3 maluchy z Radomia uratowane! Już w swoich domkach!

[Anna Rylska]

kto może pomóc finansowo:?:

[Anna Rylska]

bardzo prosimy o pomoc

[Anna Rylska]

co z maluszkami?

[milenap]

hop!

[justynaz87]

Strasznie dzielna ta malutka . Oby jej się udało...

Wiem, że ta lecznica koło nas nie jest najlepiej sprawdzona i doświadczona. Ale może przynajmniej będą Ci mogli robić te wszystkie zastrzyki itp. z leków jakie już przepisali na Białobrzeskiej. Wiem że to nie to samo ale jak nie umiałam zrobić zastrzyku królikowi to przyszłam już z lekiem i zrobili to za darmo. Nie jest to regułą no i tu są trzy koty ale może warto zagadać. Jakby co pytaj babek nie kolesia. Może uda się uniknąć tego jeżdżenia.

Trzymam kciuki.

[Anna Rylska]

jakieś wieści?

[magdyska25]

Od rana jeździłam- do weta , jeżdżę za lekami, zastrzyki robi koleżanka, która przyjeżdża codziennie- wielkie dzięki.

Jak obiecałam piszę co kotki już dostały: (jeżeli będzie zła literówka przepraszam ale już jestem bardzo zmęczona....):

- Synergal
-TFX
-Zylexis
-przeciwwymiotne- Metodopramid (?)
-no i płyny (30 ml)
-Neupogen
-No-spa (0.5 ml. 2-3 razy dziennie)
-Dupkalyte (?)- 10 ml. 1-2 razy dziennie.
- no i teraz nie wymiotuje więc dostaje Convalescence
- na biegunkę- Furazolidon

Aha i mam na karteczce napisane- ROKOWANIA: ZŁE.......

Ja się chyba pochlastam jak nic......dziewczynka dzisiaj również troszkę samodzielnie jadła.....natomiast nic nie pije....szlak......

[ruru]

Może w tytule trzeba podać, że zbiórka na ratowanie życia i w pierwszym poście podać nr konta?
Wielkie kciuki

[malinka1]

Boże... co ma być to będzie, zrobiłaś wszystko, co możliwe... jestem wściekła, że tak się stało. Czy mogę podać na forum ten numer konta?

[Anna Rylska]

z calego serca prosze Wszyskie dobre duszyczki o pomoc w ratowaniu życia tych cudownych maleństw, dajmy im szanse na życie, na wyzdrowienie

[ruru]

Podajcie nr konta też sie dorzucę
żeby się udało

[malinka1]

Magda, czy mogę napisać numer konta, który podałaś?

[Anna Rylska]

moze ktoś jeszcze pomoże kociaczkom?

[Anna Rylska]

hop

[magdyska25]

Wróciłam wczoraj do domu o ok.22.
Do tego jeszcze zastrzyki w domu (w sumie do godz. 12 w nocy...).


Maluchy widać że są zmęczone już podawaniem codziennych leków, Antek po podaniu leków wyrywa się i drapie....a potem obrażony przez ok. godziny. Ale wiem że to jest wszystko dla Ich dobra.....w nocy dziewczynka dostała przeciw biegunce (mam nadzieję że pomoże).
Wczoraj zdarzyło się Jej (jak już pisałam) robić pod siebie tzn. na moje łóżko (najpierw siusiu potem bardzo rzadka kupka-po prostu cholerna biegunka) ale nie mam zamiaru umieścić Ją w klatce ponieważ wiemy dobrze jak koty reagują na zamykanie w klatce i dodatkowy stres, którego i tak ma za dużo malutka....

Nr konta będę podawała na PW.
Dziękuję bardzo JustynceZ87 za wpłacenie 50 zł.. WIELKIE DZIĘKI :1luvu: