




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joshua_ada pisze:A tymczasem Puszkin o kocie (Puszkinie?)
Aleksander Puszkin
"Rusłan i Ludmiła" (fragm.)
(tłum. Jan Brzechwa)
Jest nad zatoką dąb zielony.
Na dębie złoty łańcuch lśni;
I całe noce, całe dni
Wędruje po nim kot uczony;
Zwróci się w prawo - śpiewa pieśni,
A w lewo - bajki opowiada.
joshua_ada pisze:Ola, chyba mnie zabijesz...![]()
![]()
W Pacanowie weci nie kłują
wiec Puszkinek, mądra głowa,
błąka się po całym świecie,
aby dojść do Pacanowa.
Właśnie nową zaczął podróż,
by ją skończyć w Pacanowie.
A co przeżył i co widział
wątek ten wszystko wam opowie.*
pac, pac, hi hi![]()
*(na podst. Dziwnych przygód Koziołka Matołka, aut. K. Makuszyński)
Aleksandra59 pisze:A dlaczego ja mam Ciebie zabijać![]()
Aleksandra59 pisze:Ty mi lepiej powiedź gdzie ten Pacanów, gdzie weci nie kłują
Aleksandra59 pisze:Chyba przez upał Puszkin niewiele zjadł, ale sioo i qupal stosowny w kuwcie są![]()
No i dzisiaj była bitwa - krew się co prawda nie polała, ale futro wyrwane mocno po podłodze się ścieleNie wiem kto z kim, ale cała trójka w pokoju była jak usłyszałam odgłosy bitwy - tj. Mimi,Fifi i Puszkin
![]()
Pierwszy raz widziałam Puszkina w "całości" na wyprostowanych nóżkach, śliczny jestNiestety Puszkin jak tylko mnie zobaczył zwiał pod stół, a moi rezydenci do sypialni biegusiem się udali
Teraz mamy spokój, ciekawe jak długo
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 331 gości