POTRZEBNE DS 6płochliwych maluchów do adopcji+ 3nowe+2domowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 12, 2008 9:22

witam dzis prawie wszystkie koteczki czują sie dość dobrze tylko najgorzej jest z ciemnym trzykolorowym kotkiem ma straszne strupy na nosia co bardzo utrudnia mu oddychanie prubuje jeść sam ale widze że sprawia mu to ból spaceruje chodzi ale nie biega tak jak pozostałe widze że najgorzej to przechodzi
a mama dobrze
wczoraj wszyscy dostali po antybiotyku ,no i cały czas osłonowo skanomune
trzymajcie kciuki bardzo sie martwie

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw cze 12, 2008 9:24

one tyle juz przeszły zasługuja na domy
dlaczego nikt ich nie chce

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw cze 12, 2008 10:13

Teraz jest 'wysyp' kociąt dlatego większa 'konkurencja' w adopcjach :(
Wszystkie kociaki są śliczne, wszystkie zasługują na domy, których wciąż jest za mało :cry: :cry: :cry:

Też się martwię o kociaki, ale mam nadzieję, że najgorsze już za nimi, że antybiotyk zadziała.
(jak pomyślę, że mogłyby się tak meczyć na wolności i nie przeżyć, to muszę Ci powiedzieć, że jesteś dzielna i ratujesz życie tym bidom)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw cze 12, 2008 11:05

staram sie z całych sił żeby je ratować
czasem jest bardzo cięzko ale musze jkoś sie trzymać
a wam dzienkuje za pomoc i wsparcie

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw cze 12, 2008 20:49

Oby się dużo uzbierało na puchatki i na Lili:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76754

Musi się udać, będą zdrowe i będą mieć super domki! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw cze 12, 2008 21:07

jesteś wielka bardzo ci dzienkuje za kolejny bazarek :lol:

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw cze 12, 2008 22:27

co do kociaków to jeden ciemno kolorowy czuje sie niestety gorzej dostał dziś silniejszy antybiotyk i lek przeciw zapalny i przeciwbólowy tchawica troszke zainfekowana ,płuca narazie czyste ale jak stwierdził pan wet w przypatku kociąt stan bardzo szybko może ulec pogorszenu .Kotek ma duże problemy z oddychaniem ,i straszne nadrzerki.Wet stwierdzil ze jeżeli po 2 3 dniach nic sie nie zmieni mozna pomyśleć o tym aby pomuć mu w inny sposób :cry:
to straszne robie co moge ile tylko mam siłi pomysłów robie wszystko co w mojej mocy ,a mimo to dziej sie tak strasznie ,jestem załamana
powiedzcie co moge jeszcze zrobić ?
podaje skanomune ,dzis antybiotyk [symergal]czy coś podobnego wkazdym razie silniejszy niż betamoks ,to ponoć wszystko co mozna mu dać ,jaśli macie jakieś rady piszcie
Pozostałe koty i mama bez zmian dość dobrze apetyt maja i bawią sie

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt cze 13, 2008 6:27

kasia79 pisze:co do kociaków to jeden ciemno kolorowy czuje sie niestety gorzej dostał dziś silniejszy antybiotyk i lek przeciw zapalny i przeciwbólowy tchawica troszke zainfekowana ,płuca narazie czyste ale jak stwierdził pan wet w przypatku kociąt stan bardzo szybko może ulec pogorszenu .Kotek ma duże problemy z oddychaniem ,i straszne nadrzerki.Wet stwierdzil ze jeżeli po 2 3 dniach nic sie nie zmieni mozna pomyśleć o tym aby pomuć mu w inny sposób :cry:


Weci, tak jak ludzcy lekarze lubią się zabezpieczyć i przygotować swoich klientów na najgorsze.
Kociętom może sie nagle pogorszyć, ale i polepszyć.
Jak się dzisiaj ma ten ciemno kolorowy kociaczek?
Bądź dobrej myśli i raczej nie śpiesz się z tym pomaganiem inaczej.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 13, 2008 8:51

napewno sie nie będe spieszyć a kotek nadal ma duże trudności z oddychaniem i to mnie najbardziej martwi zaraz dam im sniadanko i bede wiedziała jak z jego apetytem ale nie jest dobrze nie chce sie bawić tylko siedi i jest dość apatyczny
reszta kotów bez zmian nie daja mi spokoju

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt cze 13, 2008 10:14

Kasiu, słyszałam, że u kociaków po antybiotyku jest b. duża szansa na wyleczenie! Nie martw się, mój Koci Pirat miał nadżerkę, zjadła mu kawałek języczka, jedno oko się nie uratowało, ale jak do mnie przyszedł był już w całkiem dobrej formie, a dziś jest zdrów jak ryba i szczęśliwy!
Wiesz - jest antybiotyk, czyli leczenie; myślę, że będzie dobrze! Poza tym spójrz na to z tej strony - kiedy człowiek (np. dziecko) dostaje antybiotyk też ma jeden (czasem więcej) dzień takiego załamania: jest osłabiony i jest gorzej, a potem okazuje się, że wstaje na równe nogi i jest już tylko lepiej. Takie antybiotykowe przesilenie.
BĘDZIE DOBRZE!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt cze 13, 2008 11:30

Musi być dobrze!!!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 14, 2008 0:16

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Trzymajcie się, cała paczko!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob cze 14, 2008 8:37

prubujemy ,wczoraj póznym wieczorem maluszkowi [najbardziej choremu ]czyli pysi leciała z noska krew,kichała a krew wylatywała straszne .Bardzo cięzko oddycha i musze ja karmić z pozostałymi bezzmian, tylko sie zastanaowiam dlaczego 2 koty czarne nie chcą zaczą same jeść ?
zaraz znów do weta na zastrzyki !

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Sob cze 14, 2008 11:57

kasia79 pisze:prubujemy ,wczoraj póznym wieczorem maluszkowi [najbardziej choremu ]czyli pysi leciała z noska krew,kichała a krew wylatywała straszne .Bardzo cięzko oddycha i musze ja karmić z pozostałymi bezzmian, tylko sie zastanaowiam dlaczego 2 koty czarne nie chcą zaczą same jeść ?
zaraz znów do weta na zastrzyki !



:( :( :( :( :( :( A co to za niedobre przygody?! Kluski, proszę ładnie jeść i zdrowymi być!!!!

Trzymaj się, Kasiu!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob cze 14, 2008 19:22

Jak tam nasz chorasek??
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości