Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 09, 2008 14:08

Wiadomości z lecznicy - Perła czuje się dobrze, ma apetyt i korzysta z kuwety. I wcale nie jest taka strasznie dzika :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 09, 2008 19:27

Jednak łapiemy. TŻ na tę okoliczność zakupił nowy podbierak (stary nam sie połamał jakiś czas temu). Podbierak właśnie wypróbowuje Agalenora na cmentarzu i na Ochocie.

Jutro będzie bardzo ciężko... kotka prowadza kociaki po całym terenie :? Nie wiem czy damy radę we dwie, czy nie przydałaby sie jakaś obława :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 09, 2008 21:12

Ja jutro na Wolskim łapię rano a po południu na parkingu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 10, 2008 8:16

No i porażka.

Kociaki pod tują (o średnicy chyba 10 m :evil: ). Jeden buro-biały glutek cztery (!) razy właził do klatki-łapki i zawsze, zanim doszedł do końca, odwracał się i spieprzał. Matka go wołała :roll:

Jutro próbujemy znowu. A jeżeli jutro nic się nie uda - w sobotę, ok. 11.00. Jest szansa, że wtedy kotki nie będzie z kociakami, to może wylezą. Bo mamusia straszliwie ich pilnuje :(

Prawie się złapał piękny marmurkowy kocur, niestety, nie wlazł w końcu do klatki, tylko zaznaczył :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto cze 10, 2008 8:20

jakiś feralny poranek. Genowefie i p. Wiesi też nic się nie udało

Jana, a może zastosować mój wczorajszy patent z piórkami?
Przez chwilę zanęcić nimi kociaki, pomachać wędką, nawet jeżeli nie podejdą blisko, mogą zobaczyć i być zaciekawione.

A później powiesić wędkę nad zapadką, tak żeby piórkowy ogon dyndał w klatce...

Wczoraj złapałam w ten sposób przestraszonego 3 miesiecznego kociaka który za Chiny nie chciał wejść do klatki nafaszerowanej kurczakiem.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto cze 10, 2008 8:26

Kociaków spod tuji w ogóle nie widać. Matka je chowa. Tego dzisiejszego widziałyśmy z daleka (przydała się lornetka), ewidentnie matka go odwoływała od pysznego jedzonka - a był bardzo zainteresowany.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto cze 10, 2008 9:50

Jesteśmy bez szans, jeśli matka będzie w okolicy :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 22:07

a w lecznicy moja ukochana wetka podobno pracuje nad oswajaniem :) dzis jakiegos malca podobno na rekach nosila (tak tylko sie wywiedzialam pokatnie)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Śro cze 11, 2008 7:00

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 11, 2008 7:13

wow!
gratulacje! :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro cze 11, 2008 8:17

Mysza, nie ma czego gratulować :( Dziś znowu bladym świtem stawiłyśmy się z gallą w GUSie, ale nie zobaczyłyśmy ani pół kociaka :(

Kolejne łapanie w sobotę ok. 11.00 - tydzień temu o tej porze kociaki wylazły i bawiły się wokół tej cholernej tuji. Ja chyba pożyczę jakąś piłę i wytnę to tujsko w pień :evil: :evil: :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 11, 2008 8:24

Jana pisze:Ja chyba pożyczę jakąś piłę i wytnę to tujsko w pień :evil: :evil: :evil:


Ja mam piłę. Chętnie popatrzę jak wycinasz tuję ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 11, 2008 8:27

genowefa pisze:
Jana pisze:Ja chyba pożyczę jakąś piłę i wytnę to tujsko w pień :evil: :evil: :evil:


Ja mam piłę. Chętnie popatrzę jak wycinasz tuję ;)


W dodatku stuletnią chyba, rozłożystą na jakieś 10 metrów :evil: W zeszłym roku ambitnie próbowałam pod nią wejść - nie da się :roll: Tam jest obcy świat, smród powala, na pewno tam mieszkają Obcy w ilościach hurtowych :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 11, 2008 8:54

Jana pisze:
genowefa pisze:
Jana pisze:Ja chyba pożyczę jakąś piłę i wytnę to tujsko w pień :evil: :evil: :evil:


Ja mam piłę. Chętnie popatrzę jak wycinasz tuję ;)


W dodatku stuletnią chyba, rozłożystą na jakieś 10 metrów :evil: W zeszłym roku ambitnie próbowałam pod nią wejść - nie da się :roll: Tam jest obcy świat, smród powala, na pewno tam mieszkają Obcy w ilościach hurtowych :roll:


Super, jak się zdecydujesz daj znać, jeszcze film nakręcę ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 11, 2008 9:12

Ja mam siekierę :!:

I matkę, która kocha robić piłą i siekierą, więc w razie czego się ją zaprzęgnie do wyrębu :mrgreen:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 255 gości