Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

[fiona.22]

Aniu odnośnie pomocy w innym zakresie niż DT oczywiście potrzeby sa wielkie.
Potrzebujemy pomocy w ogłoszeniach, szukaniu domków.
Oczywiście pomoc finansowa jest też bardzo potrzebna.
W tej chwili mamy bardzo chorego kocurka Figaro, którego leczenie jest bardzo kosztowne. Już w tej chwili mamy długi a do zakończenia leczenia jeszcze długa droga.Więc pomoc finansowa jest jak najbardziej potrzebna.
W sumie wszystko czego potrzebujemy jest opisane w pierwszym poście.

[ania1985]

czyli wplaty na to konto w Ostrodzie z dopiskiem koty z kielc??
jesli tak, to bardzo chetnie dolacze sie do pomocy. poprostu przeczytalam tyle postow, i niekotre nr konta byly na konkretnego kotka, inne ogolne dla wszystkich, no i wole sie upewnic.
a w sprawie szukania domow , jak sie to odbywa, poza oczywiscie ogloszeniami w internecie?
i gdzie ewentualnie moglabym oddawac puszki?
bo czasem kupuje mojej kotce zapas na caly miesiac po czym ona zaczyna odmawiac jedzenia pewnych smakow, i z reguly kilka mi ich zostaje.

a jak moge pomagac bezdomnym kotom z okolic mojego bloku? nalezalo by je zlapac i co dalej?

[fiona.22]

Wpłaty na konto w Ostródzie z dopiskiem Koty z kielc
Szukanie domków polega głównie na zamieszczaniu ogłoszeń wszędzie gdzioe się da ewentyalnie wsrod znajomych.
Karme i inne kocie rzeczy bezpośrednio do mnie

Odnosnie kotów z Twojej okolicy na pewno trzebaby je złapac i wysterylizować. Jesli nie sa to dzikie koty można poszukac dla nich domków.
Gdyby był problem ze złapaniem dysponujemy klatką pułapką więc w razie czego służe pomocą

A u mnie dzisiaj stała sie tragedia...niestety musze opuścić jedno pomieszczenie gdzie przetrzymywane sa koty
Zupełanie nie wiem co ja teraz z nimi zrobie.
Bardzo pilnie potrzebujemy DT...jesli nic się nie wyadoptuje w ciągu najbliższych dni to nie wiem co bedzie...po prostu załamka.
Nie dość, ze Figaro jest strasznie chory to teraz jeszcze to...

[Mi_mi]

To ja mam dobra wiadomośc
U mnie w pracy jest dziewczyna, która chciałaby kota, lae nie może na stałe, bo za jakiś czas jedzie do domu a tam ma dwa duże psy.... więc zgodziła się zostac domkiem tymczasowym dla kieleckich kotków
tylko nie więcej niż dwa na raz i naj;epiej z tych zdrowych- że by mogłe same zostawać na pare godzin dziennie.
Daj znać , które sa pierwsze w kolejności a ja z Nia jutro porozmawiam
i głowa do góry, Fiona

PS.Jak Sahara i maluszki?

[fiona.22]

Mi_mi a dziewczyna ma doświadczenie z kotami ??
W tej chwili najpilniejsze są :
Narcyz
Mojra
Alwin
Mrówka
Pogadaj z nią oczywiscie jeśli dwa koty poszłyby do Dt to jak najbardziej sytuacja bedzie w miare opanowana.
W tej chwili wszystkie koty są zdrowe
Większośc zaszczepiona więc nie ma obaw.
Koty sa bardzo grzeczna i bez problemu zostana same w domu

[Mi_mi]

miała koty u rodziców, ale jak umarły ze starości to psy sie odzwyczaiły i teraz nie iwe jak by zareagowały. Poza tym widujemy sie codziennie w pracy więc jak bedzie miala jkaiekolwiek pytania to nie bedzie problemu.
zaraz sobie zgram zdjecia tych ktore wymienilas i postaram sie jutro dac ci odpowiedzz

[Mi_mi]

Swoją droga, na pierwszej stronie jest napisane ze alwin ma juz dt....
chyba najwyższy czas zaktualizować opisy

[fiona.22]

Siąde po południu nad opisami.
Alwin ma DT w sensie u mnie bo wcześniej był całkiem na ulicy...
A jeśli chodzi o dogadanie się kotów to fajnie godgaduja się Alwin i Mojra
Jak w pozostałych przypadkach nie wiem.

[Gem]

Wesprzeć Figaro i inne kieleckie koty można poprzez zakup cegiełek na aukcji Allegro: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=382292176
Zapraszam

[Jura]

Erania z Iśką też się fajnie zaczynają dogadywać i też wyglądają domku, najchętniej razem...

[ania1985]

Fiona na poczatku tygodnia zrobie pierwszy przelew i bede wplacac przynajmniej raz w miesiacu, beda to kwoty ok40-50 zl ale mysle ze wszystko sie przyda. jesli uda sie pomoc jakiemus kotu dzieki naszym pieniadzom ( ogolnie) to piszesz to o tym? nie pytam po to by zaspokoic pozniej wlasna proznosc, ale by wiedziec na ile taka pomoc przynosi efekty i jak duzo jesczze trzeba.
wplacilabym juz dzisiaj ale czekam na rente, ktora bedzie w poniedzialek:/

ostatnio mialam 2 przykre sytuacje, dzisiaj kotek kolezanki , pogryziony przez kocura oddalil sie by zdechnac po dlugim leczeniu. mial peknieta lub zlamana zuchwe i wydlubane oczko, po czym oba sie zainfekowaly:((((
2gi przypadek jest za dlugi aby opisywac, wiem jedno chce pomagac tym pieknym , bezbronnym zwierzakom!!

i jesczze jedno- pisalas Fiona ze rzeczy bezposrednio do Ciebie. Tzn. gdzie dokladnie? i czy oprocz jedzenia przyjmujesz tez zabawki, bo mam pere nowych ktorych moj rozpieszczony kicius nie polubil, i moge oddac.

[DuDziaczek]

Podniose nasze kociaki

[fiona.22]

Pieniążki, które zbieramy idą ogólnie na wszystkie koty pod nasza opieką.
Nie zbieramy na każdego kota osobno.
Niestety kotów zawsze jest więcej niż wpłat ale to nic dziwnego...
Każdy nowy kot, który sie pojawia jest sterylizowany, odrobaczany, odpchlany w miarę mozliwości szczepiony.
Nie mówię już o koniecznosci leczenia jak np Figaro czy Elton z ogromnym guzem na łopatce (samo usunięcie tego kosztowało 110 zł)
Za te zabiegi na prawdę uzbierała się juz kolosalna suma i niestety nie ma pieniędzy, zeby spłacic długi w leczmnicy a kolejne koty przybywają.
W sumie każdy kot, który znalazl nowy dom to kot, któremu udało sie pomóc dzieki min wpłatom na nasze konto
Dzisiaj np byliśmy z Gemem zaszczepić dwa kociaki i to już kolejne 100 zł.
Więc pomoc finansowa jest jak najbardziej potrzebna.
Zazwyczaj piszemy na watku jakie zabiegi przeszedł, który kot. Więc to info podajemy na bieżąco.

Zabawki, kocyki i wszystko co kocia jak najbardziej się przyda a z zabawek z pewnością koty się ucieszą.

Adres podaje na PW.

[Gem]

Dodam jeszcze, że pieniądze zbieramy na koncie Fundacji AFN (http://www.afn.pl), a wypłata ich z konta możliwa jest dopiero po przedstawieniu faktury, np. od weterynarza.

[fiona.22]

Dzisiaj byliśmy z Gemem i z kotami u weta.
Marcelek i Mela sa juz zaszczepione.
Bronx ma zdjęte szwy po kastracji a Alwin idzie do ciachnięcia w czwartek.
Obaj panowie juz prawie pozbyli sie świerzbowca ale mam jeszcze kropić uszy co 2-3 dni.

A teraz trochę zdjęć kocistych
Najpierw Sahara i maluchy.
Maluszki już otwarły oczka, dzisiaj skończyły11 dni