Najgłupszy tekst do kota...

» Sob paź 04, 2003 13:35

przed chwilą do wszystkich kotów: "Skończyły się wasze rządy w kuchni! "- po stwierdzeniu, że poraz kolejny któryś z moich kotów (niewiadomo który :roll:

) zaznacza moczem garnki i mikrofalówkę :twisted:

Wstęp do kuchni zabroniony!
Teraz będą jadły na korytarzu :twisted:

» Sob paź 04, 2003 16:31

Izoniusz pisze:
PumaIM pisze:
M. pisze: Pewnie ten ogon ja zmylil

Mógł być lemur katta (ikonka pełna powagi).

Masz coś do lemurów

Wręcz przeciwnie, są bardzo piękne, a katta mają te cudowne, długie pasiaste, wysoko noszone ogony! :lol:

» Sob paź 04, 2003 19:26

Lemury kojarza mi sie raczej z pewnym rodzajem mitologicznych, bardzo wrednych widm :twisted:

» Sob paź 04, 2003 19:32

przed chwila: "popatrz Rembrandtciku..tam w monitorze to ty"

» Sob paź 04, 2003 19:33

i co? Miauknal w zachwycie? :ryk:

» Sob paź 04, 2003 19:34

W sumie ja kiedy ogladam zdjecia w koterii z Paczusiem na (doslownie) klawiaturze, mowie do niego: zobacz, tam sa twoi krewni! Patrzy na mnie z politowaniem i odchodzi bez poszanowania dla niklych chocby wiezow rodzinnych :lol:

» Sob paź 04, 2003 19:40

Kiara pisze:Lemury kojarza mi sie raczej z pewnym rodzajem mitologicznych, bardzo wrednych widm

A, to całkiem inne lemury :lol:

Larwy, lemury, w wierzeniach starożytnych Rzymian duchy przodków (złych ludzi), splamionych za życia krwią. Wyobrażano je sobie jako upiory błądzące nocą wśród żywych. W celu odwrócenia ich szkodliwego działania ustanowiono specjalne święto zwane Lemuriami. Było ono obchodzone 13 maja, kiedy to ojcowie rodzin wypędzali lemury z domów.

A te z ogonami mają swoją stronkę http://www.lemur.zoo.pl . Można ich tam nawet posłuchać; Fiedler napisał książkę o Madagaskarze "Wyspa śpiewających lemurów". Lemury katta widziałam w jakimś filmie przyrodniczym, niesamowicie wyglądało, jak wędrowały całym stadem - las pionowo postawionych, długich, pasiastych ogonów

» Sob paź 04, 2003 19:48

Czytałam Fiedlera, wszystko co udało mi się zdobyć. Pięęęknie pisze

» Sob paź 04, 2003 19:49

I know

Nawet lemura na zywo widzialam, to znaczy to zwierze

Ale jak slysze lemur to mi sie kojrzy, hmmm, jednoznacznie :twisted:

W kazdym razie od pewnego czasu :lol:

» Sob paź 04, 2003 23:08

TŻ do Mefiska, przed sekundą: Mefisiek, nie wyłączaj komputera

» Nie paź 05, 2003 3:54

Zwrot retoryczny:
Co cot combinuje?

» Nie paź 05, 2003 9:17

AnnaP.P. pisze:TZ do Budynia, któremu BluMka zeżarła wołowinę spod nosa (wcześniej zjadła swoją, a on się 10 minut bawił kawałkiem): Ty ruda cipo! Walcz o swoje!
Ja: Ha, zapiszę to na forum w takim wątku "najgłupszy tekst do kota"
TZ: To jest bardzo mądry tekst. Kiedyś musi się nauczyć asertywności, przyjaźń ma swoje granice...
Ja:

To jest chyba najlepsze :smiech3:

OT: Przychodzi mój Tata do pokoju.
Mama pyta: "Co ci się stało, ze taki mokry jesteś?"
Tata na to: "Poszedłem śmieci wyrzucić..."

Deszcz padał wtedy :lol:

...

» Nie paź 05, 2003 10:10

Dzisiaj do Paczusia dracego pychol w otwartym oknie z ogolnie znanego powodu jakim jest czesanie:
- Ssskarbie, zamknij sie, bo nas sasiedzi podadza do OTOZU!
(i w sumie nie ma tu ani cienia przesady, jako ze chwile po wypowiedzeniu tekstu tych slow pewna pani wracajaca znad Wisly z jakims niskopodwoziowym szczekaczem, zatrzymala sie, spojrzala na kota z litoscia, pokrecila glowa z niedowierzaniem i sobie poszla

a sasiedzi juz nieraz pytali o przyczyne tych wrzaskow...

)
Sss na to:
- Mrrrrau? (pytajace, nieco cichsze) Mrau! (skarga) Maaaaaaaaauuuuuuu, mauuuuu, mauuuu! (morduja kota)
Koniec koncow nie przejal sie i toalete musielismy przeniesc za szybe :lol:

» Nie paź 05, 2003 11:01

Przed chwilą: No nie patrz na mnie, jak na debilkę :!:

Podśpiewuję sobie słuchając opery Mozarta "Queen of the night aria" :lol:

» Nie paź 05, 2003 11:03

Izoniusz pisze:Przed chwilą: No nie patrz na mnie, jak na debilkę

Podśpiewuję sobie słuchając opery Mozarta "Queen of the night aria"

Izoniusz pewnie chciałby posłuchać czegoś z innej półki... :roll:

Najgłupszy tekst do kota...

Kto przegląda forum