Kotki pospały sobie w dzień i teraz szaleją na całego. Nie boją się psów- jak podejdą za blisko syczą. Dla bezpieczeństwa piesków nie wpuszczam ich do pokoju. Dziewczynka jest najbardziej ciekawska- wszędzie zajrzy, wszystko obejrzy i podchodzi do psów przy czym jak moje chcą Ją powąchać prycha ale myślę że jak na pierwsze zapoznanie było świetnie. Pies leżał na podłodze przy łóżku a małe na i nawet zbytnio się tym nie przejęły.
Chyba miały już styczność z psami.
Malinka co koty dostawały w schronisku do jedzenia?
Bo ja próbowałam różnych karm i zbytnio Im nie przypadło do gustu.....a szczególnie chłopakom, którzy jak na razie żywią się domowym pasztetem- nic innego nie chcą a suchego to już napewno nie jedzą.
Jutro ugotuje Im kurczaka z marchewką i ryżem- zobaczymy co na to powiedzą.
Dzisiaj jakoś jestem już wykończona a już ktoś mi zamówił pobudkę na 6 rano

.
Jutro postaram się zrobić ładniejsze zdjęcia do ogłoszeń.
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie.
Teraz do szczęścia potrzeba tylko wspaniałych domków (nie wiem tylko czy można chłopaków rozdzielić ponieważ Antoś gdy nie ma Dyzia w pobliżu płacze....Dyzio jest dla Niego wsparciem...świetnie się razem bawią. Z dziewczyną się raczej nie chcą zadawać. To Ona musi Ich namawiać do zabawy

).