DUDUŚ MT- dymny MIZIASTY kocurek ma dom :)

» Wto cze 10, 2008 9:29

Mysza pisze:wydałam
30 na weta
60 na okulistę
60 krew
93 jedne krople zmniejszające ciśnienie
... jakby ktoś coś miał lub chciał podrzucić jakiś datek, to będę bardzo wdzięczna

wpłynęło 70zł, dzięki Ci Krakowie

» Wto cze 10, 2008 12:42

Mysza napisała "... jakby ktoś coś miał lub chciał podrzucić jakiś datek, to będę bardzo wdzięczna"

Biedny kocurek :cry:

Mysza napisz namiar na PW

Tyle kociaków jest w potrzebie, :cry:

zrobiłam im stronkę,
obejrzyj tutaj http://jg1.pl

» Śro cze 11, 2008 7:12

» Śro cze 11, 2008 7:28

Dzis kontrola u okulisty
ciut ciut się boję :roll:

» Śro cze 11, 2008 9:03

Kciuki trzymam mocne za pozytywną diagnozę :ok:

» Śro cze 11, 2008 19:10

No, jak tam po kontroli ? Cały czas trzymamy kciuki za dom i coby się choróbsko wycofało...

» Śro cze 11, 2008 20:29

choróbsko w odwrocie :dance:

Oby nie była to przedwczesna radość, ale ciśnienie spadło do 20 i to jest norma

W drugim oku nadal ok. Pani doc obstawia więc, ze to był uraz i związany z nim stan zapalny.
Mamy prikaz zakrapalać się Cosoptem jeszcze tydzień dwa razy dziennie, potem tydzień raz dziennie i za dwa tygodnie do kontroli. Reszta kropel zostaje nam na jakieś 1,5 miesiąca :roll:

W chorym oku dokładnie na żrenicy są dwa zwłóknienia, zmniejszają się i w końcu znikną, ale ślad zostanie. Jakby widział, to będzie zakłócać pole widzenia. Źrenica ciut wolniej niż normalna ale reaguje na światło, natomiast pani doc nie była pewna czy Dudek widzi. Nerw wzrokowy nadal był zamglony. Jednak szybkość reakcji i tempo leczenia dają nadzieję na powrót wzroku (o ile ciśnienie 70 nie dobiło nerwu raz a skutecznie)

Dudek w gabinecie chodził, zwiedzał i przymilał sie do pani doc :lol:

Potem wracając wpadliśmy do gabinetu naszej pani wet, bo Dudzik rozdrapał sobie za uchem. W uchu nic nie widać, widać chciał z wizytą towarzyską przyjechać

Nic nie moze dostać przeciwświądowego bo to by zwiększyło ciśnienie w oku, ale będziemy się smarować za uchem. W tym gabinecie też włączył tryb zwiedzania i gadał, gadał, gadał. Dostał parę chrupek i potem gadał do szafki chowającej przed nim chrupki :lol:

Jak się za wolno chrupkę dawało to pacał łapą byle tylko szybciej ją przesunąć do siebie :lol:

Cudny jest :1luvu:

Fajny, miziasty, gadający kot.

» Śro cze 11, 2008 20:53

kawaler Dudosław

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Śro cze 11, 2008 21:40

Mysza pisze:choróbsko w odwrocie

Mysza pisze:Potem wracając wpadliśmy do gabinetu naszej pani wet, bo Dudzik rozdrapał sobie za uchem. W uchu nic nie widać, widać chciał z wizytą towarzyską przyjechać

jesli chodzi o nasza pania wet to sie niestrety wszystkim kotom udziela :twisted:

ufufuf ze jest juz blizej ciut :wink:

Mysza pisze: W tym gabinecie też włączył tryb zwiedzania i gadał, gadał, gadał. Dostał parę chrupek i potem gadał do szafki chowającej przed nim chrupki Jak się za wolno chrupkę dawało to pacał łapą byle tylko szybciej ją przesunąć do siebie

» Czw cze 12, 2008 20:25

Dudek, skacz na górę !

» Pt cze 13, 2008 7:22

Dudek dziś nie chciał śniadania

» Pt cze 13, 2008 9:10

Dudek - nie wygłupiaj się chłopie, tylko ładnie wcinaj

» Pt cze 13, 2008 11:08

Dudek co jest? jedz chłopie :ok:

» Pt cze 13, 2008 11:31

swoich chrupek nie chciał, za to przed kociakowym karmnikiem warował cały ranek

ale tam wołowinka była

» Pt cze 13, 2008 14:54

ufff... dobrze że się troche polepsza. może się polepszy całkiem.
Taki piękny kot.
A że granulek nie chce jest - bardzo prawidłowo

bo tylko mięcho jest smaczne

DUDUŚ MT- dymny MIZIASTY kocurek ma dom :)

Kto przegląda forum