy jak pociagnięte eyelinerem - wpis w zeszycie przyjęć "zrzekam się kota". Kolejny oddany z domu. Jemu przynajmniej zostało imię "domowe"
Kajtek, nr 140
Pączek zażył dzis kolejnej kąpieli, a potem był istny salon fryzjerski - trzeba było widzieć i słyszeć Krzyśka umilającego kapiel Pączusia śpiewem![]()
Przejrzę zdjęcia i powrzucam za chwilę.
zielona.ona pisze:
ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabełale ... podobno nie mozna :/
Sis pisze:próbowalabym przedstawic Pusiowi bezstresowego kociaka. Kociaki z reguły przyjmują pozycję uległą, co hamuje zachowanie agresywne dorosłych kotów. W ten sposób dwa razy doświadczalnie udało mi sie dokocić - z kotami wydawałoby się jedynakami na zawsze
coronella pisze:zielona.ona pisze:
ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabełale ... podobno nie mozna :/
nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że u Twojej mamy jest kot. Więc możesz spróbować ich sobie przedstawic. Moze nie bedzie tak zle.
zielona.ona pisze:coronella pisze:zielona.ona pisze:
ps. strasznie zaluje ze Gringo (vel. Puś) nie moze miec towarzysza
Jest przecudowny , przesłodki i z dnia na dzien zakochana jestem w nim coraz bardziej
I tak naprawde - spokojnie mogalbym miec drugiego kota - moze dla towarzystwa czarnego niczym diabełale ... podobno nie mozna :/
nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że u Twojej mamy jest kot. Więc możesz spróbować ich sobie przedstawic. Moze nie bedzie tak zle.
o tamtym kocie w 100% moge powiedziec ze nie toleruje innych kotów
Pierze by poleciało natychmiast!
jolabuk5 pisze:Na wszelki wypadek daję znac tu, bo duzo osób wchodzi - zabieraja mi domowy komp do naprawy, będę wieczorami poza netem. Jakby cos pilnego - dzwońcie na komórę
603 47 87 95 (postaram się ja mieć stale przy sobie i czynną).
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 53 gości