aamms dała mi cynk .Postaram się zapytac koleżanki czy nie da mu czasem tymczasu .Jest ze Zgierza czy ktoś z was jest gdzieś z okolic Zgierza i może ofiarować pomoc przy sprawie.Nic nie obiecuję ale może się uda.
Ostatnio edytowano Pon cze 02, 2008 11:16 przez J.O, łącznie edytowano 1 raz
dowieźć do Zgierza to pikuś, nawet nie pół godziny.
Ja niestety nie mogę go zabrać - u mnie wciąż 16 stopni w domu, uroki starej kamienicy - dla Łysolka za zimno
Alez tu piekna miloscia pisana wspolpraca. Oby i bidul blekitek wkrotce wybyl ze schroniska Jesli tak wspaniale udalo sie trzem pesiczkom z tego watku to jest nadzieja...