Łódź - szpitalne kotki szukają domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 30, 2008 18:46

Obejrzałam :D
Jestem tylko ciekawa jak te wszystkie koteczki się tam znalazły :conf:
Czy Zuzia to ta bura kotka co siedzi w samym rogu na początku filmu ?
Bo dla mnie bure to najpiękniejsze koty na świecie :1luvu:
Że też nie mają jeszcze domków :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt maja 30, 2008 18:53

kasia86 pisze:Obejrzałam :D

Czy Zuzia to ta bura kotka co siedzi w samym rogu na początku filmu ?


Zuzia to gwiazda drugiej części filmu - ta biało-bura koteczka, która biegnie pod podjazdem, podchodzi, drapie się nogą pod szyjką i idzie sobie dalej :D
jak tu zajrzy Jola, to opisze pozostałe kociaste :D

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 19:05

Ciociu pisiokot, jestem pod wrażeniem zdjęć i filmików! Koty jeszcze nigdy nie były tak porządnie sfocone! Bardzo ci dziekuję :-) Nareszcie Gunia ma dobre zdjęcia :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 19:08

Pozostałe kociaste opiszę wieczorem albo jutro, bo teraz idę karmic kociaste pod domem :D I raz jeszcze dziekuję, ze przyszłas, ze oferujesz pomoc - i za zdjęcia! Dotad nasze kociaste znały ciocię magicmadę, teraz mają już dwie forumowe cioteczki :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 19:11

jolabuk5 pisze:Ciociu pisiokot, jestem pod wrażeniem zdjęć i filmików! Koty jeszcze nigdy nie były tak porządnie sfocone! Bardzo ci dziekuję :-) Nareszcie Gunia ma dobre zdjęcia :-)


eee tam
pod podjazdem było za ciemno na zdjęcia bez lampy, prawie wszystkie wyszły niewyraźne, poruszone, musiałam pokasować. Udało się wybrać tylko kilka. Najładniejsze są te robione na słoneczku, ale czasu było za mało, żeby popstrykać na spokojnie. Musimy się umówić na foto-sesję, chciałbym zrobić ładne zdjęcia Łatusiowi i Zuzi do ogłoszeń.

p.s. te ramki zrobiłam specjalnie dla Ciebie, żebyś miała takie odświętne zdjęcia w rameczkach swoich ulubieńców :D

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 22:17

pisiokot pisze:
jolabuk5 pisze:Ciociu pisiokot, jestem pod wrażeniem zdjęć i filmików! Koty jeszcze nigdy nie były tak porządnie sfocone! Bardzo ci dziekuję :-) Nareszcie Gunia ma dobre zdjęcia :-)


eee tam
pod podjazdem było za ciemno na zdjęcia bez lampy, prawie wszystkie wyszły niewyraźne, poruszone, musiałam pokasować. Udało się wybrać tylko kilka. Najładniejsze są te robione na słoneczku, ale czasu było za mało, żeby popstrykać na spokojnie. Musimy się umówić na foto-sesję, chciałbym zrobić ładne zdjęcia Łatusiowi i Zuzi do ogłoszeń.

p.s. te ramki zrobiłam specjalnie dla Ciebie, żebyś miała takie odświętne zdjęcia w rameczkach swoich ulubieńców :D


Dziękuję, rameczki są super! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 22:32

kasia86 pisze:Obejrzałam :D
Jestem tylko ciekawa jak te wszystkie koteczki się tam znalazły :conf:
Czy Zuzia to ta bura kotka co siedzi w samym rogu na początku filmu ?
Bo dla mnie bure to najpiękniejsze koty na świecie :1luvu:
Że też nie mają jeszcze domków :(

Kasiu, wiekszość kotków tu się urodziła. Ale oczywiscie sa też takie, które dołączyły do stadajako dorosłe - Gunia, Zuzia, Chłopczyk, Zezowaty, Łatek, Krzywy Łepek...
O Zuzi juz wiesz, która to. Na poczatku filmu widać, jak Dorcia podaje michę Zezowatemu, a Łatek próbuje mu ją zabrać. Widac inne kotki siedzce na murku - Zębolę (nad miseczką), Wybredną (siedzi dośc daleko, tyłem). Potem z bliska widzimy Antenkę, (w trawie) i Rudo-białą (wcina coś z miseczki). Widać też, ze Zezowaty wspina się na murek i wyjada z innej miski. :-)
Łatek, Zuzia i Gunia są najbardziej oswojone i adopcyjne. Jeszcze Wybredna tez dałaby się w pełni oswoic. I może Antenka. Reszta raczej nie pozwala do siebie dochodzić, mimo, że karmimy juz 8 lat...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 30, 2008 23:08

Chociaż podrzucę łódzkie koteczki... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob maja 31, 2008 13:33

Gunia prosi o domek...


