Edward-rudy gaduła-nowe fotki str.3i4.EDZIO W DOMU!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 17, 2008 9:23

ewar pisze:Sądzą po wyczesywanej sierści-taki puch,czy wata możliwe,że przodek był brytyjczykiem.Słyszałam,że one mają taką sierść.


jest śliczny :1luvu: a futerko aż sie prosi, żeby głaskać, głaskać i raz jeszcze głaskać, a potem wtulać się twarzą w te miękkości :oops:

kiedyś daaawno temu marzyłam o rudym kocie, a życie obdarzyło mnie krówkami i białoburaską :twisted:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 17, 2008 12:49

On ma pluszowy brzuszek,ale tych rejonów nie wolno dotykać.Teraz śpi na swoim błękitnym kocyku z aplikacją-rudym misiem.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 18, 2008 8:15

Oj,chyba w nocy była kocia impreza.Na szczęście sen mam kamienny i nic nie jest w stanie mnie obudzić.Teraz wszystkie trzy zmęczone,najedzone i po pobycie w kuwetce leżą na balkonie.Nareszcie słońce!

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 18, 2008 13:15

Ale mnie to rude dzisiaj przestraszyło! Wracam do domu,nikt mnie w przedpokoju nie wita,Edek leży na kocyku i język na wierzchu.Nie reaguje na moje zbliżanie się.Możecie sobie wyobrazić,co myślałam.A to chyba twardo spało i śniło pewnie o jedzonku.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 18, 2008 13:41

ewar pisze:Ale mnie to rude dzisiaj przestraszyło! Wracam do domu,nikt mnie w przedpokoju nie wita,Edek leży na kocyku i język na wierzchu.Nie reaguje na moje zbliżanie się.Możecie sobie wyobrazić,co myślałam.A to chyba twardo spało i śniło pewnie o jedzonku.


ufff :lol:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt cze 20, 2008 8:43

A co tu tak cicho?
Nowe wieści poprosimy!
Popraw się szybko, ewar :!:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt cze 20, 2008 17:48

U Edzia nic nowego,dopiero będzie.W niedzielę jedziemy do Warszawy do Gosiar.Tam Edzio będzie czekał na domek.Nie wiem,jak to oboje przeżyjemy.Mam też inne zmartwienie.Moja buraska Mela zaczęła siusiać poza kuwetą.Nie wiem,czy nie boli ją brzuszek,ona jest łakoma,mogła się przejeść.Dałam jej parafiny/pije z miseczki/.Jutro pójdę do weta,tylko jak złapać mocz?

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 20, 2008 18:58

No to będę miała przyjemność zapoznać się z Eduardo :):):)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt cze 20, 2008 19:08

Super! Zobaczysz,jaki piękny,o ile przerażony gdzieś się nie schowa.Oby tylko znalazł dobry domek.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 20, 2008 19:11

U Gosi raczej trudno skutecznie się schować :) Nawet Milusi się to nie udało :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt cze 20, 2008 19:15

No to będzie siedział na parapecie.Ponoć tam jest trochę miejsca.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 20, 2008 19:21

No tak..... zostało po Smoliku :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt cze 20, 2008 19:34

Brzózka, zapraszam w niedzielę wieczorem, bo w poniedziałek może pojedzie już do nowego domku. Dasz radę?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Sob cze 21, 2008 7:55

Teraz tylko martwię się,jak zniesie podróż,jak koty zareagują na siebie i czy domek będzie dobry.Edzio to nie przytulanka mrucząca na kolanach.Ale i kot,który niczego w domu nie zrzuca,zawsze śpi na swoim posłanku i nie przeszkadza mu,że kuwetka taka malutka.A teraz kto będzie ze mną gadał?Kto wskoczy do łóżka,żeby powiedzieć mi,że Edzio głodny a miseczki puste?Lżej mi będzie,jeśli okaże się,że domek jest równie dobry,jak te,które mają jego mama i siostra.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 22, 2008 7:35

Dzisiaj o 13-ej Edzio wyrusza do Warszawy.Jest od wczoraj taki wyjatkowo grzeczny,miły.Nie wiem,może czuje,że już wyjeżdża? Czuję się okropnie,on mi tak zaufał.Nie jedzie na rzeź,tylko do nowego domu,ale mimo wszystko.To nie do zniesienia.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości