Gaga - absolutnie odstaw bigos!
Ona może mieć biegunki i gazy właśnie od tego - kapusta tak działa.
Czy były robione badania kupy? Posiew i sprawdzenie pasożytów?
To też trzeba by zrobić, jeśli nie było robione.
Druga rzecz - uregulowanie diety. Koniecznie.
Dałabym jej kilka razy Smectę - rozrób saszetkę w jakichś 100 ml wody i podawaj jej ze 2-3 razy dziennie po 4-5 ml. Powinno troszkę pomóc.
Nasza wetka przy takich długotrwałych biegunkach podaje też Panzytrat (ten słabszy) - tak ze 3 - 4 granulki raz dziennie. To jest enzym trzustkowy, ale dopytywałam się kiedyś, czy nie zaszkodzi, jeśli trzustka jest w porządku - powiedziała mi, że nie zaszkodzi.
I bigosowi mówimy nie

A co Wy jej zakwaszacie tak w ogóle? Mocz?
Kolejna rzecz - po co podajecie koteczce Encorton?
To jest steryd, a sterydów przy białaczce zakaźnej należy unikać, bo obniżają odporność. Ona już ma tę odporność kiepską, bo ma mało leukocytów, Encorton jeszcze to pogarsza.
Stany zapalne u kotów białaczkowych powinno się leczyć niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi. Steryd podaje się tylko w stanie wyższej konieczności i to po bardzo starannym rozpatrzeniu, czy korzyści na pewno przewyższają ryzyko. Ale generalnie - u kota białaczkowego od sterydów należy trzymać się jak najdalej
Co do interferonu - zależy którym leczysz. Koci jest drogi, więc siłą rzeczy większość osób wybiera interferon ludzki.
Podaje się to w odpowiednim rozcieńczeniu (ma być 30 jednostek interferonu w 1 ml) w seriach 7 dni podawania/7 dni przerwy - i tak w kółko, nawet wiele miesięcy.
Dodatkowo dobrze kota wzmacniać w inny sposób, np. podając Scanomune.
Koszt ludzkiego interferonu - buteleczka ok. 100 ml (wystarcza na kilka miesięcy podawania) kosztuje około 30 zł w mojej lecznicy.
Koci interferon to wydatek kilkuset złotych na jedną serię.
Na razie tyle mi przychodzi do głowy - jakby co, pytaj
