W-wa Ochota. Kociaki wyłapane! Jedna kotka ciachnięta

[Jana]

ponawiam prośbę o dopytanie o pieniążki w lecznicy trzeba będzie zapłacić a ja NAPRAWDę straciłam głos:/

A pani radna nie może zapytać? Ma głos, ma telefon i ma kilka kroków do lecznicy...

Czarny kocurek jest świetny - ma duże, nietoperzowate uszy Będzie dużym, kochanym kocurem

[Satoru]

nie wiem Jano, ale z pania radna tez sie nie porozumiem - nie slychac mnie przez telefon, ew. moge wydawac jakies piski..

Mogłabym jej wysłać smsa, ale sama wyobraź sobie wytłumaczenie 'straciłam głos' - nie brzmi poważnie..

(przynajmniej dzis u dentysty nie bede sie darla:) )

[Satoru]

no i jak, no i jak?

[seniorita]

Byłam dziś w lecznicy.

Trzy kociaki w poniedziałek idą do nowych domów Został czarny sierotek, trwają negocjacje z domkiem, który bierze dymnego, żeby czarnulka wziął w pakiecie

Trzymajmy kciuki!

Jakby co to wiesz

[delfinka]

Kociaku nie spadaj! Do gó-ry!

[genowefa]

hop!

[delfinka]

Komu ślicznego nietoperka

[Satoru]

Jano nasza Jano daj znac!!

[Jana]

Nie wiem

Czarny kocurek albo poszedł do domu z Nietoperzem, albo został w lecznicy, a do towarzystwa dostał piękną tygrysią szylkrecię, bardzo podobną do Tyni z mojej łazienki.

Dziś z gallą będziemy w lecznicy, dowiemy się wszystkiego.

[Satoru]

a więc czekam na wieści.

nadal bezgłosowa Satoru;)

[genowefa]

i co?

[Jana]

I nic.

Kociaki nadal w lecznicy. W komplecie. Domki owszem, chętne, ale jakoś nie zgłosiły sie po żadnego

[Satoru]

ja pierdyle..

domki zostawiły swoje namiary? bo może domkom trzebaby przypomniec, że miały być w poniedziałek a mamy daj Boziu zdrowie prawie środę

chociaż jeśli mają się trafić jacyś debile..

Jak się trzymają piękne niuńki?

[Jana]

Zdrowe są w sumie. Tylko dziewczynka jeszcze średnio zdrowa. Burasek (klasyczny) ma na karku płytkę eonzyfilową, ale ladnie się goi.
Dostały większą klatkę, chyba żeby móc robić większa rozpierduchę

Domki namiary zostawiły. Tylko po koty nie przyszły, ani jeden.

[genowefa]

no comments...