Znalazłam malutkie kociątko [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 09, 2008 21:25

Po prostu sie czasami nie da upilnować. Kociak potrafi się materializować: pod stopami/w świetle zamykanych drzwi/na krześle na którym siadasz, w ułamku nanosekundy.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon cze 09, 2008 21:27

Potwierdzam :oops:
Sama na pewno nie jesteś.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon cze 09, 2008 21:32

Behemotka, jest bardzo troskliwą i opiekuńczą kocią nianią :D
Następni będą się uczyć na Twoim wątku :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon cze 09, 2008 21:45

Ja niby wiem, że kociaki to są jednostki... hmm, specjalne 8). Już zdążyłam trochę zapomnieć co moje odpierdzielały, ale jak teraz miałam młodzież (8 tygodni), to mi przypomniały jak maluchy spadają np. z kanapy prosto na łby i w ogóle tego nie zauważają... robocopy jakieś czy inne ramba 8O. Po prostu mam wyrzuty sumienia, ale grunt, że małej nic nie jest.

A nogami po podłodze już szuram, więc chociaż nie nadepnę :wink:.

Co mi przypomina: kiedy można maleństwo zostawiać samodzielnie "na pokojach"? Do tej pory jak wychodzę do pracy, zamykam ją w takim dużym kontenerku z kocykami oraz miseczką z rozmoczonymi chrupkami (niestety bez kuwetki, więc nauka kuleje...). Pytałam dzisiaj wetki i mówiła, że na wszelki wypadek lepiej jej nie zostawiać samopas w pomieszczeniu, gdzie są np. kabelki czy meble, za/pod które mogłaby się wcisnąć.

Poza tym jedna z moich tymczasowiczek (7 czy 8 miesięcy) bawi się z Divą dość obcesowo: wali łapką, przewraca etc. Nie rwę sobie włosów z głowy, bo widzę, że to właśnie zabawa, zresztą przecinek nic nie marudzi i za chwilę wraca po więcej :lol:, ale jednak wolę, żeby takie atrakcje odbywały się w mojej obecności.

Może przesadzam? W jakim wieku kocię już umie się w razie czego bronić i może mieć zwiększoną przestrzeń życiową? Na razie wie do czego służy posłanko, jak chce spać, to niekoniecznie uwala się na środku pokoju - chyba że jest słońce 8) - woli raczej pójść do kontenerka/torby transportowej i tam się kładzie "u siebie". Czyli coś tam już kuma :)
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon cze 09, 2008 22:06

behemotka pisze:(...)W jakim wieku kocię już umie się w razie czego bronić i może mieć zwiększoną przestrzeń życiową? Na razie wie do czego służy posłanko, jak chce spać, to niekoniecznie uwala się na środku pokoju - chyba że jest słońce 8) - woli raczej pójść do kontenerka/torby transportowej i tam się kładzie "u siebie". Czyli coś tam już kuma :)


Moje kociaki wychodzą na pokoje jak opanują kuwetę w 100% - wiek ok. 6-7 tygodni. Jednak na noc i na czas mojej nieobecności w domu zamykam je w bezpiecznym pokoju (bez kabli, kwiatów, drobazgów itp.).
W wieku 9-10 tygodni są zostawiane samopas cały czas na całym mieszkaniu do momentu opuszczenia domu (12-14 tygodni).
Co do obrony to nie ma obaw - żaden normalny, większy od niej kot jej nie skrzywdzi serio. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon cze 09, 2008 22:27

MariaD pisze:Co do obrony to nie ma obaw - żaden normalny, większy od niej kot jej nie skrzywdzi serio. :)


A kto powiedział, że ja mam normalne koty? :twisted: :twisted: :twisted: Paskuda i Pasożyt na pewno się do tej kategorii nie zaliczają 8)

Na serio: widzę, że krzywdy jej nie chcą zrobić. Zero agresji, tylko ze strony tego podrostka takie właśnie "końskie zaloty", przed którymi Diva jak dotąd ni miała ani chęci, ani potrzeby się bronić :wink:. Bardziej mnie intrygowała kompatybilność kociaka z mieszkaniem, więc dzięki za rady :D
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto cze 10, 2008 6:40

Właśnie, zapomniałam - 350 g 8)
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto cze 10, 2008 7:05

Ja trzymałam na działce w altanie malucha w kojcu - jak miał ok.6 tyg. nauczył sie wyłazić i rządził w całej altanie. Jak przychodziłam to albo wynurzał sie gdzieś spod kanapy, albo gdzieś w łopatach szalał :wink:

Może jakaś łazienka ?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro cze 11, 2008 7:02

Chyba ją dzisiaj zostawię właśnie w łazience - choć może być awantura o, że gwiazda szanowna musi spać na kocyku zamiast tam, gdzie jej miejsce: na łóżku... Bo umiemy już się wdrapać na łóżko 8) :D
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Śro cze 11, 2008 21:44

Oooo... etap wdrapywania się na łóżko przerabiacie? To już za chwileczkę, już za momencik... i mała będzie WSZĘDZIE! :twisted: :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro cze 11, 2008 22:45

EwKo pisze:Oooo... etap wdrapywania się na łóżko przerabiacie? To już za chwileczkę, już za momencik... i mała będzie WSZĘDZIE! :twisted: :lol:
I żegnaj spokoju... :twisted:

A może nowe fotki? Dla kibicujących ciotek? :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw cze 12, 2008 5:36

:D :D :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw cze 12, 2008 21:25

MariaD pisze:I żegnaj spokoju... :twisted:


Spokój... kurczę, co to było? :roll: Pamiętam z dawnych czasów takie cudo :wink:

MariaD pisze:A może nowe fotki? Dla kibicujących ciotek? :D


Będą w sobotę, obiecuję :oops:. Teraz mam zamotanie w pracy, w domu też, jeszcze brat przyjechał na kilka dni ze Szkocji, a dzisiaj w dodatku przywieźli mi ze zwierzakowa wymarzony drapaczek :D. Taki drobiażdżek wysokości pod sufit, z piętnastoma słupkami i dziesięcioma miejscami do leżenia :mrgreen:. Będzie akurat na prezent dla Paskudy i Pasożyta z okazji trzeciej rocznicy przybycia do mnie. Mam nadzieję, że ten nie będzie się chwiał pod prawie siedmiokilowym koteckiem 8)
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw cze 12, 2008 21:26

behemotka pisze:
MariaD pisze:I żegnaj spokoju... :twisted:


Spokój... kurczę, co to było? :roll: Pamiętam z dawnych czasów takie cudo :wink:


:twisted: :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 13, 2008 22:00

Kiedy mielismy maluszki, spały w pokoju z naszymi dziećmi(gimnazjaliści). Czujna córka jakby co budziła się w nocy, choć ogolnie nocki to przesypiały. Ale z przerażeniem stwierdziliśmy kiedyś, że w wieku ok 7 tygodni spały sobie z matką na szafie. Wejście po schodach na antresolę i po trapie na szafę. Wcześniej były zagrody kartonowe, więc to my mieliśmy tor przeszkód. w mieszkaniu porozwieszane jaskrawe kartki Uwaga! Kociaki wychodzą!!!
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości