Hubal jest kotem jeszcze dość wystraszonym i ciągle gdzieś się ukrywa.
Jednak, kiedy zaczyna się go głaskać - wychodzi z ukrycia i wtedy zaczyna jeść.
Je bardzo łapczywie, jakby na zapas.
Przy czym głośno, głośno mruczy.
Dzisiaj zauważyłam, że Hubalek dziwnie stawia jedną stópkę i kuleje na tylną prawą łapkę.
Nie zawsze było to widoczne.
Zaniepokojona, zgłosiłam Beatce, która wyjaśniła, że Hubal już "przyszedł" do Schroniska z tą dolegliwością.
Miał robione prześwietlenie i badania, które nie wykazały żadnych zmian.
Jest to jakiś stary uraz.
