Zazdraszczam sama sobie
Bubulek wariuje, toczy się jak kuleczka. Teraz padł i śpi na komputerze.
Tabletki są ble, i genta do oczu jest ble, ale świszcze w nosku tak pięknie, że malec musi być odpowiednio wymęczony, a wije się toto, że aby tabletkę dac, trzeba go pacyfikować.
Podpatruje Ircię, dzis Irusia drapała kosz wiklinowy, odeszła, to małe podeszło i też niczym duży duży kot ostrzyło pazurki.
Mądre kocię.
Jutro może jakieś foteczki nowe pstrykniemy, jak wrócimy ze schronu.
Ostatnio edytowano Sob cze 07, 2008 23:10 przez
Sis, łącznie edytowano 1 raz