Ranny kot w potrzebie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto maja 27, 2008 19:09

Dzisiaj przeżyłam chwile grozy- zadzwoniłam do lecznicy a tam powiedziano mi, że kotek jest bardzo słaby, nic nie je i ma podłączoną kroplówkę, okazało się jednak ze pani doktor z którą rozmawiałam pomyliła koty- jest tam drugi z wypadku, w dodatku czarny. Tamten czuje sie niestety źle.
Natomiast mój ma się świetnie dzisiaj został wykastrowany i.........
ZNALAZŁ DOM!!! :D :D :D Jutro lub w czwartek odbiera go nowa pani- znajoma wspólwłaścicielki lecznicy, lekarka. Zatem zaufana osoba, chciała już dzisiaj po niego przyjechać ale lepiej, żeby po kastracji został do jutra chociaż. Cieszę się, żę tak szybko widac to naprawdę milutki kot skoro sama właścicielka go poleciła a mają tyle zwierzaków do adopcji :lol: Liczę na zdjęcia wtedy się podzielę z Wami.
Dzięki wszystkim zainteresowanym jego losem.

mysza1

 
Posty: 34
Od: Czw lut 21, 2008 13:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 27, 2008 23:33

Cudownie :ok: pomogły !!!!

Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro maja 28, 2008 7:27

Tak się cieszę, Magielku (choc pewnie masz juz inne imię)!
Na pewno przyniesiesz szczęście swojej nowej pani, czarny kociaku. :D

Trzymam mocno kciuki, żeby i ten drugi kocina miał tyle szczęścia, co Magielek.
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Czw maja 29, 2008 19:20

Niestety pani, która rzekomo na 100% była zdecydowana, rozmysliła się :cry: Jest to dla mnie niepojęte. Kocurek 27.05 został wykastrowany, wczoraj u niego byłam, leżał sobie grzecznie, wisiała informacja, ze odniera go w czwartek właściciel a dzisiaj dostałam telefon, że nie odbiera a w lecznicy nie mają klatek i miejsca, zeby go trzymać. Załamię się

mysza1

 
Posty: 34
Od: Czw lut 21, 2008 13:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 20:00

No nie, l:conf: udzie są niepoważni!
Nóż mi się otwiera...

:evil:

A więc szukamy domku, oczywiście lepszego niż tamten.

W górę malutki :ok:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt maja 30, 2008 0:12

Nie wierzę! :conf: :crying:

Domek pilnie potrzebny!

mysza1:
Załamię się


Mysza, trzymaj się jakoś! :(
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Pt maja 30, 2008 9:23

Co się teraz z kotusiem dzieje?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt maja 30, 2008 10:01

Będzie po południu jechać do mnie do DT 8)

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pt maja 30, 2008 13:45

Czyli najlepsze z rozwiązań doraźnych.

Dobrze, że nie ulicę

za was oboje

:ok:

i podrzucamy
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt maja 30, 2008 21:26

Ufff...
Agnezs - jesteś wielka! :king:
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie cze 01, 2008 22:15

Ja nie wielka :oops: Kocurek wielki. Sporo ostatnio przeszedł, a nadal ufny do człowieka. Po drodze był bardzo grzeczny, już w sobotę było mizianko i mruczanko 8O Ja próbuję go delikatnie głaskać, bo nie wiem czy go coś jeszcze nie boli. Lubi drapanie pod bródką, pięknie mruczy, wczoraj trochę nieśmiało, dziś już troszkę lepiej. Na razie sporo odpoczywa, ale grzecznie je, qwetkuje. Co ciekawe woli suche od mokrego. Jeszcze jest trochę wystraszony, lubi się schować do budki. Jak jestem u niego to siedzi praktycznie cały czas koło mnie, albo się przytula albo myje się. Musimy troszkę zadbać o futerko oraz o śliczny puchaty ogonek.
A teraz zdjęcie niecenzuralne (kocurek przytulony do mnie - sama nam robiłam fotę)
Obrazek
Tu na kocyku
Obrazek
Obrazek

Z informacji dodatkowych to waży ok. 4 kg, ma 3 latka i jest zdrowy :D

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon cze 02, 2008 0:50

On jest przepiękny! Obrazek

Wygląda tak, że chciałoby się go przytulić i wycałować.
Uwielbiam czarno-białe futra.


agnezs pisze:Co ciekawe woli suche od mokrego. J
:D


Taaa
już słyszałam o takich kotach
ale żadnego osobiście nie znam
Te które znam, to wszystko typowe drapieżniki :lol:

A też bym chciała, aby chociaż połowa moich tymczasów
zadowoliła się suchym.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon cze 02, 2008 1:08 suche lepsze od mokrego

dellfin612 pisze:
agnezs pisze:Co ciekawe woli suche od mokrego. J
:D


Taaa
już słyszałam o takich kotach
ale żadnego osobiście nie znam
Te które znam, to wszystko typowe drapieżniki :lol:

A też bym chciała, aby chociaż połowa moich tymczasów
zadowoliła się suchym.

Moja rezydentka Nika woli suche. Na tyle, że jak chcę, żeby zjadła mokre czy mięsko, suche trzeba odstawiać na najwyższą szafę :roll:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 323
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 02, 2008 7:02

dellfin612 pisze:Wygląda tak, że chciałoby się go przytulić i wycałować.


Ja tam wycałowałam :oops:

agnezs pisze:Co ciekawe woli suche od mokrego. J
:D


Wygląda to tak: przynoszę mokre, stawiam pod pysio :roll: , liźnie, troszkę skubnie po czym się przeciąga i ostentacyjnie idzie do miski z suchym :D
A potem mizianki, czemu nie :wink: Foty nie da się porządnej zrobić, bo się do mnie przykleja.

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon cze 02, 2008 10:43

Cudny jest. Z tą plamką na czole wygląda jak hinduska księżniczka.
Aż trudno uwierzyć, że to facet. :lol:
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości