» Pt cze 13, 2008 21:35
Dzisiaj była u mnie moja siostra.Edek oczywiście schowany,ale ona była dość długo,dawała mu jedzonko,mówiła do niego i w końcu stwierdził,że to nie taka straszna baba i że go chyba nie zabierze,bo wyszedł.Pewnie to on się nie czuł,ale zawsze.Poza tym, siostra stwierdziła,że moje koty mają przecudną sierść,ale są grube,zwłaszcza buraska Mela.Trzeba pomyśleć o odchudzaniu.