Mija szuka domu już rok - ktoś pokochał naszą Miśkę :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 16, 2008 14:01

Sis pisze:Bardzo, bardzo pilnie potrzebny dla niej dom. Akceptujący że kryształy, że w trakcie leczenia, że na diecie może być do końca życia. Choć może wcale nie.
Jest zadbaną, piękną buraską. I czeka stanowczo za długo na dom.
Gdyby została w schronie, pewnie byłaby już w swoim domu. I podzieliła los Klemensa. Bo nikt by nie wiedział, że ma problemy ze zdrowiem.

Nie może mieszkać wiecznie u Magiji.

Proszę o pomoc w szukaniu Mijce najwspanialszego domu pod słońcem. Taie domy trafiają się wcale nie rzadko. Przykro mi, że Mija nie ma takiego szczęścia...

:roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon cze 16, 2008 17:35

Dziewczyny, dziękuję, wszystkim, za odwiedziny, za pomoc w szukaniu rozwiązań - na razie jesteśmy na hillsie s/d i wiecie, myślę, ze nawet jakby miała jeść tylko tę karmę, to wcale nie jest jakaś straszna sprawa. Dla kogoś, kto miałby tylko ją - po prostu wygoda. Karma dobra, futro po niej piękne - ach żeby wszystkie koty miały tylko takie problemy.
Asia - dziękuję za te słowa. Fakt, Miśka powinna iść na swoje, bo po prostu mój dom okazał sie dla niej nieodpowiedni.
Nie moze być zupełnie swobodna, a tak bardzo lubi leżeć na kanapie brzuchem do góry.
Albo w pościeli, na poduszce koło Maćka.
Miśka facetów uwielbia.

Wiecie, że Miśka się wybiera w podróż?
A co, siedzi u nas tyle czasu, to i wakacje jej się należą.
Nie zostawię je przecież w klatce z opieką dochodzącą - reszta sobie poradzi. Malce pojadą do cioć (mam nadzieję;))
A Miśka - z nami i Denisem, no i Lukrą, bo nie jestem w stanie zostawić jej pod czyjąkolwiek opieką.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 17, 2008 7:55

Widzę, że urlop się szykuje i jakiś wyjazd dla Ciebie i części kotów. Miłego wypoczynku!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 18, 2008 22:57

wczoraj widziałam szaleństwa Mijki ze Zbyrkiem. Boki zrywać :lol:

Mija ma takie piękne futro, ze szok.
Wypiękniała na dietetycznej karmie :love:

Obrazek

Sis

 
Posty: 15964
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw cze 19, 2008 7:21

Ale zdjęcie, wow!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 20, 2008 9:45

Tak, Sis - i znacznie utyła. Ma jednak bardzo mało ruchu, niestety. Postanowiłam po wydaniu maluchów zamknąć ją w pokoju z Cyrylem - dochodzącym, bo lubi go i razem się ganiają. Nie może tak być, że kot chodzi po domu skradając się w obawie napotkania biało-czarnego oprawcy. Smutne, ale niestety prawdziwe. Wyjściem z sytuacji jest oczywiście nowy, wspaniały dom - ale bądźmy realistami - nie walą do mnie drzwiami i oknami. Na razie Misia nocuje w klatce - zapewnia jej to spokojny sen i świadomość, że ma swój azyl, do którego wstępu nie ma żaden z łaciatych panów. To bardzo dużo ale zbyt mało by poczuła się bezpieczna - stąd moja decyzja. Więcej tymczasów brać nie będę dopóki Misia nie znajdzie domu. Moje mieszkanie jest zbyt małe by komfortowo po zamknięciu pokoju można było na pozostałej powierzchni trzymać więcej kotów.
Na razie tak jak pisałam Misia jedzie z nami na tydzień w góry. Szelki dopasowane, spróbujemy trochę z nią spacerować po łąkach.

Co do Misi i kotów, jeszcze - myślę, ze spokojnie odnalazła by sie w domu z małym kociakiem - uwielbia uczyć Zbynia. Ganiają sie razem. To nie jest kot antykoci, to jest kot zastraszony przez łaciatego. I jej i jemu nie odpowiada własne towarzystwo do tego stopnia, że Miśka jest sterroryzowana a on zaczął znaczyć w mieszkaniu.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 21, 2008 7:28

Podejrzewam, że będzie budzić sensację na szlakach! Kot-turysta!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 21, 2008 23:51

Mijka i turystyka górska :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 22, 2008 7:03

Ja trzymam kciuki za domek Misi, by szybko taki znalazla.
Moze na wakacjach?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 23, 2008 21:30

Miśka, do góry, bure szczęście.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto cze 24, 2008 13:40

gosiaa pisze:Mijka i turystyka górska :)

Będzie kotem górskim ;) 8)

I my się dołączymy turystycznie - Zelda jedzie z nami w Karkonosze (do uroczej Przesieki), też z szelkami i długą linką, była nad jeziorami, była nad morzem ... czas na góry ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto cze 24, 2008 14:28

Miałm kiedyś kota, Koczisa, który był z nami pod namiotami, chodził na piesze wędrówki przy nodze jak pies, bez smyczy, nawet pływał z nami w jeziorze!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 24, 2008 14:41

TyMa pisze:Miałm kiedyś kota, Koczisa, który był z nami pod namiotami, chodził na piesze wędrówki przy nodze jak pies, bez smyczy, nawet pływał z nami w jeziorze!


8O :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 26, 2008 11:20

Misia na noc zamykana jest w pokoju - ze swoją klatką, śpi oczywiscie na kanapie a w klateczce ma kuwetę. W dzień kiedy jestem w domu otwieram pokój bo jednak wszyscy mają prawo do przestrzeni. Jednak to jest pokój Miśki i tak sobie bedziemy czekac na nowy dla niej dom.
Taurus znaczy nadal, jest często przytulany i zapewniany o dozgonnej miłości, choć czasem szlag mnie jasny trafia.
Piorę, zmywam, koty miziam. Jednakowo. Raz Miśkę, raz Pierwszego.
Trudno.
Trzeba sie liczyć ze wszystkim.
Zaopatrzyłam sie w kolejny wash and get off. Śmierdzi cytrynowo ale przynajmniej neutralizuje zapach moczu.
Taurus znaczy tylko w pokoju Miśki i w kuchni.
Kupię feliwaya w przyszłym miesiącu - teraz na to nie mam. Duży wydatek.
Domu szukamy, ale mam tę świadomość, że TAKI dom sie szybko nie znajdzie. No to żyjemy.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 26, 2008 11:33

TyMa pisze:Miałm kiedyś kota, Koczisa, który był z nami pod namiotami, chodził na piesze wędrówki przy nodze jak pies, bez smyczy, nawet pływał z nami w jeziorze!
ale czad!!! :D

Magija, a ja mysle ze ona znajdzie domek, tylko bez kotow, przeciez o takie wcale nie trudno, jej problem urologiczny przeciez jest do opanowania.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, nfd i 101 gości