Bungo i Lusia. Uffff.....

» Nie maja 18, 2008 19:37

A rozważałaś opcję sterylki gdzie indziej?

Tylko dużo drożej by było :cry:

» Nie maja 18, 2008 19:55

Rozważałam. Po pierwsze - drożej, po drugie - też by trzeba pewnie czekać. Bo Twoje wetki pewnie od ręki nie przyjmą?
Więc na razie wypuściłam. Była cała szczęsliwa i próbowała się od razu domyć z obrzydliwego zapachu mojego domu. Ksero pojawił się natychmiast i sprawdzał, czy nic jej się nie stało. Cholera, gdybym miała pewność, że jest - albo nie - w ciąży, to by łatwiej było decydować. A ona brzuszek ma płaski, ale dość twardy, z tym że sprawdzałam po zjedzeniu sporej porcji kurczaka...

» Nie maja 18, 2008 20:01

Basiu myślę że sie nie mylę :roll:

Ona mi na ciężarną nie wygląda
Kurcze oby nie była

» Nie maja 18, 2008 20:49

Bungo pisze:Rozważałam. Po pierwsze - drożej, po drugie - też by trzeba pewnie czekać. Bo Twoje wetki pewnie od ręki nie przyjmą?
.

To zalezy czy maja jakieś zabiegi umowione, chyba i od ręki dałoby sie załatwic. No ale teraz i tak juz nie ma co gdybac :wink:

Oby Mamba nie stracila do ciebie zaufania :ok:

no i oby jednak nie byla w ciazy :ok:

» Nie maja 18, 2008 20:53

Podeślij mi na priv telefon do Twoich wetek. Mogę się - jakby co - powołać na Ciebie?

» Nie maja 18, 2008 20:57

» Nie maja 18, 2008 21:04

Dzięki

» Nie maja 25, 2008 7:37

Bungo,Lusiu i Bungusiu co u Was?
ciocia posyła Wam moc głasków i Beskidzkie słońce

Tęsknię za Wami :1luvu:

» Pt maja 30, 2008 10:58

Bungo, co z Mambą?

Joasia

» Pt maja 30, 2008 18:06

Mamba żyje i zachowuje figurę modelki

Chyba kastrowana albo na tabletkach. Poza tym po poprzedniej łapance unika bliższych kontaktów - wpadnie coś przegryźć, ale trzyma się z daleka.
Ona chyba ma dom, zwłaszcza, że byle czego nie zje. Nawet sannbelle w ząbki kłuje, RC i kurczaczek są jadalne :twisted:

Tak czy siak przy jakiejś okazji ją capnę i zawlokę na wszelki wypadek do weta. Czaję się też na szyldkrecię, bo znów coś ma oczka kaprawe. Ale też szczuplutka

a futerko śliczne i gładkie.