ROBIĆ TRZODĘ

Włażą w żwierek i wyłażą... Bez końca... I mój drogi żwirek


Teddy nawet próbował go jeść

Dzieciarnia daje się we znaki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dorcia44 pisze:Śłicznotyale Teddy
villemo5 pisze:Coś nieprawdopodobnego!!
Peggy ma dom!! Cudowny, forumowy dom! Chyba się rozpłaczę z radości!!
Domku ujawnij się!!
Ależ jestem szczęśliwa!!
Zirael pisze:PS dwa. siostry drogie - moja kota niebieska, dostala dzis zastrzyk domiesniowy, zastrzyk robila praktykantka i kota ma skurcz ..... nie wiem co robic...... cos powinnam zrobic w ogóle poza popadaniem w panike?????
villemo5 pisze:Zirael pisze:PS dwa. siostry drogie - moja kota niebieska, dostala dzis zastrzyk domiesniowy, zastrzyk robila praktykantka i kota ma skurcz ..... nie wiem co robic...... cos powinnam zrobic w ogóle poza popadaniem w panike?????
Ludzie nie mam pojęcia! Kto pomoże Siostrze?? HELP!
Marcelibu pisze:villemo5 pisze:Zirael pisze:PS dwa. siostry drogie - moja kota niebieska, dostala dzis zastrzyk domiesniowy, zastrzyk robila praktykantka i kota ma skurcz ..... nie wiem co robic...... cos powinnam zrobic w ogóle poza popadaniem w panike?????
Ludzie nie mam pojęcia! Kto pomoże Siostrze?? HELP!
Kot mojego kolegi tez dostał zastrzyk domięśniowy i zaczęły się niedwołady. Kotek ciągnął tylną łapkę, potem stawiał ją całkowicie odwrotnie niż staw by nakazywał.
Jeśli po kilku dniach nie minie - trzeba iść do dobrego weta. Wtedy pewnie Nivalin, Bit. z grupy B i masaże. Takie rzeczy się zdarzają, to zależy jak nerwy przechodzą. Zawsze, niestety, można źle celnąć: to loteria
.
Zirael pisze:Marcelibu pisze:villemo5 pisze:Zirael pisze:PS dwa. siostry drogie - moja kota niebieska, dostala dzis zastrzyk domiesniowy, zastrzyk robila praktykantka i kota ma skurcz ..... nie wiem co robic...... cos powinnam zrobic w ogóle poza popadaniem w panike?????
Ludzie nie mam pojęcia! Kto pomoże Siostrze?? HELP!
Kot mojego kolegi tez dostał zastrzyk domięśniowy i zaczęły się niedwołady. Kotek ciągnął tylną łapkę, potem stawiał ją całkowicie odwrotnie niż staw by nakazywał.
Jeśli po kilku dniach nie minie - trzeba iść do dobrego weta. Wtedy pewnie Nivalin, Bit. z grupy B i masaże. Takie rzeczy się zdarzają, to zależy jak nerwy przechodzą. Zawsze, niestety, można źle celnąć: to loteria
.
cholera
bardzo dziekuje Marcelibu <klaniam sie w pas, dywanem czerwonym pod stopy sciele>
Zirael pisze:jak nie przejdzie do jutra, to jutro bedziemy w Sowie, bo to tam chodzimy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 410 gości