Boluś,(FelV+)....dojechał do szczęśliwej przystani :) :) :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 14, 2008 10:41

dzięki Mereth :)
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob cze 14, 2008 11:46

Nie ma za co :D
Najważniejsze, żeby Boluś znalazł domek :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 14, 2008 11:54

Mereth pisze:Obrazek



Ten słodki brzusio prosi o DT - to życiowa szansa dla niego!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob cze 14, 2008 12:07 :(

biedny kiciulek :( gdybym mogla to bym wziela te wszystkie biedne kociaki do siebie :( :( :( ale jeden to juz i tak za duzo dla moich rodzicow. chociaz jego moglam uratowac :(

kasik1985

 
Posty: 13
Od: Sob wrz 01, 2007 15:37

Post » Sob cze 14, 2008 13:02

Kurcze, tak bym chciała, żeby właśnie Boluś znalazł dobry, kochający domek i to jak najprędzej... Kciuki za kitajca :ok: :ok: :ok:

A Ty domku - nie bój się - kot z białaczką zachowuje się zupełnie normalnie, jedyne leczenie to wstrzyknięcie odrobiny leku do jedzonka. Przy dobrej opiece może długo i szczęśliwie żyć i dać Ci wiele radości (tak jak mi mój Maciek). Odezwij się więc!! Zrób dobry uczynek! Kochany Boluś czeka na Ciebie!!!
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 14, 2008 21:57

olusiak81 pisze:A Ty domku - nie bój się - kot z białaczką zachowuje się zupełnie normalnie, jedyne leczenie to wstrzyknięcie odrobiny leku do jedzonka. Przy dobrej opiece może długo i szczęśliwie żyć i dać Ci wiele radości (tak jak mi mój Maciek). Odezwij się więc!! Zrób dobry uczynek! Kochany Boluś czeka na Ciebie!!!


Boluś jest taki cierpliwy i nie zdaje sobie sprawy że zegar tyka :(
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Sob cze 14, 2008 22:24

mam jeszcze pytanie do fachowców
jak karmić kota który niemal bez przerwy gdy tylko nie śpi domaga się jedzenia, myśle że Boluś ma w pamięci okres gdy nie zawsze miseczka była pełna i teraz okrutnie cierpi gdy jest pusta , a wymiata w kilka sekund wszystko co mu nałożę i znowu woła by ją napełnić ...
nie zawsze mu ulegam ale i tak wydaje mi sie że on je za dużo, daję mu jeść trzy razy dziennie i to naprawdę solidne porcje , gdy staram się mu ograniczyć miskę protestuje baaaardzo głośnym krzykiem :roll:

dziś na kolację dostał mięsko i tak je szybko wciągnął że krótko po tym wszystko zwymiotował a teraz chodzi za mną patrzy z wyrzutem i wrzeszczy ...
wyglada na to że dochodzimy do siebie i pokazujemy charrrakterrrrek :)

próbowałam ryżu na rosołku z kawałkami kurczaczka ale odkąd rozsmakował się w surowym mięsie na ryż i temu podobne jest obrażony podobnie jak i na gotowe karmy...

poradżcie jak mam go karmić ?
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Nie cze 15, 2008 5:59

hop
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Nie cze 15, 2008 7:56

Myślę, że jest tak jak mówisz - Boluś dobrze wie, co to znaczy głód i długie okresy bez jedzenia. Chce więc teraz najeść się "na zapas", bo nie nauczył się jeszcze, że miska wkrótce znów się zapełni.

Może dawaj mu jeść częściej, ale małe porcje, żeby nie wymiotował. Wetka ostatnio mi powiedziała, że żeby kot nie tył, nie można zostawiać jedzenia w miskach, tylko racjonować. Mój Maciek przechodził przez to samo, co Boluś. Zgadzaliśmy się na wszystko, miseczka ciągle była pełna, a teraz Maciek jest na chrupkach light :wink:

Trzymam mocne kciuki, bo trzeba uzbroić się w cierpliwość i trochę się "znieczulić" na fazy kota typu "zaraz padnę z głodu, błagam daj jeść" :wink:

Pozdrawiam - Ola
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 15, 2008 8:45

olusiak81 pisze: Wetka ostatnio mi powiedziała, że żeby kot nie tył, nie można zostawiać jedzenia w miskach, tylko racjonować. Mój Maciek przechodził przez to samo, co Boluś. Zgadzaliśmy się na wszystko, miseczka ciągle była pełna, a teraz Maciek jest na chrupkach light :wink:

Trzymam mocne kciuki, bo trzeba uzbroić się w cierpliwość i trochę się "znieczulić" na fazy kota typu "zaraz padnę z głodu, błagam daj jeść" :wink:

Pozdrawiam - Ola


u Boluia miska jest pełna tylko wtedy gdy ją napełniam , kilka sekund póżniej jest już pusta a Boluś nadal umiera z głodu ...
najlepiej jest gdy wychodzę do pracy , on się układa i śpi a nawet jeśli w tym czasie krzyczy to ja tego nie słyszę (gorzej z sąsiadami ) , za to wchodzic do mieszkania musze bardzo ostrożnie bo "zamorzony" głodem kiciuś mało mnie nie przewróci, biega tak że nie wyrabia zakrętów tak jakby w domu było kilka kotów i co ja się przy tym nasłucham :lol:
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Nie cze 15, 2008 9:55

wspinamy sie górę i machamy łapką na dobry dzień....
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Nie cze 15, 2008 10:53

nie spadamy....
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Nie cze 15, 2008 21:25

:x
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Pon cze 16, 2008 7:25

mówimy wszystkim dzień dobry :)
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Pon cze 16, 2008 7:27

Boluś bardzo potrzebuje domu, a czasu coraz mniej....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości