LUSIA wróciła z adopcji, teraz bedzie juz szczesliwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2008 19:44

Dzielny kotulaczek
i będzie miała
zawsze śliczną
figurkę bez
żadnych zwisów :P
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 10, 2008 19:45

Och, jaka króweńka piękna! I jaka biedniutka z tym brzuszkiem. :( Ale trafiła na cudowne osoby. :1luvu:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14657
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto cze 10, 2008 19:47

ruru pisze:Dzielny kotulaczek
i będzie miała
zawsze śliczną
figurkę bez
żadnych zwisów :P


:D To prawda. :) "Always look on the bright side of life". :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14657
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto cze 10, 2008 19:48

piekny banerek- :D -dziekujemy :D ( tez prosze o mniejszy rozmiar :wink: )

ja ze swoimui zdjeciami przy zdjeciach karee to moge sie ,,wypchac,, :lol: :wink: ale co tasm ,wkleje z dwa :wink:
takie sa jakies ciepłe

Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 10, 2008 19:51

Już ją kocham. :love:

Dlaczego ja nie mam normalnej rezydentki?

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14657
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto cze 10, 2008 19:56

Cudna Lusienka :1luvu:

niech juz jej sie te rany zagoją i niech juz bedzie dobrze
biedna kotenka, tyle juz wycierpiała
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro cze 11, 2008 10:09

Mała1 pisze:piekny banerek- :D -dziekujemy :D ( tez prosze o mniejszy rozmiar :wink: )

ja ze swoimui zdjeciami przy zdjeciach karee to moge sie ,,wypchac,, :lol: :wink: ale co tasm ,wkleje z dwa :wink:
takie sa jakies ciepłe

Obrazek Obrazek


Kochana Lusieńka,dzielna z Niej koteczka,trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro cze 11, 2008 10:44

JESZCZE RAZ BANEREK - troszeczkę mniejszy :wink:

Obrazek
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro cze 11, 2008 11:03

Śliczna biedna kotunia.
Oczka i ogólnie calutka jak mój Zorek.

Bardzo mocno trzymam za nią kciuki.

Zrobiłam mały przelew.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 11, 2008 11:48

dziękujemy, dziękujemy wszystkim w imieniu Lusi
cudownie że ma tyle opiekuńczych dusz wokół siebie :lol:

chyba założymy jej polisę będzie miała w przyszłości na dostatnie życie i dalsze kształcenie :lol:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro cze 11, 2008 12:22

Popołudniowa wizyta u Lusi
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 11, 2008 12:30

Lusinko miziam Ciebie za uszkiem :wink: :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro cze 11, 2008 21:33

Mam nadzieję, że u Lusi wszystko OK i że brzuszek pięknie się goi, a teraz będzie już tylko lepiej. :ok:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14657
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw cze 12, 2008 9:38

jak Lusieńka dzis?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 12, 2008 10:53

Lucy już bryka coraz bardziej, ale jej pilnuję, nawet Markiza zaczepia do zabawy ale Lusia odsuwa się przestraszona, tak jakby nie wiedziała nawet co to biegać i szaleć, zawsze ostrożnie stąpa łapkami.
W nocy spała ze mną, oczywiście cały czas na mojej twarzy, nosek w nosek, z wąsikami w uszach i ustach, z udeptywaniem i mruczankami :lol: :lol: strasznie się cieszyła że nie musi spać już zamknięta
nie miałam już sumienia jej izolować, zresztą zalecane 5 dni bez ruchu minęło
Rana się goi ufff, dół i klatka piersiowa jeszcze brzydkie, mokre rany są dalej ale się pomału zmniejszają a środek brzusia już całkiem zrośnięty ;)
dalej smaruje i antybiotyk do pysia podaje
Lusia ma cudowny charakter mimo tych wszystkich cierpień ani razu nie sykneła, nie zbuntowała się, nie dziabnęła
Da wiele szczęścia swojemu Dużemu
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, Szymkowa i 260 gości