monochromatycznie i nie tylko

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 04, 2008 8:23

Tamto ma niespożytkowane pokłady energii - bo niestety nadal musi siedzieć w klatce. Tymczasem Zbysio jak tylko zostanie wypuszczony to w te pędy leci do Tamto i próbuje grać z nią w łapki - co niestety kończy się aresztem - Tamto zagrzybione całe, po ostatniej kąpieli widzę lekką poprawę, ale już sama nie chcę zapeszać. Do 30 czerwca Tamto musi sie wyleczyć i znaleźć dom albo od 30 czerwca do 14 lipca musi znaleźć dom tymczasowy, bo niestety nie będę miała co z nią zrobić - opiekę mam tylko dochodzącą raz dziennie, koty potrzebujące opieki częstszej zabieram ze sobą
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 9:50

Obrazek
Zbynio to już bardzo dorosły kot. Przyłapany na wspólnym kocim leniuchowaniu - sjesta balkonowa.
Obserwuje kocie zachowania i uczy się, wszystkiego. Jak łapać małego robaczka. Jak zawisnąć na drapaku. Jak zaciągnąć zasłonę.
Ma też swoje pomysły na życie - jak upolować wielki koci ogon? A potem uciec, by się mu za to nie dostało? :wink:
Wczoraj do późna biegał po mieszkaniu. Szłam pogasić światła. Maciej spał a Zbynio w kulkę zwinięty i wtulony w szyję, poległ po wieczorze pełnym wrażeń :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 10:07

Magija pisze:Obrazek
Zbynio to już bardzo dorosły kot. Przyłapany na wspólnym kocim leniuchowaniu - sjesta balkonowa.
Obserwuje kocie zachowania i uczy się, wszystkiego. Jak łapać małego robaczka. Jak zawisnąć na drapaku. Jak zaciągnąć zasłonę.
Ma też swoje pomysły na życie - jak upolować wielki koci ogon? A potem uciec, by się mu za to nie dostało? :wink:
Wczoraj do późna biegał po mieszkaniu. Szłam pogasić światła. Maciej spał a Zbynio w kulkę zwinięty i wtulony w szyję, poległ po wieczorze pełnym wrażeń :wink:


:mrgreen:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 05, 2008 10:34

Wymiękłam ... :love:

Za Tamto :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 05, 2008 10:45

Myszeńk@ pisze:Wymiękłam ... :love:

Za Tamto :ok:


ciocia nie wymiękaj, zapraszamy do miziania i zakochiwania
bo ciocia ma jedną, samotną kiciunię tylko :P
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 20:14

Zbynio zginął. Przeszukałam wszystkie zakamarki, szafki, nawet szafkę pod zlewem. Nie ma. Myślę - wypadł przez balkon, przecisnął się cudem przez siatkę i spadł. Wychylam się, gębę do siatki przyciskam by mieć największy kąt widzenia. Nie widzę. Ale Zbysio szary, w zielonej trawie mógł się skamuflować. Nie będę panikować, bo dopiero co wpisałam się do wątku Ingi, że to niby taka opanowana jestem i pamiętam jak Taurus mój pierworodny zaginął a potem odnalazł nie wiedzieć czemu koło mojej stopy. Liczę do dziesięciu. Skrytki przeszukuję coraz bardziej wymyślne. Cholera, ze też nie ma latarki. Jestem już prawie pewna, po przeszukaniu kanap, że Zbynio jest za szafką w kuchni. Wciskam się, pot mi z czoła spływa. Nic nie widać - czarna dziura. Cytek mi cały czas przeszkadza ćwierkając. "Grubasie dziecko zginęło a ty o żarciu tylko myślisz!"
Nikt mi nie pomaga szukać. Zaraz muszę wyjść a jestem cała spocona. Dobra. Idę na dół. Nie ma innego wyjścia. Spadł, leży tam, nieżywy! Z racji mojego porządkowego natręctwa poprawiam poduszkę na kanapie. Oczywiście Zbynio smacznie tam śpi i udaje, że wcale nie słyszał że go wołałam jak wariatka :twisted:

Obrazek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 20:19

a więc to tak było... :D teraz to się śmieję, ale jak szukałam Krysi wczoraj :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 06, 2008 18:59

Widziałam dziś Zbynia. Pięknieje, podczas podróży wylegiwał się w torbie transportowej, z ciekawością wygladał za okno w pozycji zrelaksowanego tygrysa. Nie mogę się napatrzeć na jego uszka wywinięte, czad :)

Tamto było dzis w nowej fryzurze zafundowanej przez ciocię Magiję, fryzurze całocielesnej... żel z lat 80 to pikuś :lol:
Tamto bardzo urosło. To coraz większa panna. Grzybka leczyć, wyprzytulać i sio do domu! :lol:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt cze 06, 2008 21:35

Uszy potwierdzam, zwisłe :wink: Zbynio w ogóle uroda nie grzeszy - dobrze, ze choć kreska na nosku mu zniknęła :wink:
Obrazek
W lecznicy zachowywał sie zupełnie jak rozpieszczony maminsynek. Marudził, płakał. W podróży rzeczywiście łapał promienie słoneczne półleżąc na boczku
:wink:

Tamto w końcu zaczęła się leczyć. Nową fryzurkę zawdzięcza surolanowi, który grzyba pokonuje raz! raz! Z racji tego, ze tamto jest największym kocim bałaganiarzem w naszym domu jej klatka została maksymalnie uporządkowana. Teraz Tamto ma przywiązywaną do klatki kuwetę :mrgreen:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 8:51

Maluchowo odrobaczone. Życie wewnętrzne Tamto objawiło się w postaci jednej wielkiej glisty pozostawionej w kuwecie.
Grzyb wynosi się - surolan jest boski, szkoda, ze w tak malutkim opakowaniu :wink:
Tamto urosła o połowę, jest wielka, gruba i ma tyle energii, ze nie wystarczą jej pokazy wspinaczki i zwisy na klatce, musi podskakiwać wrzeszcząc ze złości :lol:
Zwołuje Zbynia, który natychmiast zostaje aresztowany - ja wiem, ze zagrzybiony Zbynio byłby doskonałym towarzyszem w celi Tamto, ale jakoś nie chce mi się smarować dwójki - leniwa jestem strasznie :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 8:57

Magija a co to ten Surolan?
Lusia ma cale uszy juz zagrzybione, fungiderm nie dziala.
Wet mi to przepisze?

a co do Zbysia jest sliczny i dlaczegi piszesz ze uroda nie grzeszy jak jednak grzeszy :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2008 9:13

Etka pisze:Magija a co to ten Surolan?
Lusia ma cale uszy juz zagrzybione, fungiderm nie dziala.
Wet mi to przepisze?

a co do Zbysia jest sliczny i dlaczegi piszesz ze uroda nie grzeszy jak jednak grzeszy :D


Etko, surolan to zawiesina do uszu, kiedyś jak miałam tak strasznie zagrzybiona Klaudynę i już nie mieliśmy pomysłów jak pozbyć się grzyba z jej łysych ciagle uszu posmarowałam ja tym i po kilku dniach sierść zaczęła odrastać. Można dostać u weta.

Zbynio jest karykaturalny, serio :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 9:52

Surolan jest dobry na wszystko ;)

A Zbynio jest bombowy po prostu. Jego wyraz twarzy mnie rozwala :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 12, 2008 23:05

Miałam przyjemność widzieć Zbynia w torbie transportowej. Pozy, jakie przyjmował, są nie do opisania 8O :lol:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt cze 13, 2008 20:36

Magija, Tamto? do Warszawy? :) może w przyszłym tygodniu będzie Renia jechać... w poniedziałek i wtorek ma egzaminy, ale później?...?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości