Maja,Misza,Goferek,Lesio,Funia i Tymczasowi Milusińscy:-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 06, 2008 14:58

Obrazek

Udało mi się wkleić po raz pierwszy!!

To jeszcze zdjęcie wczorajsze.

Teraz malutki śpi w domku szmacianym (którego żadne z moich 3 pozostałych nie chciało używać), po zabawie z moimi domownikami ludzkimi. Kocie jeszcze syczą, odskakują i uciekają :? Mam nadzieję, że do końca weekendu im przejdzie.. Za moim synem Malutki chodzi krok w krok :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 15:01

Kaprys2004 pisze:Obrazek

Udało mi się wkleić po raz pierwszy!!

To jeszcze zdjęcie wczorajsze.

Teraz malutki śpi w domku szmacianym (którego żadne z moich 3 pozostałych nie chciało używać), po zabawie z moimi domownikami ludzkimi. Kocie jeszcze syczą, odskakują i uciekają :? Mam nadzieję, że do końca weekendu im przejdzie.. Za moim synem Malutki chodzi krok w krok :D


ja też chce :twisted: :love:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt cze 06, 2008 15:07

Anna Rylska pisze:
Kaprys2004 pisze:Obrazek

Udało mi się wkleić po raz pierwszy!!

To jeszcze zdjęcie wczorajsze.

Teraz malutki śpi w domku szmacianym (którego żadne z moich 3 pozostałych nie chciało używać), po zabawie z moimi domownikami ludzkimi. Kocie jeszcze syczą, odskakują i uciekają :? Mam nadzieję, że do końca weekendu im przejdzie.. Za moim synem Malutki chodzi krok w krok :D


ja też chce :twisted: :love:

Ja też :D Dlatego tak mi się chce już do chaty..

Aniu, teraz dopiero zobaczyłam, że wczoraj Ci nie odpowiedziałam na pytanie o zapracowanie. Bardzo przepraszam.. No, był to rodzaj zapracowania, bo byłam u Mamy na pierogach w czasie przerwy :wink: Później za to przestało być w pracy spokojnie i dopiero bardzo późno coś skrobnęłam.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 15:18

wcale się nie dziwie :)
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie cze 08, 2008 0:30

Dobry wieczór. Zgłasza się domek Goferka :D

Pessa, gratulacje, matko chrzestna :D Goferek zostanie na zawsze Goferkiem. Jest jedynym moim dzieckiem nie na "M" (ale problem, co? :wink: ) i choć podjęłam próby nazwania go tak jak innych - wszystkim śmieją się buzie kiedy słyszą jego imię i moi panowie zdecydowali, że to piękne imię dla niego. Teraz tylko zmienię jeszcze tytuł :)

Na początek napiszę co słychać w domu MMG, a w następnym poście (żeby mi się nic nie skopsało i nie znikło :wink: ) wyślę fotki z dnia dzisiejszego. Wg mnie - osoby bez doświadczeń dołączania kotów do siebie - jest raczej dobrze.

Mały jest przecudownym zjawiskiem i nie mówię tylko o jego zewnętrznej urodzie, choć jest bezdyskusyjna!
- jest absolutnie bezproblemowy,
- pięknie je i pije, mleczko nawet z misek dużych kotków smakuje też dobrze :wink: wieczorem spróbował nawet ich suchej karmy,
- załatwia się do kuwety - czasem trzeba go tylko tam szybciutko zanieść jak się zabawi i zacznie załatwiać poza nią, albo ma taką ochotę,
- jest genialnie kontaktowy - reaguje bardzo pozytywnie na wszelkie nasze działania czy pieszczoty, przybiega na wołanie czy cmoknięcia nawet z końca domu, łapkami usiłuje nas dotykać (twarze) i nie utrudniamy mu tego :D
- jest naprawdę inteligentny - m.in. wykombinował jak wchodzić na wysoki stół, gdzie mój syn ma porozkładane książki i się uczy. Chciał być blisko niego, więc po tapczanie i krzesłach udaje mu się dostać bez problemu na wys. 82 cm
- ciągle jest aktywny, jak na bateriach Duracell :wink: (Pessa, miałaś rację!), bawi się wszystkim, lubi podgryzać nasze palce, ale robi to ogromnie delikatnie (bo to maleńki okruszek) i zawsze kończy lizaniem, chodzi po całym domu i zwiedza, ale i śpi bezproblemowo w swojej budce; pada wtedy jak przysłowiowa "Andzia w parku" i nic nie jest w stanie go wyrwać z objęć Morfeusza,
- bez problemu zaczepia Miszkę i Maję. Niestety, one wprawdzie jeszcze czasem warczą, syczą na niego i na ogół uciekają, ale dzisiaj w południe nastąpił moment, kiedy na 1 metrze kwadratowym spały na łóżku trzy koty!!! :D :D Mam wrażenie, że ich relacje ida w dobrym kierunku, choć jeszcze musimy uważać na takie sytuacje jak dzisiaj wieczorem, kiedy Goferek zeskoczył z biurka na Miszę leżącego obok poniżej i ten zaatakował łapą. Na szczęście Goferek nie ucierpiał (przestraszył się, ale tylko na 1 minutę), ale mój syn, który ratował małego, został nieco zadrapany. Nie ma jednak absolutnie żadnych przeciwwskazań by G nie chodził luzem po domu. M i M obserwują go mocno, wąchały kiedy spał i warczały, ale już nic nie robią kiedy przechodzi czy raczej przebiega koło nich, czy nawet atakuje ich ogon.

Maja nie zachowuje się inaczej niż zwykle, tak samo jest uciekalska jak wcześnej. Dzisiaj rozłożyła się kołami do góry w tym samym pokoju, gdzie znajdował się Gofer. Czyli chyba nie jest już tak nim spięta.
Moim zmartwieniem jest w tej całej sytuacji tylko Miszka. Przez dwa lata od kiedy jest u nas, zawsze spał ze mną przy głowie. Był takim naszym księciem :wink: przez swoją namolną miłość i oddanie. Od dwóch dni jest obrażony najwyraźniej, nie przychodzi do mnie na noc, nawet nie budzi mnie w nocy na jedzenie. Przychodzi dopiero o 7 rano. Oba duże koty przez ostatnie noce spały z moim synem. No i co również mnie niepokoi - kiedy biorę Miszę na ręce - na ogół warczy. W większości sytuacji było tak, że gdzieś w pobliżu był Goferek, ale i warczał, kiedy go blisko nie było. Ma pewnie do mnie pretensje i żal, że go zdradziłam.
Moje stare kociaste rzadko teraz bawią się, raczej tylko obserwują zabawy Goferka. Misza wieczorem poganiał za papierkiem podczas nieobecności w pokoju małego, był znów na topie :wink:
Nie wiem czy mu przejdzie niechęć do mnie, mam nadzieję, bo tęsknię za jego wtulaniem się we mnie całym sobą i mruczącą miłością przez całą noc.. :cry:
Po południu razem z Goferkiem pospaliśmy sobie (nigdy się nie zdarza spać w dzień, ale może pogoda taka?) i jak Misza - był wtulony w moją głowę.. :D
Kiciek jest boski i jest w tej chwili najważniejszym osobnikiem w naszym domu, musimy uważać na pomarańczową błyskawicę pod nogami, ale i naszym kotom dużym staramy się nadal pokazywać naszą miłość i zainteresowanie.. Oby nam uwierzyły.. :?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 1:01

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 6:11

Relacje z nocy są odrobinę dla mnie radośniejsze: zabrałam Miszkę do siebie do łóżka idąc spać, pomruczał i powtulał się jak dawniej, ale po kwadransie zniknął, by o 6 rano przyjść popieścić się i poprosić o jedzenie :D Chociaż tyle :D Prosił zawsze niezależnie od tego czy były chrupki czy nie; taki rodzaj zabawy w kontakt z Dużą :wink:
Mam nadzieję, że niedługo będzie jak dawniej.. oczywiście z Goferkiem jako "nowością" :)

Malec od 6 biega po domu, a ja -mimo tego, że chętnie bym sobie jeszcze pospała przy świętej niedzieli - obserwuję całą trójkę :wink: Jest spokojnie :)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 9:09

piękne zdjęcia

moje jez biegają jak samoloty :)
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie cze 08, 2008 9:16

Piękny ten Twój nowy domownik! :1luvu:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2008 0:19

Dzięki, Dziewczynki. Istotnie, jest przecudnej urody, a do niej dopasował charakter :1luvu:

Między kotami więzi się zacieśniają :wink: , przechodzą koło siebie, siadają, zasypiają..
Maja zgłupiała zaskoczona i nawet nie fuknęła, kiedy Goferek dorwał się do mleka w jej miseczce. Stali tak łebek w łebek, ale pił tylko osobnik bezstresowy :wink:
Mniej jest też już warczenia i fukania. Goferek dzisiaj usiłował oczarować sobą starszych domowników, ale tylko Duzi mu ulegli bez oporów, zresztą już dwa dni temu :D Koty jeszcze się bronią przed tymi wesołymi, zalotnymi wygibasami na podłodze na plecach z odkrytym brzuszkiem, niewinnym acz psotnym oczkom, skokom bokiem z najeżonym ogonkiem dla jaj.. Duzi już przepadli :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2008 0:20

Anna Rylska pisze:
moje jez biegają jak samoloty :)


To masz śmiesznie i straszno: trzeba mocno uważać po czym się chodzi :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2008 10:34

no jakie piękne cuuudo :1luvu:

gratuluje całej rodzince nowego towarzysza :D

a jakie on ma uszy świetne..troszke jak nietoperek :lol:

piękny, piękny, piękny :D

to macie wesoło w domku :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon cze 09, 2008 10:55

milenap pisze:no jakie piękne cuuudo :1luvu:

gratuluje całej rodzince nowego towarzysza :D

a jakie on ma uszy świetne..troszke jak nietoperek :lol:

piękny, piękny, piękny :D

to macie wesoło w domku :lol:


Mamy w domu naprawdę świetnie!! Goferek jest takim spełnionym marzeniem, które jak widzi domownika to kusi i kokietuje sobą, "śmieje się ciałkiem", kładzie na grzbieciku, odkrywa brzunio, macha łapinkami i nie można zlekceważyć jego zaproszenia do gliglania i przytulenia.. Lipowy, pachnący miodzio.. :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2008 10:56

to cudownie, ze wszystko ładnie się układa :D

kotki mają super-domek i super-Dużych :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon cze 09, 2008 10:57

Dzięki :)
Mam tylko nadzieję, że w Wigilię nam niczego nie wygarną :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Patrykpoz, puszatek, włóczka i 189 gości