pisiokot pisze:Obrazek

jolabuk5 pisze:"Już nie pamiętam, jak długo jestem w gromadzie szpitalnych kotów... Kiedy byłam młoda, wierzyłam, ze trafiłam tu tylko na chwilę, że zaraz odzyskam dom, który niedawno straciłam. Przecież Duże przychodziły codziennie, głaskały, karmiły, mówiły czule... Codziennie biegłam za nimi, majac nadzieję, że to może właśnie dziś, że dziś zabiorą mnie ze sobą, biegłam do samych drzwi, ale one znikały, a ja musiałam wracać do szpitalnej piwnicy... Wreszcie któregos dnia pojawiło się pudełko - znałam je, podobne miałam w domu, bez protestu pozwoliłam się w nim zamknąć, szczęsliwa, ze to JUŻ, ale zamiast do domu zawieziono mnie w jakieś okropne miejsce... Duże mówiły, że to potrzebne, żebym nie miała małych kotków, ale ja czułam tylko strach, ból i potworne rozczarowanie. Kiedy wróciłam, z jeszcze bolacym brzuszkiem, postanowiłam sobie juz nigdy nie dać się zamknąć w pudle. Straciłam zaufanie do Duzych i kiedy po pewnym czasie ponownie próbowały mnie tam wciągnąć, nie dałam się! Broniłam się łapami i pazurami tak, że wreszcie dały mi spokój i zabrały inną kotkę, Rudą. Nigdy więcej jej nie widziałam. Zostałam w stadzie. Ale już nie wierzyłam Dużym, bałam się, i przy najmniejszym podejrzeniu, że mogą mnie skrzywdzić, waliłam łapą. Nauczyłam się walić też łapą inne koty, ale tak naprawdę nie jestem odważna i łatwo mnie spłoszyć. Teraz jestem już stara, mam chyba 9 lat, to bardzo dużo. Dawno straciłam nadzieję, że coś się jeszcze może zmienić na lepsze. Zostanę tu na zawsze i stąd odejdę za Tęczowy Most. Już tylko czasami śni mi się mój pierwszy i jedyny dom, czyste posłanie, miękkie kolana mojej Pani i delikatny dotyk jej rąk... Był inny niż dotyk szpitalnych Dużych, bo pozbawiony pośpiechu, tu przecież tyle kotów prosi o chwilę uwagi, a trzeba jeszcze podać jedzenie, zgarnąć wczorajsze miseczki, zmienić wodę podsypać suche... Ja wiem, nie mam pretensji. Przestałam liczyć, że mnie stąd zabiorą, nie mam prawa mieć nadziei, cuda się nie zdarzają... Tylko tak mi smutno...."


Wątek Guni : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73213[/quote]
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob maja 31, 2008 14:33

kristinbb pisze:Gunia prosi o domek...


pisiokot pisze:Obrazek

jolabuk5 pisze:"Już nie pamiętam, jak długo jestem w gromadzie szpitalnych kotów... Kiedy byłam młoda, wierzyłam, ze trafiłam tu tylko na chwilę, że zaraz odzyskam dom, który niedawno straciłam. Przecież Duże przychodziły codziennie, głaskały, karmiły, mówiły czule... Codziennie biegłam za nimi, majac nadzieję, że to może właśnie dziś, że dziś zabiorą mnie ze sobą, biegłam do samych drzwi, ale one znikały, a ja musiałam wracać do szpitalnej piwnicy... Wreszcie któregos dnia pojawiło się pudełko - znałam je, podobne miałam w domu, bez protestu pozwoliłam się w nim zamknąć, szczęsliwa, ze to JUŻ, ale zamiast do domu zawieziono mnie w jakieś okropne miejsce... Duże mówiły, że to potrzebne, żebym nie miała małych kotków, ale ja czułam tylko strach, ból i potworne rozczarowanie. Kiedy wróciłam, z jeszcze bolacym brzuszkiem, postanowiłam sobie juz nigdy nie dać się zamknąć w pudle. Straciłam zaufanie do Duzych i kiedy po pewnym czasie ponownie próbowały mnie tam wciągnąć, nie dałam się! Broniłam się łapami i pazurami tak, że wreszcie dały mi spokój i zabrały inną kotkę, Rudą. Nigdy więcej jej nie widziałam. Zostałam w stadzie. Ale już nie wierzyłam Dużym, bałam się, i przy najmniejszym podejrzeniu, że mogą mnie skrzywdzić, waliłam łapą. Nauczyłam się walić też łapą inne koty, ale tak naprawdę nie jestem odważna i łatwo mnie spłoszyć. Teraz jestem już stara, mam chyba 9 lat, to bardzo dużo. Dawno straciłam nadzieję, że coś się jeszcze może zmienić na lepsze. Zostanę tu na zawsze i stąd odejdę za Tęczowy Most. Już tylko czasami śni mi się mój pierwszy i jedyny dom, czyste posłanie, miękkie kolana mojej Pani i delikatny dotyk jej rąk... Był inny niż dotyk szpitalnych Dużych, bo pozbawiony pośpiechu, tu przecież tyle kotów prosi o chwilę uwagi, a trzeba jeszcze podać jedzenie, zgarnąć wczorajsze miseczki, zmienić wodę podsypać suche... Ja wiem, nie mam pretensji. Przestałam liczyć, że mnie stąd zabiorą, nie mam prawa mieć nadziei, cuda się nie zdarzają... Tylko tak mi smutno...."


Wątek Guni : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73213
[/quote]

Guniu, masz teraz takie zdjęcia jak supermodelka, teraz na pewno znajdzie się domek! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 31, 2008 14:58

Zdjęcie jest przepiękne a Gunia rzeczywiście jak modelka... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob maja 31, 2008 18:02

Podrzucę Was jeszcze... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob maja 31, 2008 21:59

Juz się nie mogę doczekac kolejnej sesji zdjęciowej pisikotka! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 31, 2008 22:04

Ja tez jestem ciekawa... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie cze 01, 2008 11:42

No to do góry, moze ktos wypatrzy piękną Gunię :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, Google [Bot], Lifter, PransNom i 124 gości