Hłe, hłe, hłe...
Melisa... PROŚBA O POMOC...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jestem naprawdę baaaaaaaaaaardzo ciekawa KTO będzie miał przerąbane!
Hłe, hłe, hłe...
Hłe, hłe, hłe...
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
villemo5 pisze:Jestem naprawdę baaaaaaaaaaardzo ciekawa KTO będzie miał przerąbane!
Hłe, hłe, hłe...
Tiris...
Bazyl(iszek) jest the best... i już słyszę ten okrzyk... MAMOOOOO
- Posty: 4299
- Od: Pon cze 18, 2007 7:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
otwieram Melisie drzwi klatki... panna pochodziła, pozwiedzała i było oki, dopóki Bajer nie chciał się z nią bawić... ale i tak agresja była mniejsza...
- Posty: 4299
- Od: Pon cze 18, 2007 7:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Matahari pisze:villemo5 pisze:Jestem naprawdę baaaaaaaaaaardzo ciekawa KTO będzie miał przerąbane!
Hłe, hłe, hłe...
Tiris...
Bazyl(iszek) jest the best... i już słyszę ten okrzyk... MAMOOOOO
przygniote go drzwiami...albo zamkne pod wanną
- Posty: 2490
- Od: Pon paź 16, 2006 0:38
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
villemo5 pisze:Albo on Ciebie
raczej pod wanną się nie zmieszczę...
- Posty: 2490
- Od: Pon paź 16, 2006 0:38
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
villemo5 pisze:W panicznej ucieczce przed furią Bazylka zmieścisz się i do mysiej dziury!
aż tak się go nie boję...mam dłuższe nogi niz on łapy...poza tym będa mnie wspierac 4 kocice feministki
- Posty: 2490
- Od: Pon paź 16, 2006 0:38
- Lokalizacja: Bydgoszcz
właśnie Meliś kokosi się na moich kolanach... mruczy... ciacha jedzie... barany o ręce... a Bazyl(iszek) pod stolikiem śpi...
- Posty: 4299
- Od: Pon cze 18, 2007 7:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Melisa pozwoliła spokojnie Bajerowi wyjadać w klatce swoje chrupki (chwilami otwieram pannie klatkę), ale jak potem wyszła pozwiedzać, a Bajer miał ochotę na zabawę, to Melisa zwiała z dzikimi okrzykami do klatki... i jak łaziła to zobaczyła Bazyl(iszka) w wejściu do pokoju i o dziwo - nie rzuciła sie na niego tylko powyzywała go najgorszymi z możliwych obelgami i wycofała się... 
znaczy chyba działa homeopatia na nią - jeszcze trzy dni temu rzuciła się na niego jak wścieklica...
znaczy chyba działa homeopatia na nią - jeszcze trzy dni temu rzuciła się na niego jak wścieklica...- Posty: 4299
- Od: Pon cze 18, 2007 7:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Matahari pisze:właśnie Meliś kokosi się na moich kolanach... mruczy... ciacha jedzie... barany o ręce...
Oj, żeby tak znalazł się ktoś, kogo ona mogłaby mieć tylko dla siebie...
. Przecież taka kochana potrafi być ta Meliska 
Joasia
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
cicho, bo Meliś zacichła zajęta wychowaniem Portosa... dzisiaj dawała sobie obgryzać ogon... i tylko uszy były na sarenkę...
- Posty: 4299
- Od: Pon cze 18, 2007 7:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 34 gości