Kicorek pisze:Nie znęcaj się nad sibiąvaria pisze:sibia pisze:fuj jest mój.
ile razy mam mowic
Aż moś zapamięta.
Nad Sibia
...ten foch juz sie do mnie przyzwyczail 
Koć&Pluszon6. Vrendzel na pokojach
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nad Sibia
...ten foch juz sie do mnie przyzwyczail Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
-
- Posty: 30746
- Od: Pon sie 30, 2004 9:47
- Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany
Kicorek pisze:A co z fujem?
może sibia by pożyczała odpłatnie? na godziny? fujodziny?
- Posty: 8376
- Od: Wto lis 16, 2004 15:06
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Podoba mi się koncepcja fujodziny. Świetna definicja mojego życia ostatnio...
Wzdech.
A ja utrzymuję, że moś się wygłupia.
Wzdech.
A ja utrzymuję, że moś się wygłupia.
-
- Posty: 8129
- Od: Śro gru 07, 2005 17:15
- Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)
sibia pisze:Podoba mi się koncepcja fujodziny. Świetna definicja mojego życia ostatnio...
Wzdech.
A ja utrzymuję, że moś się wygłupia.
tez tak utrzymuje
Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
- Posty: 15601
- Od: Śro sty 25, 2006 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
redaf pisze:Koniec wątkobleblania, ciotencje!
Pojechali
Moge sie cichcem zapytac : kto i gdzie...nie bylo mnie ostatnio?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
moś pisze:redaf pisze:Koniec wątkobleblania, ciotencje!
Pojechali
Moge sie cichcem zapytac : kto i gdzie...nie bylo mnie ostatnio?
Farfocel pojechał
No to chłopaku - wszystkiego naj na nowej drodze
Tośka od Mimw wpadnie w depresję
-
- Posty: 21090
- Od: Pt lut 03, 2006 0:21
- Lokalizacja: Kraków
skaskaNH pisze:moś pisze:redaf pisze:Koniec wątkobleblania, ciotencje!
Pojechali
Moge sie cichcem zapytac : kto i gdzie...nie bylo mnie ostatnio?
Farfocel pojechał
No to chłopaku - wszystkiego naj na nowej drodze
Tośka od Mimw wpadnie w depresję
To wzystkiego najkociego
Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
skaskaNH pisze:moś pisze:redaf pisze:Koniec wątkobleblania, ciotencje!
Pojechali
Moge sie cichcem zapytac : kto i gdzie...nie bylo mnie ostatnio?
Farfocel pojechał
No to chłopaku - wszystkiego naj na nowej drodze
Tośka od Mimw wpadnie w depresję
Miło, że nam cioteczka dobrze życzy
Kitunia moja i tak ma ciężkie życie w związku z leczeniem 
Wszystkiego naj na nowej drodze życia koteczku
- Posty: 7010
- Od: Sob mar 10, 2007 17:52
- Lokalizacja: Kraków
- Posty: 8376
- Od: Wto lis 16, 2004 15:06
- Lokalizacja: Bydgoszcz
skaskaNH pisze:Cioteczka cały czas Wam dobrze zyczy
Mimw, jako że nie masz swojego wątku, to musze tu zapytać: jak sie Wam udaje płukanie pysia?
Po pierwszych kilku próbach, wypróbowanych kilku sposobach obezwładniania kota i zarobieniu pięknych sznyt przez Tż na klacie-opracowaliśmy optymalny sposób przemywania pysia gorzkim paskudztwem
tyle, że nie zawsze wszystko trafia tam gdzie trzeba - Posty: 7010
- Od: Sob mar 10, 2007 17:52
- Lokalizacja: Kraków
Farfocel zainstalowany w największym pokoju u madre.
Niestety - spanikowana o poranku redaf miałą rację - Vkotek jest spuchnięty i to nie jest wepchnięte w polik żarcie.
Czeka nas wet niestety i najprawdopodobniej cięcie polika
Vkotek u madre zeżarł Nolkowi cyca, wychlał mu wodę i nasrał do kuwety A potem pokazał brzuszek.
W międzyczasie przyatakował moją nogę, a potem nogę madre - ze sykiem i pacnięciem
Ale patrząc na sytuację, w której przyatakował i sposób w jaki to zrobił doszłyśmy do wniosku, że on był chyba kiedyś kopany i bity
Bo to nie był atak ze złości, ale ze strachu Trzeba mu dać spokojnie czas na wyluzowanie i zrozumienie, że u madre nie biją.
Z Nolkiem nie widzieli się bezpośrednio, tylko pośrednio i efekt był taki, że Farfocel śpiewał jak kotka w rujce, a Nolek się jeżył bezgłośnie.
Ot i tak, relacje będą się poajwiać w farfoclowym wątku, coby tu redaf nie śmiecić farfoclami
Niestety - spanikowana o poranku redaf miałą rację - Vkotek jest spuchnięty i to nie jest wepchnięte w polik żarcie.
Czeka nas wet niestety i najprawdopodobniej cięcie polika
Vkotek u madre zeżarł Nolkowi cyca, wychlał mu wodę i nasrał do kuwety
A potem pokazał brzuszek.
W międzyczasie przyatakował moją nogę, a potem nogę madre - ze sykiem i pacnięciem
Ale patrząc na sytuację, w której przyatakował i sposób w jaki to zrobił doszłyśmy do wniosku, że on był chyba kiedyś kopany i bity
Bo to nie był atak ze złości, ale ze strachu Trzeba mu dać spokojnie czas na wyluzowanie i zrozumienie, że u madre nie biją.
Z Nolkiem nie widzieli się bezpośrednio, tylko pośrednio i efekt był taki, że Farfocel śpiewał jak kotka w rujce, a Nolek się jeżył bezgłośnie.
Ot i tak, relacje będą się poajwiać w farfoclowym wątku, coby tu redaf nie śmiecić farfoclami
- Posty: 10369
- Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości