WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 25, 2008 18:51

Cieszę się, że jest lepiej.

Jeśli chodzi o te końcówki uszu, to najprawdopodobniej od mrozu i raczej tak mu zostaną...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon maja 26, 2008 20:26

Dorciu bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za ornipural.
Dzisiaj dotarł do mnie i Marian jest juz po pierwszej dawce.
jego stan zdecydowanie sie poprawił, z wiekim apetytem zjadł porannego gerberka i wieczornego Renala RC :D
Kiciuś jest spolegliwy, nie warczy, zaczyna motorkować :D
Póbowałam mu zrobic ostatnią dozylnia kroplówkę , ale sie nie udało, wenflon sie przytał i Marian dostał 100 w karczycho.
Przy okazji combivit, heppel, mucosę i traumel.
Jego dziąsełka nadal czerwone :( ale z pysia juz tak nie śmierdzi.
Wetka zaleciła nadal antybiotyk, homeopatyki, ornipural i co dwa po ok. 100 ml podskórnie, ale z kroplówkami będziemy ostrożne.
Po leczeniu planujemy kastrację i przy okazji pobranie krwi na wszystkie możliwe parametry.
Chcemy sie upewnić o jego stanie zdrowia i oczywście podjąć jakieś decyzje :roll:

W aptece zostawiłam 154 zł na homeopatyki (mucosa, 2 x heppel, traumel, 2 x solidago virga, korzeń mniszka, 2 op. lakcidu, 30 igieł, 30 strzykawek, kapułki esselive)
U weta na antybiotyk, płyny, combivit, 9 saszetek renala - 55 zł

Jutro odbieram paczkę z mokrym hilsem k/d. Marian gustuje w mokrym :P

I tak powolutku chyba idzie ku lepszemu :D bardzo sie cieszymy, oby jeszcze wyniki były oki, ale to wielka niewiadoma :roll:

Kochana Dorciu poprszę o nr rachunku, zwrócę Ci za ornipural i przesyłkę.

edit: literówki

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro maja 28, 2008 21:05

Co u Mariana i reszty stada?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 30, 2008 13:30

CoToMa pisze:Co u Mariana i reszty stada?


Marian czuje sie lepiej, ale jest bardzo zrezygnowany i przygnębiony uwięzniem w łazience :(
Płacze i sie żali :(
Żal mi go i to bardzo, ale nie mogę go wypuścić.
Wczoraj swoją agresję i niezadowolenie okazał na rolce papieru toaletowego :( podarł ją na strzępy.
Nawet mniej zajada :( to ze smutku :(
Nadal jest bardzo chudy :( kości miednicy mu streczą jak ganciki :(

Do łazienki wlatuja wielkie muszyska, które buczą jak odrzutowce :evil:
Zatkałam taśmą wszystkie dziurki i przesmyki, wiec moze dzisiaj Marian ma spokój :roll:

Dzisiaj 3 dawka ornipuralu.

Sama nie wiem czym go karmić, bo wyników nie mamy :roll:

Ugotować kurczaczka czy nie? :(

Reszta chyba oki.
Kolejny do badania Kłapcio.
Najgorsze jest to, że nie mam czasu dla niego :(
Czekam na koleżankę-pielęgniarkę która pobierze mu krew na miejscu, bez stresu.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 30, 2008 14:24

czyli zdrowotnie lepiej :?: ale psychicznie gorzej ,....zamkniety biedak :cry:
trudno to dla jego dobra byle tylko wytrzymał....


powtórze się ale już w inny sposób :twisted: ..i niech Maniusiowi pójdzie na zdrowie :wink: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 30, 2008 14:26

dorcia44 pisze:czyli zdrowotnie lepiej :?: ale psychicznie gorzej ,....zamkniety biedak :cry:
trudno to dla jego dobra byle tylko wytrzymał....


powtórze się ale już w inny sposób :twisted: ..i niech Maniusiowi pójdzie na zdrowie :wink: :ok:


Dziekuję Dorciu :P
Mam Twój adres :P Bądz czujna :wink: w przyszłym tygodniu :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 30, 2008 14:30

nie pozwalam :evil: zabraniam :evil: kategorycznie :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 30, 2008 15:15

Na dziąsła, jeśli go bolą, a wet powie, ze skład leku nie szkodzi na inne jego problemy, polecam Carident - ludzki lek, ktory pięknie łagodzi (nie leczy przyczyn) stany zapalne. Moze powodowac slinienie się, ale bardzo ładnie łagodzi podraznienia. Ludzki dentysta mi mowil, ze godzine po smarowaniu nie jesc.
Testowane na kocie - nasza mafijna pani wet zapisala to w akcie rozpaczy mojej tymczasowej Rezedzie, jak juz miala rany w dziąsłach, że kości było widać i nic nie jadła, co wykluczalo dalsze leczenie. Poprawiło sie juz po pierwszym uzyciu leku, a dzialo sie to juz kiedy leczyli ją tylko na moją prośbę, zebym miala czas dojrzec do decyzji o uspieniu. Rezeda jest teraz piekną, tłustą i bardzo szczesliwą kotką.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto cze 03, 2008 7:48

Sibia dziekuje.
Lek już kupiłam, a w międzyczasie dząsełka przemywałam jodgliceronem.
Dziąsła ładnie sie leczą, już nie krwawią, wracają do normy.
Żółtaczka ustąpiła.
Marian ma apetyt, najbardziej smkuje kurczaczek 8)
samopoczucie kiepskie, bardzo chce opuścić łazienkę.
Płacze :(
Marian korzysta z kuwetki.
Siusiu i qooopka jest w normie.
Zastanaiwam sie czy jutro go wykastrować, czy to dobry pomysł?
Czy to nie za szybko?
Co sądzicie?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 03, 2008 7:53

Jaguś, ja bym mu jeszcze dała spokój. Jemu dopiero wątroba wraca do normy (było zażółcenie aż). Może go puścić i jeszcze raz złapać na kastrację? :roll:
Marcelibu
 

Post » Wto cze 03, 2008 8:20

Monika, ja musze mu zrobić badania krwi, żeby wiedzieć co dalej.
Bez uśpienia nie damy rady, wiec za jednym zamachem myslę o kastracji, wetka tez tak radzi.
Jak bedą kiepskie, to przygotuje go do "naszej adopcji" ;)
Dzisiaj ostatni zastrzyk ornipuralu.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 03, 2008 9:58

Ja bym najpierw zrobiła badana krwi, a nie kastrowała w ciemno.
(U mnie wet, z powodu upałów, nie chce znieczulać Leona do prześwietlenia, bo jest dużym kotem, a takie źle to znoszą w taki upał. No Marian raczej gruby nie jest, ale upał to upał.) Skoro Mariana ciężko nazwać okazem zdrowia, to ja bym mu narkozy nie podawała, bez sprawdzenia nerek i innych. We trójkę i w rękawicach nie utrzymacie kota do pobrania krwi??? Ewentualnie jakiś lżejszy środek i wtedy krew pobrać.

Tak się wymądrzam, a doświadczenie w końcu macie większe ode mnie... :oops:
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt cze 06, 2008 13:10

Theta trzymanie kota choćby w dziesiątkę na nic sie zda :(
Marian w lecznicy dostaje takiej siły, że nikt go nie opanuje.
Kompletny dzikus.
W tej chwili naprawdę bardzo ładnie wygląda.
Dziąsełka sie pięknie zagoiły.
Po zółtaczce ani sladu.
Kocisko sika i qooopkuje :wink: prawidłowo, wiec dzisiaj ok. 16 lecimy na przegląd, pobranie krwi pod g.jasiem i wetka zadecyduje o jego kastracji.
Moja wet zastosuje dawkowanie narkozy poprzez insulinówkę, tak był kastrowany Filemon.
Ponadto kroplówa i wszystkie leki łacznie z witaminami będa.
Jestrem dobrej mysli, bo Marian to młody kot, i musi być dobrze!

Kałpcio tez bedzie przebadany.
Ma dziwne odruchy wymiotne, nawet pasta na kłaki i odrobaczenie nie pomogły.
Więc diagnozujemy.
Uffff ale mam roboty :roll:

Trzymajcie kciuki za seniora i młodzika!


Bardzo dziekuję za wpłaty na Mariana:
Theta :love: - 50 zł
z aukcji Wimy :love: - Mruczeńka :love: - 21 zł

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt cze 06, 2008 21:41

Fredziolina pisze:Theta trzymanie kota choćby w dziesiątkę na nic sie zda :(
Marian w lecznicy dostaje takiej siły, że nikt go nie opanuje.
Kompletny dzikus.


Co zrobisz, głupi Jasio- tylko to pozostało... :(

Fredziolina pisze:Kałpcio tez bedzie przebadany.
Ma dziwne odruchy wymiotne, nawet pasta na kłaki i odrobaczenie nie pomogły.
Więc diagnozujemy.
Uffff ale mam roboty :roll:


Kurcze, może się tylko poważnie zakłaczył??? Oby!!!

Fredziolina pisze:Trzymajcie kciuki za seniora i młodzika!


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Fredziolina pisze:Bardzo dziekuję za wpłaty na Mariana:
Theta :love: - 50 zł
z aukcji Wimy :love: - Mruczeńka :love: - 21 zł


Chociaż trochę Cię wspomogłam :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt cze 06, 2008 22:40

Trzymam kciuki za Mariana i resztę kociambrów :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 342 gości