Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 06, 2008 22:16

Ależ on jest przystojny!

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 06, 2008 22:19

Satoru pisze:ala - skad ja to znam, jak mi sie rozp..zepsuło krzesło od biurka to kilka lat siedzioałam na takim 'obiadowym' dopóki mama nie wyniosła z pracy biurowego:D:D:D:D


8) Ola jezdem :D :D A u mnie to była przemyślana decyzja - drewniane, twarde i baardzo wygodne to "kuchenne" siedzisko :lol: No i przy uzaleznieniu od miau - dobry uniezależniacz :lol: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt cze 06, 2008 22:20

Wcale mi nie zal porzuconego kontenerka. Moze tak zostac. A Puszkin i tak mnie zadziwil. To, ze juz siedzi pod krzeslem (pod trzema nawet), brzmi bardzo obiecujaco. Cos m sie zdaje, ze za bardzo niedlugo bedzie rasowym wylegiwaczem pod- lub nakoldernikowym. Wszystko ku temu zmierza :wink: :wink:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt cze 06, 2008 22:23

Kiedy zobaczyłam zdjęcia to... zmieniłam sobie banerek 8) :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt cze 06, 2008 22:25

OLA - przez chwile zaczęłam się zastanawiac, czy ja mam równo w głowie (już po raz kolejny dzisiaj). Od jakiego imienia jest Ala a od jakiego Ola.No i chyba Aleksandra - Ola, Alicja - Ala. Ale przeciez jakl Pan jest Aleksander to mowią i Olek i Alek..

a puszkin wyglada jak panowie z call center, jakby mial mikrofon:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt cze 06, 2008 22:28

Aleksander Puszkin i Aleksandra
pasujecie do siebie :P
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 06, 2008 22:29

Ponieważ ja moje koty-rezydenty muszę dzielić, a teraz do dzielenia doszedł Puszkin, teraz jest czas Kiki - mojego najstarszego kota. Puszkin jest zamknięty w kuchni, ale chyba jest jakos tam aktywny bo Kika co jakiś czas leci zobaczyć pod drzwi co w kuchni się dzieje, ale z taką dużą dozą ostrożności :lol: :lol:
Niestety sioo Puszkina brzydko pachnie, ale jak gdzieś wyczytałam dla kotów kastrowanych w późnym wieku to typowe :? Ciekawe tylko jak długo to będzie trwało :?: A może ten brzydki zapach sioo to kwestia ogromnego stresu w jakim jest teraz Puszkin :?: Już sama nie wiem :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt cze 06, 2008 22:35

Jana pisze:Kiedy zobaczyłam zdjęcia to... zmieniłam sobie banerek 8) :lol:


Jana - ale Puszkin ma u mnie DT, zatem za jakiś czas (jak wszystko dobrze pójdzie :ok: ) będzie potrzebny nowy banerek dla Puszkina w poszukiwaniu DS :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt cze 06, 2008 22:38

Satoru pisze:OLA - przez chwile zaczęłam się zastanawiac, czy ja mam równo w głowie (już po raz kolejny dzisiaj). Od jakiego imienia jest Ala a od jakiego Ola.No i chyba Aleksandra - Ola, Alicja - Ala. Ale przeciez jakl Pan jest Aleksander to mowią i Olek i Alek..

a puszkin wyglada jak panowie z call center, jakby mial mikrofon:)


Oj, z tymi imionami to sie nie dojdzie :lol: :lol: :lol: Ja na przykład przez jakiś czas byłam Sandrą (oczywiście od Aleksandry :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt cze 06, 2008 22:48

Niestety dobrze nie jest :( Puszkin nie lubi transporterka i szuka w kuchni miejsca do schowania się, a takowego w kuchni nie ma :( Odwiedziłam Puszkina w kuchni a on usiłował schować się za mikrofalę - a to jest mała dziureczka i dupecka kocura wystawała :roll: (jutro zrobię zdjęcie dziury, bo jest naprawdę mała). Miotał się po kuchni straszliwie to zostawiłam Puszkina w spokoju :( .
Może jakiś pomysł ktoś będzie miał na zrobienie Puszkinowi miejsca do zbunkrowania. Bo kiedyś tymczasy u mnie robiły tak:
Obrazek
A Puszkin chciał wejść w dziurę za mikrofalą :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt cze 06, 2008 22:55

Olu, a moze połoz koc na podłodze, odwróc krzesło do góry nogami, zeby było takie skrycie i przykryj to wszystko od góry kocem . Koty tak lubia byc same sobie w zaciszu moze cos pomoze.
Czy ja dobrze widze tam urzęduja 2 koty?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt cze 06, 2008 23:08

meggi 2 pisze:Olu, a moze połoz koc na podłodze, odwróc krzesło do góry nogami, zeby było takie skrycie i przykryj to wszystko od góry kocem . Koty tak lubia byc same sobie w zaciszu moze cos pomoze.
Czy ja dobrze widze tam urzęduja 2 koty?


Meggi dzięki za podpowiedź :wink: Ale już dzisiaj Puszkina zostawię w spokoju - ma transporterek, musi sobie jakos dac radę.

Na zdjęciu są moje wcześniejsze tymczasy, które też za mikrofalę usiłowały się schować :roll: To była Mała i GAgatek, oboje :D już od dawna w cudownych DS, a też wiekowi :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob cze 07, 2008 1:09

Na podłodze legła stara poduszka, został zrobiony namiocik z kocyka - stelarzem było krzesło 8) Ciekawe, czy Puszkin skorzysta z ustrojstwa - bo z mojej wizyty w kuchni był baardzo niezadowolony - OBSYCZANA ZOSTAŁAM :roll:
Ewidentnie transporterek - jest FUJJJJ :evil:
A teraz chyba kuweta jest grana :D :D :D :D Ale rano sprawdzę :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob cze 07, 2008 7:26

A moze jakis gustowny katron otworem ustawiony
w strone sciany?

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 07, 2008 9:11

Aleksandra59 pisze:Obrazek


Puszkinio śliczny chłopak!
On pewnie jeszcze nie wie co się z nim dzieje. Czy zawsze będzie blisko ludzi czy znów mu się coś przytrafi. Chłopak po przejściach...
Aleksandra59 - ogromny całus ode mnie dla Ciebie, bo ja się w Puszkinie podkochuję od samego początku i tak mnie kłuło w serce, że on tak...
Jesteś Kochana!


ps: a co do banerka, na razie ja jeszcze nie zdejmę, ale później popracuję nad nowym banerkiem - adopcyjnym Puszkina.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 103 gości