witajcie, mam totalny mlyn dlatego mnie tak malo
po pierwsze Okrusia, moja ulubiona kotka tymczasowa, z jej powodu wyplakalam juz litry lez
cala historia walki o jej zycie jest
TUTAJ
kicia bardzo powaznie zachorowala, jej wlasciciele nie zareagowali na czas....
z jej wlascicielami bylam w kontakcie, gdy w ub tyg, w srode wieczorem dostalam telefon, ze jest przerazliwie chuda i ma biale sluzowki, zaraz nastepnego dnia pojechalam po nia do Czeladzi i zabralam na diagnostyke i leczenie (kotka juz do nich nie wroci)
Okrusia ma anemie, pierwsze badanie wykazalo 5,5% hematokrytu
wet nie mogl sie nadziwic, ze kotka stoi o wlasnych silach i oddycha
przeszla droga diagnostyke, badania wykazaly
bialaczke
miala transfuzje krwi, przyjmuje m.in. erytropoetyne + hospitalizacja, stad rachunek na kwote
891,80zl dodatkowo podajemy jej interferon, ten akurat dostalismy za darmo
dzisiaj domowilam badania krwi, jesli surowicy starczy to bedzie miec pelna morfologie, koszt
ok 80zl
ma tez zamowione scanomune i saszetki conv, koszt ok
120zl
kicia od wtorku przebywa u moich znajomych, ktorzy adoptowali inna super kocinke Migotke

, ode mnie rowniez maja na dt Belle i Amisia
**
po drugie, w poniedzialek zabralam dwa maluszki ze schronu
czarnego kocurka Bartka i buro biala koteczke Pusie
kociaki byly u mnie dwa dni, codziennie jezdzilam z nimi na zastrzyki
wczoraj Pusia mnie zmarwila, bo ciezko oddychala przez mega zapchany nosek i nie garnela sie do jedzenia
zawiozlam je wiec do lecznicy, gdzie zostana na kilka dni
w lecznicy przebywa juz szylkretka Sonia, jest po sterylce...
i malenki kocio z kamienicy, rowniez chory na kk
**
niedlugo i ja bede szukac dt/ds
dobrze ze jest lato i jakby co namiot moze byc schronieniem
nie mam czasu ruszyc z aukcjami, ale musze je wystawic bo za wszystko zakladam z wlasnej i rodziny kieszeni
prosze o wsparcie bazarkowe
oraz o pomoc w oglaszaniu i szukaniu domkow kociakom
(w domu mam 3 mioty kotkow 4,5 tygoniowych, 11 kociat + 2 mamy szukaja domow)