DT Matahari- Srajdy podkocykowe- Tiris i banda kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 31, 2008 11:05

Droga Tiris

"Mieć swoje miejsce na ziemi, swój własny kąt,
gdzie jest spokojnie i bezpiecznie,
znać ludzi dobrych i życzliwych,
słuchać serca, podziwiać wschody i zachody słońca
- oto prawdziwe szczęście! i tego Ci właśnie nasza jubilatko życzymy!
:birthday: :surprise: :torte: :1luvu:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob maja 31, 2008 11:37

Zuzka, najlepszego, kochana, niech Ci się spełni wszystko, co chcesz, żeby się spełniło!
:partygirl: :birthday: :partygirl:

A od kotów wszystkiego miau.
A od psa wszystkiego hau.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 31, 2008 12:33

I ja też! Wszystkiego miau i wszystkiego hau! :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 31, 2008 12:52

Ojej ile życzeń :) jak mi milutko:)
Dziękuję wszystkim bardzo :)

A teraz wieści od naszej czarnej Bajeczki:
"Witam serdecznie ...tu Bajeczka!!! Czas sie podzielić wiadomościami.Otóz własnie jestem po kąpieli, bo miałam łupież i się drapałam, teraz jestem puszysta ale w kapieli byłam grzeczna tylko jak Ula włączyła prysznic zeby mnie spłukać to dwa razy zapłakałam ale potem siedziałam w ciepłych recznikach i byłam juz spokojna. Poza tym już sie przyzwyczaiłam do moich opiekunów, już nie uciekam jak wchodzą do kuchni a tak było przez dwa tygodnie a teraz juz wiem ze nic mi nie zrobia. Podsuwaja mi smakołyki ,bo tak naprawde to chca zobaczyć na co miałabym apetyt, kurczaczka jem chętnie, rybki też ale pokarmu z saszetek nie lubie i chętnie pije mleczko kocie. Najlepiej mi się siedzi na tapczanie a już pełnia szcęscia jest jak oglądają telewizje siedzą obok i mnie miziają. Mruczę wtedy głosno i domagam sie więcej i więcej. Trochę sie boję i wyrywam jak Ula mnie nosi po mieszkaniu na rękach, bo jak juz usiądzie i trzyma mnie na rękach to jestem spokojna.Filip czyli kocurek to taki stateczny , raz na mnie prychnał to ja mu dałam łapka po nosie i teraz juz nie ma kłótni tylko jak chcę koło niego się połozyć to tak na mnie patrzy ze wole zejsc mu z drogi ale to wtedy kiedy się gramolę jak on sobie leży na swoim ulubionym fotelu.Po prostu wszedzie moge leżeć koło niego ale na tym fotelu nie.a ja to bym sie chciaa przytulić do niego ,ale moze jeszce go nauczę ze może być fajnie jak tak byśmy się przytulili.Do Uli sie przytulam i nawet zasne koło niej. Myślę ze będzie wszystko dobrze choć jeszcze mocno obserwuję moich opiekunów ale mam coraz więcej odwagi i częściej schodzę z tapczanu i zapuszczam się w miejsca gdzie jeszce nie byŁam , ot tak sobie zwiedzam kąty.Acha ...mówią że rzeczywiście jestem mruczącą milością i czasem mówia do mnie niunia.
Proszę więc się o mnie nie martwić i życzę żeby moi koledzy i koleżanki co zostały w Bydgoszcy tez znalazły swoje domki. Mrucząco pozdrawiam Bajeczka"

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 31, 2008 13:08

Jakie piękne wieści od Bajeczki... :lol: :lol:

Witam słonecznie!!!
Wreszcie upały , które kocham...


Obrazek
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob maja 31, 2008 17:50

dwa maluchy w swoim domku... Tosia i Tytus... poszły w dwupaku... rozmawiałam przed chwilką i pani jest bardzo zadowolona, że tak zdecydowała...

a reszta senna i spokojna... Melisa stale mnie woła i nie chce wypuszczać...

Filemon był dziś na kontroli u weta... węzły w dalszym ciągu bardzo powiększone... antybiotyk do przyszłej niedzieli i jeżeli dalej takie będą to krew na rozmaz zostanie pobrana i biopsja węzełków będzie...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 01, 2008 7:02

w nocy była awantura na dwanaście fajerek i 5 kotów... zaczął Filemon i Frodo... szczapili się przy klatce maluchów, które natychmiast przerwały zabawę i obserwowały rozwój wypadków... wrzask niemiłosierny... nie wiem skąd i jak, przy walczącej parze pojawili się rezydenci - Bazyl i Spacja... zaczęli wtrącac się do zadymy... z kuchni przyleciała też Rata... i dołożyła swoje trzy grosze... i już były dwie tarzające się kupy futra... Filemon z Ratą i Spacja z Frodo... Bazyl patrzył tylko czy nie trzeba komuś pomóc... wtedy wkroczyłam ja... rozgoniłam towarzystwo, które niestety nie miało na to ochoty... Fiemon z Ratą wymienili jeszcze poglądy na łapy, zęby i wrzaski w drugim końcu pokoju, przy drzwiach (potem stwierdziłam, ze Ratusia aż popuszczała)... wygoniłam Filemona do kuchni... bodygarci- rudy i szary - pilnowali drzwi... Rata siedziała pod stolikiem i burczała pod nosem... Frodo przeżywał wszystko raz jeszcze miaugoląc pod nosem... Filemon miał ochotę na jeszcze zadymy, ale pilnowałam go i nie pozwoliłam wyleźć z kuchni... wszystko trwało krócej niż opisanie tego... Krzaki, maluchy, Pusia, Tekla i dziczka przyglądali się wszystkiemu... te, które mogły nawet z bliska...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 01, 2008 8:04

Sodoma i gomora!
:twisted:
W tym domu postępuje demoralizacja młodzieży 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie cze 01, 2008 15:34

Tiris - sorry, że dopiero dzisiaj :oops: ale wszystkiego wszystkiego najlepszego i przede wszystkim SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ Obrazek Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon cze 02, 2008 22:14

Meliś po sterylce... teraz siedzi ubrana w kaftanik w kontenerku... biedna taka...
miała anomalię jak stwierdził wet... była to jakby podwójna macica z dwoma ujściami do pochwy... tłumaczył mi dokładniej, ale nie zapamiętałam... może i to w jakiś sposób miało wpływ na jej zachowanie...

dzisiejszy dzień też po hasłem cisza-spokój-kochamy się...

dziczka wypuszczona...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 02, 2008 23:12

Ładnie ci sie dzień dziecka zaczął, Matahari, nie ma co :twisted: :lol:
Mam nadzieję, że z Meliską będzie teraz lepiej. Może rzeczywiście ta anomalia tak na nią działała? Trzymam kciukasy!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 03, 2008 21:51

wypuściłam na trochę maluchy w dużym pokoju i wszystkie footra mają gupawkę... największą ma Bajer... najpierw ganiał Zmorę, a ta się darła jakby ją ze skóry obdzierali... a teraz molestuje Teklę...
a wogóle to koty mają strasznie dużo miejsca na gonitwy... z pokoju zniknął narożnik i cały środek pokoju służy zabawom i gonitwom...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 03, 2008 23:56

Tiris - późno, ale szczerze - samych pięknych dni!

Cudowne wieści od Bajeczki. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej spokój zagościł w jej serduszku.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 04, 2008 0:04

Matahari pisze:wypuściłam na trochę maluchy w dużym pokoju i wszystkie footra mają gupawkę... największą ma Bajer... najpierw ganiał Zmorę, a ta się darła jakby ją ze skóry obdzierali... a teraz molestuje Teklę...
a wogóle to koty mają strasznie dużo miejsca na gonitwy... z pokoju zniknął narożnik i cały środek pokoju służy zabawom i gonitwom...


:lol: :lol: :lol: :lol: To ja się bardzo cieszę :wink: :wink:
A jak tam Klarunia w tych przestrzeniach i bez narożnika :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro cze 04, 2008 0:10

Melduję się w wątku po krótkim urlopie i pędzę doczytywac zaległości :)

Tiris - wszystkiego naj, naj, naj... :torte:
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 32 gości