W-wa Ochota. Kociaki wyłapane! Jedna kotka ciachnięta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 01, 2008 17:37

Obrazek

:( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 01, 2008 17:48

ja chcę mu pomóc..:(((
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 01, 2008 18:04

PONAWIAM PYTANIE, JAKA JEST ORIENTACYJNA CENA ZASTRZYKóW, KTóRE PODAJE SIę KOTU W TAKIEJ SYTUACJI. CHCę POKRYć CZęść KOSZTóW!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 01, 2008 18:06

sliczny maluch

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Nie cze 01, 2008 18:09

Satoru, ja nie wiem ile kosztuje leczenie (to nie tylko zastrzyki, ale też rtg itp.) - najlepiej byłoby się dowiedzieć w lecznicy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 01, 2008 18:11

Może ktoś miał już taką sytuację i się mniej więcej orientuje.
Trochę do pupy z tą lecznicą, bo ja jutro pracuję do 18 i musiałabym tam od razu pojechać. Ale może zadzwonię do lecznicy? Na kogo mam się powołać rozmawiajac z nimi, mam po prostu powiedziec kociak z bialobrzeskiej? wczoraj powinny mi wpłynąć pieniązki na jedno z kont (nie moge sprawdzic bo nie mam hasel jednorazowych), sprawdzę w bankomacie, to podjechalabym, chociaz za troche zaplacila...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 01, 2008 18:13

W dni powszednie lecznica czynna do 22.00, można też spróbować zadzwonić www.bialobrzeska.waw.pl - są namiary.

W tej chwili w szpitaliku jest tylko jeden malutek, więc powinni wiedzieć. Ew. hasło to "kociak od radnej" :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 01, 2008 18:15

ah, myslalam, ze do 20:) chodze tam z moimi sierściuchami ale w nieco wczesniejszych godzinach. i tak musze z Dusią moja isc, zeby jej podali lidium - czy jakkolwiek się to nazywa - na herpesa..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 01, 2008 18:31

ostatniego pacjenta zapisuja do 21ej, ale dzwonic mozna spokojnie i pozniej

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Nie cze 01, 2008 18:34

ja w ogóle zadzwonię jutro w ciągu dnia i się dowiem o wszystko. napisze Wam na forum jak zwykle wieczorem, bo jak prezes zobaczy ze było wchodzone na forum... :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 01, 2008 19:33

Bo ludzie to mają dziwne wyobrażenie:
że jak `współpracuję z fundacją` to jestem na etacie i mam comiesięczną pensję,
że sama fundacja to nic tylko ma `tysiące tysięcy` na koncie,
że jestem dyspozycyjna całą dobę na okrągło i w każdej chwili mogę podjechać/złapać/zabrać...
`Bo ja myślałam/em, że wy to jak w AnimalPlanet`... a przecież nawet te organizacje pokazywane w programach TV nie są organizacjami budżetowymi...

Sory Jano - to miało tylko znaczyć, że rozumiem, co można czuć po takim sms`ie.

I oczywiście to, że mocno trzymam kciuki za kociaka.
Śliczny chorutek.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 01, 2008 19:37

troche bezczelne jest jak ktos niesie kotka do lecznicy majac przekonanie, ze zaplaci ktos inny... zwlaszcza ze moze sie okazac, ze to nie bedzie szczepionka za 30 złotych tylko leczenie za 500. nie zrobiła na mnie ta pani zbyt miłego wrazenia, podkreslila ze gdy zadzwonilam akurat byla w kosciele, no ale coz, spodziewala sie tego telefonu
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 01, 2008 20:07

Agn - najśmieszniejsze jest to, że ja nawet z żadną fundacją nie współpracuję :lol:

Satoru, super, czekam na wieści. A przy okazji trzeba się dowiedzieć co z pozostalymi kociakami. Czy mogłabyś je namierzyć, umówić się z tą panią i zobaczyć? Proszę Ciebie, bo blisko mieszkasz, będzie Ci łatwiej się umówić. Jak już uda ci się rozeznać z kociakami, trzeba będzie kombinować dalej... :roll:

No i ciachnąć mamuśkę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 01, 2008 20:15

okej, ja wiec jutro zadzwonie do tej pani, sprobuje sie umowic na srode rano - zeby mnie do tych kociakow zaprowadziła, bo dokladnie nie mam pojecia gdzie to jest - bialobrzeska jednak pare numerow liczy. obejrze je i dam znac w jakim są stanie.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon cze 02, 2008 7:21

tak na szybvko bo zaraz do pracy - dzwonilam do lecznicy, na razie koszty leczenia kotka wynoszą... 26 złotych! umowilam sie ze podjade wieczorkiem, ureguluje tę kwote i cos jeszcze zostawie. no to leczymy kotka dziewuchy, i czas mu szukac domku na przyszlosc:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości