Byłam z Czortkiem u weta - coś markotny w tej altance jakiś ... no i bardzo czerwone dziąsła
Okazało sie, że ma powiększone węzły, dziąsła faktycznie okropne, ale na razie z przodu. Dostał antybiotyk i tabletki. Biedny, od stresu ostatnich 2 tygodni jeszcze gotów sie pochorować ...
Na razie od tygodnia nie wychodzi z altany
U weta ideał - grzeczniutko sam leżał na stole, w samochodzie rozwalony w klateczce patrzył, jak prowadzę
Kot marzenie
Komu, komu wspaniałego Czorcika
Pozostałe (już w liczbie 4 kocurki - Gadulec przyprowadził Gadulca Drugiego, do tego Karuś i Pasiątko) regularnie przychodzi na jedzonko do płotu, ale na działkę boją się przyjść
