Boruta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2003 21:53

BTW imię Boruta bardzo mi się podoba...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2003 22:09

PumaIM pisze:BTW imię Boruta bardzo mi się podoba...


Pumko, ono strasznie do niego pasuje :D Jest takim puchatym diabełkiem. Chciałam mieć czarne koty o diabelskich imionach. Zostawiłabym sobie tego kiciaka, ale TŻ się nie zgadza. Pokochałam Borutę całym sercem :love:
A może chcesz do mnie wpaść i go zobaczyc? Zapraszam serdecznie.
Na razie wypuściłam go na pokoje i pilnuję. Mefiś warczy, Niedobra tez, a mały jest kompletnie wyluzowany. Na noc niestety wróci do łazienki. Boję sięo niego żeby sobie nic nie zrobił.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw paź 02, 2003 22:10

Trzymam kciuki za Borute !
Mam nadzieje, ze to nie jest wada genetyczna.
Maluch musi wyzdrowiec !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw paź 02, 2003 22:23

Nie wiem, czy ja go chcę zobaczać... Ja go chcę mieć :roll: W każdym razie dziś i tak już za późno (komunikacja nie raczy), a jutro znowu się będę rozcapierzała do późna. Koło której jutro idziecie na RTG? Jutro przynajmniej do 15:00, może trochę dłużej, jestem w pracy, więc na łączu - potem jak się rozlezę z kupy, to trudno będzie mnie łapać.
A Cipiór siedzi obok krzesła i mówi: "Eeek!" No i ma rację, pora pupę ogoniastą szorować, nóżki gimnastykować, może jeszcze trochę mięsa dać i iść spać.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2003 22:34

Na RTG wieczorem. Ja kończę pracę o 16, zanim dojadę z Międzylesia do domu to będzie 18. Tak więc myślę, że koło 19, 20... A wpaść możesz nawet późno.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw paź 02, 2003 22:42

Aha. To ja się wtedy będę właśnie szlajała. No nic to, będę musiała przypilnować ulubionego redaktora, żeby komóry nie zostawił w domu, to może wieczorem spróbuję się dowiedzieć co wiadomo (Mysza mi twój numer podała).
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 03, 2003 0:28

:ok: oby kiciak mial szanse..mocno wierze ze bedzie ok.
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt paź 03, 2003 4:28

Też trzyma kciuki....

Katy, jak będą mieli diagnozę, niech wyjaśnią dokładnie co i jak. Na czym miałaby polegać ta wada genetyczna powodująca niedorozwój kośćca i obolałość jednocześnie. Bo może to braki w odżywianiu i przez to kruchość kości i nadczułość na bodźce? Albo jeszcze i skutek wczesnego urazu, który zniekształcił kości miednicy?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 03, 2003 4:59

Biedny Kicio, żeby się udało. Trzymaj się dzielnie :1luvu:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Pt paź 03, 2003 7:20

Estraven, oni mi mówili co i jak, ale jak usłyszałam, że może trzeba będzie go uśpić to zaczęąłm ryczeć i pewnie przez to też wiele mi umkneło. Jak będę miała zdjęcie RTG to zadzwonię do dr Tomka i wtedy poproszę o wyjaśnienie.
Boruta spędził noc z nami w sypialni, nie miałam sumienia zamykać go w łazience. Spał sobie na fotelu. Mamy też na koncie duży sukces - był w kuwetce i co prawda z siusiu tylko ale to jest mądry kotek :D Przez to że biedny nie może rozstawić tylnich łapek obsikuje je sobie więc mu je wytarłam. Teraz jeszcze jestem w domu, bo idę później do pracy więc Boruta biega :)
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt paź 03, 2003 7:28

Proszę!! Wystarczyło pochwalić Borutę, widocznie wyczuł, że to o nim piszę, bo poszedł do kuwetki i zrobił kupkę!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt paź 03, 2003 7:56

:ok:
Kochany Boruta. Będę pomagać temu kociakowi jak tylko będę mogła, bo strasznie go polubiłam i żal mi go. Mam nadzieję, że to jednak nie wada genetyczna i że będzie mógł, przy odpowiedniej opiece, żyć dalej.

Jaki jest adres tej dobrej strony z poradami weterynaryjnymi, abym mogła poszukać czegoś o tych kościach?

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt paź 03, 2003 7:57

Katy , nie martw się , może będzie OK. Moja koleżanka ma kota, który na skutek uszkodzenia w dzieciństwie przez robale chodzi "jak na szczudłach" i co chwilę się przewraca. Ale jest pogodnym i kochanym, pieszczotliwym kotkiem. Zwierzęta nie odczuwaja swojego kalectwa tak jak nam się wydaje. Oczywiście o ile będzie mógł z tym żyć.
A lekarze często mówią , że kota być może trzeba będzie uśpić, bo nie wierzą, że będziemy w stanie zmagać się przez lata z ich kalectwem a nie dlatego, że nie ma innego wyjścia. Życzę Wam, aby dostał szanse na życie.
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt paź 03, 2003 7:58

Dzielny madry kotek!!!
Katy, bedzie dobrze!!!!
Trzymam za Borute!!!

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 03, 2003 8:44

:ok: 3mam kciuki!!! Kociak nie był pilnowany więc kradzież :wink:
nie bedzie trudna... POWODZENIA! :D
P.S. jakby co to nic nie wiemy co sie z nim stalo... :wink:

elfka

 
Posty: 68
Od: Pt wrz 19, 2003 8:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wix101 i 122 gości