Niestety sama Agata nie jest w stanie niczego zrobić gdyż nie jest pełnoletnia.
Rodzice raczej nie bedą się ciagać po policjach i prokuratorach.
Jedyne wyjscie zebrać materiał "dowodowy" i poprosić jakąś fundację aby wystąpiła w jej imieniu do policji. Gówniarze nie mają prawa bawić się bronią, nawet jeżeli jest to zwykła wiatrówka i to trzeba zgłosić, jak również fakt grozenia jej, ze kota zabiją.
Gdyby ktoś z dorosłych mógl pomóc i skontakować dziewczynę z fundacją lub organizacją prozwierzęcą to byłoby najlepiej.
Agata nie jest w stanie dopilnowac kota aby nie wychodził, a nikt w domu się tym przejmował nie będzie, dlatego tzreba działać przez organy ścigania i w końcu położyć kres temu bestialstwu i głupocie.
Agata trzymajcie się z Zuzią, nie jest wazne czy zachowa czy straci łapkę, najważniejsze zeby z tego wyszła zdrowa.