Jutro o 17 Rica ma sterylkę.
Wszystkie blacksy oprócz Viki (no i Mackiego, oczywiście) dostają Tobradex. Porobiło im się w oczach

Nie lubią zakraplania oczu. Jestem podrapana, pogryziona i znienawidzona
Miki rano skoczył na mnie, gdy w najlepsze spałam i rozciął mi skórę na brodzie. Żeby to pierwszy raz

On tak lgnie do człowieka, że nie patrzy pod nogi.
Vika się coraz bardziej wyluzowuje. Nawet do łóżka włazi czasem. Ostatnio miałam na oknie uroczy obrazek: zadowolona Vika a po jej obu stronach śpiące słodko Alta i Rica.
W ogóle chyba muszę wejść w jakieś konszachty z ekipą remontową, która ustawiła właśnie rusztowanie (remontują elewacje) z tej strony bloku, gdzie mam okno. Może jakieś foty by porobili fajne?

Ciekawa jestem co koty robią, jak mnie nie ma... No i mogliby mi panowie w zamian za Animal Planet live, umyć mi okna od zewnątrz

Bo nie mam jak ze względu na siatki (musiałabym zabezpieczyć koty, zdemontować siatki, umyc okna, zamontować siatki, i wypuścić rozwścieczone że ktoś je odizolował koty - za dużo zachodu

)