Coś udało mi się wyskrobać i przelew już poszedł.
Na już-teraz powinno wystarczyć.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
-Buffy- pisze:Coś udało mi się wyskrobać i przelew już poszedł.
Na już-teraz powinno wystarczyć.
kasia79 pisze:...Pokochałam tą małą paskude i żal mi ściska serce ale myśe że to dlaniej najleprze rozwiązanie jeśli wróci do schronu i zostanie tam z kotami wychodzącymi -mam nadzieje ze to właśnie będzie dlaniej dobre .Martwie sie o nią ponieważ niewiem co ona chce ,ale może własnie wolności!!!!!!!!!
kasia79 pisze:Witajcie pisze nie zbyt ciekawe wieści niestety jutro ostroga wraca do schroniska ,nic nie udało mi sie dla niej zrobic dostała dość długą szanse ale ona nie che z niej skożystać ,bardzo unika kontaktu z ludzmi potrafi nieraz syknąć na nas aż włos sie jeży nie chce sie przekonac że preciez nikt jej unas nic złego nie rozbi.
Ona uwielbia koty zabawy z nimi ,bieganie ,skakanie przygryzanie i przytulanie ale z kotami ,ludzi omija z daleka .Próbowałam różnych sposobów i karminie i mówienie i rózne cuda wszystko na nic .Ale najgorsze jest jej załatwianie potrzeb a wszczegulności kupki gdzie popadnie dosłownie wszędzie ,nie ma niejsca gdzie nie odważyła y sie zrobić.Niewiem dlaczego tak sie dzieje ,co ona w ten sposób chce mi powiedzieć ,kuwety sa sprzątane na bierząco więc są czyste ,robiłam jej badania kału też wpożądku -a kupy są wszędzie .Dlatego niestety śliczna Ostroga wraca do schroniska ,tak bardzo mi jej żal chce dlaniej jak najlepiej i wydaje mi sie ze jak będzie z kotami z dala od ludzi będzie szczęśliwsza .Pokochałam tą małą paskude i żal mi ściska serce ale myśe że to dlaniej najleprze rozwiązanie jeśli wróci do schronu i zostanie tam z kotami wychodzącymi -mam nadzieje ze to właśnie będzie dlaniej dobre .Martwie sie o nią ponieważ niewiem co ona chce ,ale może własnie wolności!!!!!!!!!
kasia79 pisze:Nie macie za co dzienkować ciesze sie bardzo że mogłam ja poznać i pokochać [chyba sie roskleiłam] przywiązałam sie do tej małej dzikuskiBardzo żałuje że nic więcej nie mogłam dla niej zrobic ,do schronu pojechała troche oszołomiona tabletka ,bez stresu bo do transportera weszła sama za jedzonkiem .W schronie odrazu weszła do szawki przykrytej kocem podobnej w której kiedys siedziała zostawiłam jej troszke jedzonka i poszłam,bardzo sie martwie bo jest tam sama ze bedzie jej strasznie smutno bez innych kotów wiem ze to tylko przejsciowo no ale pewnie sie zasmuci .No i pamietaj że jeśli by sie okazało że Ostroga bardzo zle zniosła powrót że jest bardzo nieszczęśliwa że ma depresje lub jest zniechęcona i apatyczna to zabiore ja w takim przypatku spowrotem.Chce dla niej jak najlepiej ,bo jak ona bedzie szczęśliwa to kamień spadnie mi z serca
trzymaj sie ciepło koteczko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości